Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Gaja....bo to trochę tak jest, alkoholik ma nie pić i nie kupować, ani sobie ani innym, ot cała filozofia :) na tym polega nie picie, ale nie trzeźwość, bo do tego trzeba nauczyć się przeżywać emocje bez używek, radzić sobie z trudnościami życia, a to już dłuższy temat, bo o tym trzeba przede wszystkim gadać zaczynając od tego jak się czuje alkoholik bez picia, czy pojawiają się myśli lub inne somatyczne objawy głodu alkoholowego po sprawy bieżące, życiowe ( często postrzegane jako błahe i mało ważne) z którymi taki człowiek uczy się żyć. Ze słodyczami jest łatwiej, bo one nie zmieniają naszej świadomości i nie niszczą szarych komórek, dzięki bogu!! ;)
I dlatego ja zawsze cisnę na to, żeby nie uciekać z forum, ale gadać, pisać....o wszystkim i jak najwięcej :)
Figa ja poproszę o przepis na surówkę z pora i anansa :)
Willex....a czy na oczyszczaniu można jeść orzechy, migdały??? lub np. polać surówkę olejem lnianym?? Bo wiesz zastanawia mnie kwestia przyswajania witamin rozpuszczalnych w tłuszczach.....no bo jak ich ni dostarczam.....to niby jak?? Pominę już kwestię kwasów omega i samego tłuszczu który też jest potrzebny.
Kiteku.... ja też nie mam mięśni na brzuchu. Fakt mam płaski brzuch, ale naprawdę mam na nim sporo tłuszczu. Kiedyś nawet zastanawiałam się nad swoim wyglądem jakbym ten tłuszcz spaliła. To chyba nie wyglądałoby zbyt dobrze. Moim większym problem są uda i dupsko. mam szerokie biodra, nie wiem ile teraz ze 108 będzie na pewno. a zeszłam już do 99, to był najniższy mój wynik w całym żywocie :) Ale nie o tym chciałam. Kitek, słuchaj....sprawę mam :P bo zlałam już swój 1 ocet jabłkowy, ale kompletnie nie wiem jak to ma smakować. I nie wiem czy to ocet czy co właściwie? Smakuje trochę jak tanie wino jabłkowe, takie dziwne....smaku typowego octu to ja raczej nie wyczuwam. Fakt, ze robiłam to z bardzo słodkich jabłek, a powinno być kwaśne.....no ale.....nie użyłam też cukru dużo, łyżka miodu na słoik nie wiem co najmniej 3 l to nie jest dużo. Jak smakował Twój ocet??
Ja wczoraj miałam ciężki dzień i niestety nie udało się tego zrobić tak jak zaplanowałam. Ale dziś dzielnie walczę, nie tracąc entuzjazmu i motywacji.
Willex wrzuć tu swoje ulubione przepisy, bo trochę ich już przetestowałaś. Poza tym fajnie, ze powiedziałaś, że chciałaś zniknąć z forum, to ważne informacja, bynajmniej dla mnie. Nie przejmuj się tak tym co ludzie piszą. To są Twoje decyzje, Ty możesz jedynie taką informację przyjąć, zastanowić się, albo i nie. Pamiętaj wybór należy do Ciebie. Bo ja czasem piszę, trudne, może nawet mało przyjemne rzeczy :) ale robię to w trosce, bo chcę pomóc. To trochę taki mój nawyk....wyniesiony z pracy. :) Natomiast niezmiernie cieszy mnie fakt, ze jednak podjęłaś decyzję o pozostaniu z nami!!!!! Myślę, ze to dobra decyzja, tym bardziej, ze mam poczucie, ze dla wielu osób stajesz się motywacją i wzorem, dla mnie także :)
i na koniec...jak co dzień..... :P
idę się szykować do pracy i miłego dnia :D
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
awersjA SZKOPUŁ W TYM, ŻE SŁODKOŚCI DAJĄ MI PRZYJEMNOŚĆ :) To chyba jedyna przyjemność na jaką mogę sobie pozwolić dlatego pewnie w tym tkwię. Całymi dniami siedzę sama z dziećmi w domu, z nikim się nie spotykam, nie wychodzę to kurcze choć czekolada coś mi rekompensuje :P A odstawienie to wiem co to jest, raz próbowałam to pierwsze kilka dni normalnie słąniałam się na nogach, normalnie potrzebowałam cukru aby funkcjonować :/
Staram się jak już pozwolić sobie na coś słodkiego do południa bo w międzyczasie ćwiczenia i bieganie to jakoś się spala :) Ale mam wytłumaczenie haha ;)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Awersja - ja piłam taki ocet z Rossmana - podobno jeden z nielicznych na rynku zdrowych octów z jabłek.
