-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Mr Jones zazdrość ludzka nie zna granic pamiętaj!! Będą się z Ciebie śmiać, ale kim jesteś?? JESTES ZWYCIEZCA!!!!
Lika zarąbiste!!!!!!!!!!!!! szkoda, ze wcześniej nie oblukałam, bo babeczki już w piekarniku, 1 porcja....bo ja hurtem.... :D kurde ale bałaganu sobie narobiłam....po co mi to...no po co? :/
Dziękuję wszystkim za rady. Zamówiłam gry, z autografem Ewy Błaszczyk i Mieczysława Hryniewicza, mam nadzieję, ze nie będzie za bardzo wybrzydzał :P
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Mrs Jones jestem tego samego zdannia co Awersja. Zazdrosc nie zna granic. Nie przejmoj sie i ciesz sukcesami z ludzmi ktorzy to doceniaja!
Wiecie... chcialabym byc taka wygadana osoba co potrafi odpalic jakis ciety zart na takie uwagi (bo sama tez czesto slysze) a ja zazwyczaj siedze cicho w kacie.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
witam,
melduję, że żyję aczkolwiek z kontuzją kolana, mam skierowanie na rtg i do ortopedy :/
Póki co zostają mi treningi dywanowe bez zrywów :/
A polecam wam dwa ćwiczonka:
Casey Ho sexy arms i Butt on fire - jak która zrobi (bo to zaledwie niecałe 16 minut) to niech napisze czy dała radę wsio ciągiem zrobić :), mi mięśnie płoną :P
Co do komentarzy na temat wyglądu to ja już coś wiem, jak gruba byłam to docinki na temat tuszy jak schudłam to, że przytyję albo że gorzej wyglądam lub, że za chuda jestem - ludziom się nie dogodzi a samo to, że trwasz w postanowieniu i widać efekty powoduje u nich "zieloną: chorobę.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Dziękuję dziewczny za wsparcie i dobre słowa :*
Strasznie mi ten incydent siadł na psyche, mam ochotę sie poddać albo schudnąc do 50 kilo i zapytać, czy o to mu chodziło.
Ku&%$^@$ mać!
Zawsze był chamski i mi przypier**ł tekstami, że jestem gruba, ale teraz, po ponad miesiącu ostrej walki i wydawało mi się sukcesie, to przegiął... A przecież wg BMI mam (mogło by się wydawać - TYLKO) 2 kg nawagi...
Ech.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
mrs Jones co za kretyn! Nie przejmuj się i rób dalej swoje! Takim ludziom zawsze coś będzie siedziało na nosie! Olej to!
Gaja, to chyba jakiś wysyp "kolanowy"... niby śniegu nie ma, nie jest ślisko, jakby mogło się zdawać, że w grudniu być może... a tu przed wczoraj sąsiad z rozwalonym kolanem - po same jajka zawinięty, wczoraj kolega z pracy - kolano spuchnięte i czeka co dalej... a dzisiaj Ty piszesz....... matuchno ?!?!?!? No jakieś zatrzęsienie kontuzji!
Zdrówka życzę!!!
U mnie oczywiście bez rewelacji. Nawet się nie zważyłam... Roboty ostatnio tyle, że na nic czasu nie ma...
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Cześć wszystkim
Nie było mnie dłuższą chwilę ale ciągle walczę. Niestety dolegliwości kręgosłupowe się pogłębiają. Podejrzewam że to przez prace. Kiblowanie przed kompem 10-12h dziennie. Ból promieniuje coraz dalej do kolana. Lekarz dopiero około lutego jak zjadę z roboty :/
Motywacja trochę siadła więc poszperałem trochę w necie i znalazłem:
Extream weight loss
https://www.youtube.com/channel/UCVp...Besy-B0ONRoOKw
Staram się trzymać dietę ale bywa różnie zresztą dobrze wiecie o czym mówię
Waga póki co stoi.
Oczywiście z Nowym Rokiem nowe postanowienia i wzwania jak większość :)
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kuku! Jest tu kto? Ale cisza! Wszyscy sie szykuja na swieta?
U mnie bedzie jednak diietetycznie choc bardziej z braku czasu niz z checi. Bedzie barszcz z uszkami i ryba po grecku w wigilie i bigos w pierwszy dzien swiat :)
A do tego praca... i w wigilie i w swieta i wogle codziennie az do 4.01.2015!
Piszcie co u was!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Już się nie mogę doczekać postanowień na nowy rok, haha. Siedzę i myślę, czy coś postanawiać czy jednak od razu się przyznać, że nic z tego nie wyjdzie....
Likaa - ja też chyba pójdę do pracy posiedzieć;) Nadrobię zaległości:)
A z menu to będzie: pierogi dla dzieci, uszka i barszcz dla dorosłych, kapusta z grzybami jak uda mi się kupić, z ryb to chyba sola?, krokiety i przepyszny sernik z malinami.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
To ja spiszę swoje menu, bo po raz 1 robię Wigilię, niby tylko będzie 5-7 osób, ale jednak.... :D Mam nadzieję, ze zbyt szybko tradycją się to nie stanie :P
Będzie zupa grzybowa zagęszczona zmiksowanymi warzywami i zabielona mlekiem, z łazankami
Barszcz czerwony na zakwasie z uszkami
Ryby piecze teściu, niespodzianka
Kapusta z grzybami i kapusta z grochem - teściu.
Ryba (mintaj) po grecku, warzywa już zrobione :D
pierogi z kapusta i grzybami i pierogi ze szpinakiem ;)
Ciasta od babci (sernik i piernik)
Ciasto amerykańskie, moje, ale kur*** za mało owoców, a wyrosło jak poje****, niech będzie, wyszły mi 2 tortownice i duża blacha.....trzeba rozdać ;)
Babeczki korzenne z powidłami śliwkowymi domowej roboty częściowo renifery (miałam wrzucić zdjęcie, ale zapomniałam zrobić, nadrobię :P)
no i sałatka jarzynowa, ale to dla mojego :D
A w 1 dzień idziemy do teściów, więc pewnie rosół, wołowina....i takie tam :)
A i obowiązkowo kompot z suszu + wiśni trochę, który uwielbiam :)
A jak się trzymacie? Bo ja miałam 2 dni wpadek....przyznaję, ale otrząsnęłam się, tyle, ze przy tym gotowaniu, to tu spróbuję tam spróbuję, czuję się taka pełna przez to...
W święta nie zamierzam się obżerać, ale tez nie będę się głodzić. A Wy macie jakiś plan?
Kiteku co do postanowień....ja ich nigdy nie robię, wiadomo, ze mówię, ze zaczynam się odchudzać, bo po świętach to taka dobra okazja, ale nie wiążę tego z nowym rokiem :P Ty już w sumie postanowienia wagowe zrealizowałaś, więc teraz trzeba tylko utrzymać :) I kochać siebie!!!!
A tak przy okazji.... bo nie wiem co będzie jutro, szaleństwo chyba :)
Chciałam Wam życzyć spokojnych Świąt w gronie najbliższych, odpoczynku od codzienności, czasu beztroski i radości oraz samych cudownych, fantastycznych i pięknych chwil w Nowym Roku!!!
:*****
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
O to to! Kochać siebie. Ale jak to zrobić? Może właśnie to będzie postanowienie? Poznać i pokochać siebie.
Pamiętam jak któraś z Nas tu pisała, jak ważne jest spędzać raz na jakiś czas chwilę tylko ze sobą - gdzieś wyjechać, lub pozbyć się rodziny i dwa, trzy dni spędzić ze sobą. Matko i córko! Ja od 18 lat nie spędziłam ze sobą ani jednego dnia! Chyba bym oszalała.
Może właśnie to jest klucz - poznać siebie.
Może zdecyduję się w końcu iść do lekarza i zacznę leczyć nerwicę i stany depresyjne.
Ja też zaczynam dziś szaleństwo świąteczne. Nie robię tak bogatego menu jak Awersja, ale muszę upiec 3 serniki.
Pozałatwiać kilka spraw urzędowych, no i muszę dziś i jutro popracować trochę.
Wesołych, Spokojnych, Radosnych i Zdrowych Świąt Wam życzę. Będę tu wpadać raz na jakiś czas. Jestem zaopatrzona w tabletki z błonnikiem, może się nie obeżrę : /
No i trzymajcie kciuki, żeby nie dopadł mnie kompuls, bo jak mnie weźmie to może trwać do Wielkanocy...