I on był okropny: (
Piłam, bo wtedy była modna dieta Adriana Lukoszka - czyli ta octowa. Fuj. Po około 2, 3 tygodniach zaczął mnie boleć żołądek i miałam odruch wymiotny. Zresztą po drożdżach też.
Smak to faktycznie - tanie winko. Ale może nie tyle kwaśne, co takie właśnie octowe. Nie ocet winny ale wino octowe raczej;)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Cytat:
Zamieszczone przez
figa4242
Willex i Gaja81 -No ciężko bez słodyczy... wiem, że się da bez nich.. tylko w pewnym momencie znów zaczyna się podżeranie słodkości. Ja nawet nie chcę żyć bez słodyczy....chcę tylko umieć zachować umiar i do tego dążę:)
Dzisiaj było z jedzeniem grzecznie. Ze słodyczami też:)
Mi też jest ciężko..ale chyba sobie przegadałam i na razie się udaje;) Nie zamierzam rzucić słodyczy, ale chciałabym znacznie ograniczyć i wybierać zdrowsze produkty. Na ile wyjdzie zobaczymy. Może ograniczcie na poczatek ilościowo.
Cytat:
Zamieszczone przez
awersja
Willex....a czy na oczyszczaniu można jeść orzechy, migdały??? lub np. polać surówkę olejem lnianym?? Bo wiesz zastanawia mnie kwestia przyswajania witamin rozpuszczalnych w tłuszczach.....no bo jak ich ni dostarczam.....to niby jak?? Pominę już kwestię kwasów omega i samego tłuszczu który też jest potrzebny.
Willex wrzuć tu swoje ulubione przepisy, bo trochę ich już przetestowałaś. Poza tym fajnie, ze powiedziałaś, że chciałaś zniknąć z forum, to ważne informacja, bynajmniej dla mnie. Nie przejmuj się tak tym co ludzie piszą. To są Twoje decyzje, Ty możesz jedynie taką informację przyjąć, zastanowić się, albo i nie. Pamiętaj wybór należy do Ciebie. Bo ja czasem piszę, trudne, może nawet mało przyjemne rzeczy :) ale robię to w trosce, bo chcę pomóc. To trochę taki mój nawyk....wyniesiony z pracy. :) Natomiast niezmiernie cieszy mnie fakt, ze jednak podjęłaś decyzję o pozostaniu z nami!!!!! Myślę, ze to dobra decyzja, tym bardziej, ze mam poczucie, ze dla wielu osób stajesz się motywacją i wzorem, dla mnie także :)
Nie mam zbyt wiele czasu by się rozpisywać, napiszę poźnym wieczorem lub jutro.
Na oczyszczeniowej dr. Ewy Dąbrowskiej (ona ma swoją stronę-wpisz w google dr Ewa Dąbrowska), posłuchaj jej na youtube. Mi dużo dało, bo nawet jak miałam chwilę zwątpienia czy kuszenia to przypominały mi się jej słowa.
Nie można orzechów, migdałów, ani polewać olejami.