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hej tam wszystkim
Zdrowych, Wesołych, Rodzinnych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku. Jak najwięcej spadków, wytrwałości i silnej woli, spełnienia wytyczonych celów.
Ja dopiero dziś wracam do domu na Święta niestety. Jutro operacja choinka. Pod choinka też coś się znajdzie, choć dla mnie chyba rózga ;)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Awersja ale u ciebie menu!!! Pycha!!! I na bogato!
Moj R spontanicznie zaprosil kolege na wigilie bo sam jest i nie ma rodziny wiec mamy +1osobe i jakos mi sie malo jedzenia zrobilo... no i wiadomo ze jak gosc to jakos porzadniej trzeba to zrobic ;) wiec dzis przyszykowalam salatkie jarzynowa i Buche de Noel (zeby troche po tutejszemu bylo a to jedyne ciasto).
Ja rowniez zycze wam Wesolych Swiat i nie przesadzajcie z trzymaniem diety bo tylko raz w roku sa Swieta!!!
A u mnie mini sukces: 3dzien detoxu w pracy :) czyli 3dzien bez nalesnikowi gofrow i bitej smietany.... trzymam sie!!!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Lika miły gest :)
Kiteku..... nie bez powodu właśnie to napisałam :) Jesteś stanowczo zbyt krytyczna wobec siebie :) Czas to zmienić :)
Czy ja wiem czy tak na bogato.....ja chciałam jeszcze zimna płyte.....ale mój się wścieka, że kto to będzie jadł....co racja to racja :P chyba odpuszczę.
Ja już mam prawie wszystko gotowe. Dziś muszę tylko odwiedzić kilka osób z życzeniami i zawieźć babci ciasto, później posprzątać w kuchni, odkurzyć, podłogi umyć i święta.....Przed wieczerzą tylko ugotować łaznki, uszka i pierogi, odgrzać, stół przygotować i można się delektować. Choc nie mam pewności czy jest czym.....bo straciłam smak przez to próbowanie i nie wiem już czy jeszcze cos dorzucić czy może jest ok....a teściowe dość wybredni....szczególnie teściu i zapewne jak mu nie będzie smakować to to wyraźnie zaznaczy :D Taki jest, ale cenię szczerość, więc jakoś to wezmę na klatę, choć nie będę ukrywać, ze mnie to tak delikatnie, tyci tyci, ale jednak stresuje :)
Uciekam, bo w tym wszystkim zapomniałam o sobie, czas się zrobić na bóstwo :)
I pamiętajcie..... 2 pierogi smakują tak samo jak kolejne 30!!!!!! :)
Wesołych...
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Mnie też jakoś mało tu ostatnio ale tyle roboty, że nie mam już zupełnie czasu na nic ;-)
Chciałam Wam tu wszystkim życzyć cudownych Świąt i wspaniale spędzonych chwil ;-)
Co do menu, to Awersja widze, że posiadasz kulinarne zdolności ;-) Fajnie ;-)
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Halooo :) jak tam po swietach?! U mnie bez obzarstwa bylo w tym roku. Uff
Jak u was brzuszki i nastroje?
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Cytat:
Zamieszczone przez
Kiteku
Zrobiłaś ten sernik? bo ja tak, tylko nie mogłam znaleźć żurawin i zrobiłam pół na pół wiśnie i truskawki. Wyszedł mi obłędnie!
Polecam wszytskim jakby co;)
Gratulacje minusowych kg-powinnaś być dumna z siebie tak mocno jak ja jetsem dumna z Ciebie! Bierz sie za swoją samoocenę;)
Awersjaty jesteś jakiś cyborg, rajuuuu ile roboty wykonujesz, szok! te reniferki są świetne, a blog mój ulubiony. Polecam sernik żurawinowy-pychotka!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Pogodnych Świąt Wam życzę wszytskim!
Dobrze, że te święta za nami bo bym pewnie z 10 kg przytyła, tak, tak..prawda..obżarstwo..niestety. Jednak od jutra do roboty tzra się wziąć. Na wagę wlezę w poniedziałek i mam nadzieję, że się nie załamię.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hejka poświętowo!
Ja najgorszy dzień mam dziś. Właśnie za godzinę jadę 150 km do rodziny. Będzie masa ludzi, komentarzy i dużo jedzenia.