Mozna: buraki, cukinia, dynia, marchew, pietrucha, seler, kapusta, sałata, czosnek, cebula, pomidory, kalafior, brokuły, ogórki, zielsko chyba różne, przyprawy ziołowe, sól brunatna (chyba).
Z owoców: jabłko, grapefruit, cytryna. Pić: wodę, herbaty ziołowe lub owocowe. Codziennie powinno się jeść ogórki kiszone lub kapuste, cebule, czosnek. Nie wiem czy czegos nie zapomniałam.
Jak chcesz to zajrzyj sobie co jadłam w postach (zanim napisze więcej).
Ja wzorem i motywacją? hehe..jaja jakieś, ale dziękuję. Przeszło mi przez mysl odejście ale zdecydowałam, że uciekac nie będę. Podoba mi sie ta walka ze sobą, zobaczymy co będzie dalej ale nie może być zle.
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Dzień kolejny się zaczął, a ja mam tyle bieganiny;)
Mam randewoo z kolezankami wiec zapewne zalicze sok grapefruitowy. Moja zmora jest to, że za malo pije. Musze popracowac nad tym koniecznie.
Dzień 19
woda ciepła z cytryną
S: sok z burakow i jablka rozrobiony z woda (2 szkl.)
S2: jablko lub grapefruit
O: salatka z salatt, marchwi i pomidora
P: sok grapefruitowy
K: leczo
Leczo
papryka, cukinia, pomidory, cebula, czosnek, koncentrat, ziołowe przyprawy, ciut pieprzu
Kroję warzywka, smażę na suchej patelni, potem daję trochę wody, podduszam na małej ilości wody. Dodaję przyprawy, koncentrat i koniec.
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
ja też lataniny od rana, z młodym u lekarza byliśmy ZNÓW bo we wtorek skończył antybiotyk a wczoraj już kaszel dudniący i płytki oddech. Niby zapalenie krtani dostał leki do inhalacji :/
Poza tym szykuję mieszkanie pod sprzedaż więc czyszczę pomieszczenia żeby fotki porobić bo kupujemy domek, mały bo 130 m2 i z tych starszych ale generalnie zrobiony w środku więc warto a nam większa powierzchnia się przyda :)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Na początek banalnie prosta sałatka z pora dla Awersji. Por trzeba pokroić w poprzek w cieniutkie talarki (lub przekroić wzdłuż na pół i wtedy kroić w plasterki- jest wygodniej) Później przelać gotującą wodą. Posolić i dodać trochę soku i ananasa z puszki. Można dodać oliwe z oliwek lub trochę jogurtu- ja jem bez i też jest dobra:) Polecam
Gaja i Willex ja też nie chcę rezygnować ze słodyczy. Raz- bo cukier to dla mnie przebudzenie... taki kop jak dla niektórych kawa i gdyby a tym się kończyło byłoby super:) A dwa to zachcianki (szczególnie na czekoladę i na draże) i tą wersję "zapotrzebowania na cukier udaje mi się oszukać niewielkim nakładem kalorii. Kupuję stewię- najlepiej naturalną, zaparzam i póżniej tego syropu używam zamiast cukru np jak robię budyń czekoladowy albo kakao. Wtedy taki budyń ma naprawdę mało kalorii szczególnie jeśli jest na chudym mleku. Zamiast stewii naturalnej może byc syntetyczna albo słodzik... ale tu już zaczyna się dyskusja czy to zdrowe...
A u mnie dziś wielki dzień... waga przyszła i pokazała 65.8....no cóż trzeba się kopnąć w tyłek i pilnować diety:) Z Wami dam radę:)
Willex.... nie uciekaj... ile razy opuszczałam forum tyle razy tyłam.... może nie od razu ale niestety w pewnym momencie przestawałam się pilnować. Odchudzanie to nie tylko dieta...Dziś spojrzałam na Twoje dzisiejsze menu. Ile to ma kalorii?