Zapiję się chyba wodą, żeby nie przesadzić z jedzeniem.
Święta przetrwałam pozytywnie, nie przyjadłam się, choć oczywiście waga nie zmalała :p
Willex - sernik zrobiłam, a właściwie robi się non-stop. Dziś na przykład znów dwa zrobiliśmy haha
Każdy lubi z inną górą i musi być kilka wersji.
Jest przepyszny, choć ja żurawiny nie zrobiłam, tzn. próbowałam ale mi nie wyszła, bo ja nie jadam żelatyny wieprzowej i chciałam zrobić na żel fixie. Cała żurawina poszła do kosza. Ale teraz najbardziej lubię z malinami, takimi w sosie własnym.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Witajcie
Jaki cyborg Willex, przecież ryby i kapustę robili teściowie.... ja mam ciągle wrażenie, ze inni robią więcej....a więc ja robię mało mało mało.... w każdej dziedzinie tak mam.
Gratuluję Wam świątecznych granic i wytrwałości, u mnie tak dobrze nie poszło :P jadłam wszystko i byłoby nieźle gdyby nie słodycze. Dziś już oczywiście wracam do diety i dokończę tylko rybę po grecku i zupy, bo zalegają. Dobrze, że przyszedł mróz i na balkonie wszystko zamarzło :D Zostały mi jeszcze warzywa te do ryby, ale to przegotuje i do słoików włożę, kiedyś z kurczakiem się zje, jak nie bedzieco do pyska włożyć :D
Sukcesem moim jest nietknięcie sałatki z majonezem :D
Willex na wagę nie stawaj przez jakiś tydzień. Masz mięśnie nabite węglami plus do tego sól, z dużym prawdopodobieństwem będziesz na plusie, jeśli było tak jak napisałaś. Daj czas, żeby to z Ciebie zeszło, bo to nie tłuszcz, a człowiek się tym tak przejmuje.... po co się załamywać i zniechęcać :)
Uciekam mojemu robić śniadanie :)
PS. Jakie macie plany sylwestrowe??? Jakie kreacje postanowienia?
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Twoim wzorem Awersjo nie będę się ważyła, aż minie szaleństwo świąteczno-sylwestrowe. Co prawda Święta przetrwałam dzielnie, ale później jak się rozluźniłam,to i popiłam, a później leczyłam kaca i fuj, czuję się koszmarnie.
Popatrzcie jak znów nas malutko zostało na wątku...
Takie fale nowych ludzi nas zalewają, a później inne fale ich zmywają. I znów zostajemy tylko my. No, chyba, że oni wszyscy już schudli?
Po Nowym Roku znów pewnie będzie tu tłok;)
Moje postanowienia:
- zadbać o ciało - masaże, smarowanka, ruch, dużo wody
- zdecydowanie mniej czasu spędzać przy komputerze
- odganiać złe myśli
Pewnie coś jeszcze mi sie przypomni, na razie tyle;)
A Sylwester - tradycyjnie spędzę śpiąc
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kiteku to podobnie jak ja :P też spędzam sylwestra w domu z psem i chłopem rzecz jasna :P ale cieszę się, przynajmniej nie muszę zastanawiać się nad kreacja i wku*** że w święta przybrałam. Bo przybrałam. I do wczoraj trwało wyżeranie resztek. Od dziś już grzecznie. A na Nowy Rok nic specjalnie nie szykuję, więc nie będzie większego zagrożenia :) a od dziś ostra redukcja :)
Kiteku....takie te postanowienia mało konkretne jak dla mnie. Zdecydowanie mniej czasu przy komputerze, tzn ile. Dbać o ciało jak, czym jak często?? Odganiać złe myśli? w Jaki sposób jakie myśli? Ja bym nie wytrwała, miałabym zapewne milion wytłumaczeń, no bo przecież jak raz na m-c zrobię peeling ciała.... to też dbanie, choć mnie to nie satysfakcjonuje tak naprawdę. Takie me skromne zdanie ;)
Ja nie robię postanowień, ale gdzieś tam w głowie mam kilka tj. ukończenie szkolenie, a przynajmniej zdanie części pisemnej 9egzaminy są 2 razy w roku, więc siłą rzeczy mogę się wyrobić) zdać prawo jazdy i oczywiście zapisać się na kurs, znaleźć płatną pracę w zawodzie, co być może będzie wiązało się w czymś swoim, mam kilka pomysłów na kilka różnych branż i oby dwa moje zawody :P No i ja sama, osiągnę wagę 55 kg i zacznę ćwiczyć, w tym roku zobaczę mięśnie! Myślę też o tym, żeby zapisać się na pole dance, ale to już nie do końca zależne ode mnie a raczej od wcześniejszych założeń, bo wiąże się i z kasą i z czasem. No i zrobię przedpokój w mieszkaniu, kupię dywan, żyrandole i stół do kuchni wraz z krzesłami. Może więcej, ale to takie piorytety :)
Strasznie tego dużo :P
Poza tym nie jestem cyborg.....mam dużo czasu dla siebie.....to tylko tak wygląda ;) fakt, ze mam 2 prace ale w małym wymiarze czasu pracy, kiedyś jeszcze jeździłam do aresztów, szkół na zajęcia....teraz to mój czas wolny :)
Kiteku masz rację, teraz pustki ale wraz z postanowieniami noworocznymi i ludzi tu przybędzie, jak co roku ;) niestety tak to już jest, zostają najwytrwalsi ;) czyli MY!!!!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
To tak:
- ciało - pilnować wody - 8 szklanek wody dziennie. Po każdej kąpieli smarowanie, wieczorem koncentrat na cellulit.
- komputer - tu jest najgorzej, bo jestem forumomaniaczką i serialomaniaczką. Postanawiam noworocznie: przejrzeć co muszę i odstawić kompa. Bo na razie to jest tak, że przeglądnę, poczytam co mnie interesuje i po chwili wszystko od nowa odświeżam (bo może ktoś coś napisał nowego haha).
- złe myśli - jak tylko przyjdą do głowy (o chorobach najbliższych, o tym co by było gdyby) zastąpić duperelami ale pozytywnymi.
Kiedyś mądry lekarz mi powiedział, że mam zakaz oglądania smutnych filmów, czytania smutnych książek, oglądania tragicznych wiadomości. Rodzina już wie, że jak zaczynają takie tematy podczas spotkań to ja wychodzę. Mam naturę nadwrażliwą,pesymistyczną, depresyjną i tego nie zmienię.
Bardzo bym chciał dorzucić do postanowień wizytę u psychologa/psychiatry ale chyba by mnie wołami/reniferami musieli zaciągnąć.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
U mnie sylwester tez albo w domu albo u znajomych ale na spokojnie bo pracuje i 31 i 1ego no i dziecina jest :)
A postanowieniami na nowy rok... nie mam ale jak tak piszecie to sie zastanowie nad tym :)
No moze jedno ale to niekoniecznie noworoczne: nie przytyc!!!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Witajcie,
Boszzzze ależ mnie tu dawno nie było. A ile kilogramów Wam dziewczyny ubyło - gratki!!
Ja przez ostatnie 5 miesięcy też nie próżnowałam. Najpierw wkręcałam sobie, że nie mogę schudnąć bo tarczyca - ale zrobiłam badania i fik - tarczyca w normie. Potem że stresy, że problemy, że brak czasu że blablabla.
Aż kiedyś usłyszałam takie zdanie: Masz 2 wyjścia albo zaakceptujesz swoje ciało albo zaczniesz PRACOWAĆ żeby je zmienić.
No to zmieniłam;).
Od sierpnia ćwiczę regularnie z Ewą, regularnie oznacza 5-6 razy w tygodniu. To wielki wyczyn bo wcześniej właściwie nie mogłam się zmusić do większego wysiłku. Ograniczenie ilości jedzenia i...oto ja:).
Dziś ważę równiutko 50 kg (160cm wzrostu). spadło mi 5 centymetrów w biodrach i 3,5 cm w udzie, mam ładnie zarysowane łydki a płaski tyłek się podniósł. Nie mam już motylków na ramionach (panie po 35 roku życia wiedzą o czym mówię) a na brzuchu mam coś jakby kształt mięśni;). A najlepsze jest to, że...dostaję bardzo fajne informacje zwrotne od mężczyzn (a myślałam, że w moim wieku to już trzeba sobie towarzyski grób wykopać, bo już nic człowieka w tej dziedzinie nie czeka;)
Także dziewczyny walczcie dalej! Nie poddawać się i nie zrażać drobnymi wpadkami.