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
witam :)
Wczoraj 9,5 km biegu dorzuciłam sobie wieczorkiem ale dobrze mi się biegało :)
Dziś i jutro reset :) Ale za to znów sprzątanie itp.
Ja zauważyłam, że w okresie zimowym moja waga ulega stabilizacji co jest zapewne spowodowane mniejszą dawką ruchu bo wiosną i latem to długie spacery a to rower jeszcze dorzucam i szybciej mi zgubić cokolwiek :)
Figa stewie mam ale mi kompletnie nie podchodzi jeje smak, pewnie kwestia przyzwyczajenia ale ja jakoś nie trawię, bardziej słodzik który niestety chyba jest gorszą alternatywą :/
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Cytat:
Zamieszczone przez
figa4242
Na początek banalnie prosta sałatka z pora dla Awersji. Por trzeba pokroić w poprzek w cieniutkie talarki (lub przekroić wzdłuż na pół i wtedy kroić w plasterki- jest wygodniej) Później przelać gotującą wodą. Posolić i dodać trochę soku i ananasa z puszki. Można dodać oliwe z oliwek lub trochę jogurtu- ja jem bez i też jest dobra:) Polecam
Gaja i Willex ja też nie chcę rezygnować ze słodyczy. Raz- bo cukier to dla mnie przebudzenie... taki kop jak dla niektórych kawa i gdyby a tym się kończyło byłoby super:) A dwa to zachcianki (szczególnie na czekoladę i na draże) i tą wersję "zapotrzebowania na cukier udaje mi się oszukać niewielkim nakładem kalorii. Kupuję stewię- najlepiej naturalną, zaparzam i póżniej tego syropu używam zamiast cukru np jak robię budyń czekoladowy albo kakao. Wtedy taki budyń ma naprawdę mało kalorii szczególnie jeśli jest na chudym mleku. Zamiast stewii naturalnej może byc syntetyczna albo słodzik... ale tu już zaczyna się dyskusja czy to zdrowe...
A u mnie dziś wielki dzień... waga przyszła i pokazała 65.8....no cóż trzeba się kopnąć w tyłek i pilnować diety:) Z Wami dam radę:)
Willex.... nie uciekaj... ile razy opuszczałam forum tyle razy tyłam.... może nie od razu ale niestety w pewnym momencie przestawałam się pilnować. Odchudzanie to nie tylko dieta...Dziś spojrzałam na Twoje dzisiejsze menu. Ile to ma kalorii?
Nie zamierzam już uciekać, miałam taką chwilówkę ale stwierdziłam, ze się nie poddam i będę robiła swoje. Nie wiem ile to ma kalorii, bo nie liczę. To jest dieta owocowo-warzywna dr. Ewy Dąbrowskiej - czyszczeniowa, zaczynając ją nie nastawiałam się na odchudzanie a oczyszczanie. Zbyt wiele mnie bolała i dokuczało, teraz luzik. Wiadomo, że jak skończę tą dietkę to kg wrócą w jakiejś części ale mam nadzieję, że będę dalej walczyć po swojemu. Jutro minie 3 tyg. a ja żadnego słodycza nie miałam w buzi i dobrze się z tym czuję. Dziś nawet dałam dzieciom kawałek czekolady i nie tknęłam. Wczoraj byłam z koleżankami na kawce, tzn. one kawka i deser (jedno i drugie moje ulubione) a ja sok grapefruitowy wyciśnięty- powiem Ci, że się da...najgorzej zacząć;)
Nie piję kawy ale wigoru mam więcej niż jak piłam kawę, choć ją uwielbiam..ten zapach, smak..hmmm.
Gdzie kupujesz ta Stewię? naturalna?
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Jaki dziś piękny dzionek, na spacer się wybieramy.
Dzień 20
woda ciepła z cytryną
S: sałatka z grapefruita i jabłka
S2: jabłko
O: leczo
K: salatka z kalafiora, pomidora, cebuli, ogorkow kiszonych