Trzymam za Was kciuki!!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kiteku - normalnie jakbym siebie czytała. Zdecydowanie mogę się podpisać pod każdym punktem :)
U mnie telewizor został zlikwidowany z obopólną korzyścią dla wszystkich domowników. Dzieci nie wpatrują się godzinami no i mnie nie korci ;-)
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
witam,
sylwester? A coto takiego? :P
Od kiedy pamiętam siedzę w domu, jeszcze nigdy nie byłam poza domem :/ No ale nie mam znajomych bo wszyscy do jednego wora z fałszywością zostali wrzuceni i sobie siedzę z rodziną w domu.
Nowy rok? Na pewno utrzymać efekty a jeszcze jakbym odzwyczaiła się od słodkiego to byłoby cudnie :)
Niestety nie wiem co z moim kolanem bo nadal przeskakuje i jutro zapisuję sie ze zdjęciam rtg do rodzinnej a później ortopeda. Podejrzewam że albo odpuszczę bieganie i siądę na rower albo będę musiała zrobić dłuższą przerwę :/ Póki co platesuję namiętnie w domku bo to mogę robić a i mięśnie wzmocni :)
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
cześć dziewczęta
jedne mnie znają drugie nie :)
sylwester w domku jak zawsze :) przy tv i kartach z moim M
postanowienia noworoczne od paru lat te same wyleczyć swój organizm, zmienić prace uratować się od toksycznych ludzi
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Nieśmiało melduję się po świętach. Choć co poniektórzy chyba kreskę postawili:) ?
Tragedii nie było ale medalu( nawet struganego z ziemniaka) bym sobie nie dała... Właściwie im dalej w las, tym gorzej :( Niby nic a naskubało się tego i owego. Wagę omijam na razie szerokim łukiem. Choć w łazience to niełatwe:) Ćwiczenia też w kratkę- przed Wigilią podniosłam ręce i jak mnie coś łupnęło w kręgosłupie... Dopiero po kilku dniach poczułam, że puściło.
Sylwester w domu( pies). A postanowienia... Chyba wolę nie robić. Ja do wszystkiego muszę się zabierac z d.. strony. Np nie palę od kilku miesięcy, bo tym razem nie powiedziałam, że rzucam tylko po prostu nie chce mi się zapalić tego papierosa. I następnego też nie... Muszę wymyślić jakiś pokrętny sposób na kompulsy:) I ograniczenie marnowania czasu przed kompem- mam jak kiteku . Nawet jesli mam coś zrobić, to po 5 razy wchodzę na dieta/ fejsa/ gierki i tak czas przepływa między palcami... Ehhh... zaczynam od teraz- kończę wpis i wracam do pracy:)
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Ech, widzę, że wszystkie jesteśmy do siebie podobne;)
I mamy takich samych znajomych (Gaja:D )
Ale przyszłam tu, żeby (a jakże) się poskarżyć. Nie umiem wyjść z kompulsu. U mnie jednym z zapalników są spotkania rodzinne. Cały czas się trzymałam, a teraz jak stres odpuścił to jem i jem: ( Pierwszy raz od kilku miesięcy: (((
Dżizas, kiedy będę tu wpadać i pisać fajne, wesołe rzeczy, grrr.
No i jak tak już narzekam to jeszcze dorzucę, że nie dostałam ani jednego komplementu przez święta :no:
Najgorsze, jak człowiek je, a wcale nie jest fizycznie głodny. Je i je a wcale to mu nie smakuje.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Cytat:
Zamieszczone przez
Kiteku
Ale przyszłam tu, żeby (a jakże) się poskarżyć. Nie umiem wyjść z kompulsu.
Najgorsze, jak człowiek je, a wcale nie jest fizycznie głodny. Je i je a wcale to mu nie smakuje.
Skąd ja to znam? I to samo się nakręca- tzn jakiś efekt kuli śnieżnej. Np jeśli nadprogramowo zjem choćby mandarynkę to potem potrafi polecieć z górki- ciasto/ pierogi/ czekolada( no bo jeśli zjadłam już mandarynkę to co mi szkodzi zjeść jeszcze kilo frytek? zacznę porządnie od jutra...). Jakbym w ciąży była czy co...Tzn zro biło mi się tak znowu w święta, po tym jak przez kilka tygodni było ok.
Nie strać tych 20 kg- to wielki sukces, szkoda by było. Idź może ( sama) na dłuuugi spacer? Oczyścisz umysł. Albo zrób coś innego TYLKO dla siebie. Mam taka książkę o hmmm rozwoju ( nie wiem dlaczego ją kupiłam bo generalnie śmieszą mnie takie kwestie i kojarzą z hameryką w najgorszym wydaniu) ale parę pomysłów z niej jest wartych zastosowania. A mianowicie min. wprowadzenie cotygodniowych tzw randek z samym sobą. Sama, samiuśka ( nie z facetem, nie z dzieckiem, nie z przyjaciółką) przez godzinę/ dwie robisz coś tylko dla siebie- idziesz do muzeum/ do teatru/ kina/ antykwariatu/ jedziesz na wycieczkę/ na łyżwy, cokolwiek na co masz ochotę. Warto też zaobserwować ile ALE się pojawia przy takim pomyśle, nie? Że czasu nie ma/ że kasy brak itp. A tak serio to nasze wymówki i strach chyba przed sobą:)
Trzymam kciuki!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Cytat:
Zamieszczone przez
Kiteku
No i jak tak już narzekam to jeszcze dorzucę, że nie dostałam ani jednego komplementu przez święta
Kiteku bo to z zazdrości haha, no nie przeszło przez gardło :P
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Witam!!!
Niektóre mnie już znają, ale tych co nie znam witam serdecznie.
Kiteku chciałam się przywitać i zaznaczyć swój powrót do Was i prosić o pomoc, bo ja znowu zaczynam wszystko od początku (niestety) bo ze mna tak jest że jak czegoś w życiu nie spiep...... to był by cud.
Pozdrawiam Wszystkich
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
I ja melduję się po świętach :-D fala mnie nie zabrała, ale miałam trochę urlopu i w rozjazdach ciągle. W tydzień świątecznego objadania mam prawie 2 kg na plusie. Nie wiem jak to możliwe, ale mówi się trudno, nie robię sobie wyrzutów, bo już się ogarnęłam z dietą i z ćwiczeniami od niedzieli i jestem pełna zapału na kolejne dni. Mnóstwo planów i postanowień na 2015 rok (spisanych w pięknej tabeleczce ;) daje mi kopa do działania :-D
Co do sylwestra to siedzę sama w domu, bo mój M pracuje. W planach - leniuchowanie i oglądanie filmów :-D
Kiteku mam nadzieję, że już pokonałaś swój kompuls i dalej walczysz dzielnie :grin:
Emilia- witaj :-D widzę, że masz wagę, która jest moim upragnionym celem (teraz brakuje mi do niego 3 kg). Jakoś do tej pory nie udało mi się jej osiągnąć, bo robię krok naprzód a potem dwa w tył i tak w kółko :-| Gratuluję i zazdroszczę :great:
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kiteku jestem z toba! I wlasnie po przemysleniu postanowienie na nowy rok : zwalczyc kompulsy!!! Milorda bardzi fajnie brzmi ta randka z sama soba ale np ja kompulsem reaguje jak zostaje sama :/ momentalnnie mi sie wlacza :/ wczoraj wieczorem np moj facet poszedl do kolegi a ja wciagnelam 2czekoladki wafelka... pewnie lecialoby dalej ale juz bylo pozno wiec zapilam herbata i poszlam spac. Musze sie ogarnac bo zaczela waga w gore leciec! Jestem juz prawie 2kg na plusie!!!
Kireku a czemu ty sie tak panicznie boisz isc do psychologa? Moze by cos pomoglo?
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Ooo Likaa - świetny cel! Dopisuję do mojej listy! ZWALCZYĆ KOMPULSY.
Ja niestety mam tą przypadłość jak Awersja - nie odczuwam uczucia najedzenia.
Nie będę Wam pisać, co dziś już zjadłam, bo na samą myśl mi niedobrze: /
A jeżeli chodzi o psychologa i psychiatrę -to nie ufam lekarzom: ( A ja jestem idealistką i chciałabym, żeby wszyscy robili wszystko z pasją; ) A często trafiam na takich patałachów, ech
Bernii - jak widać - nie zwalczyłam kompulsu, ale obiecuję, że od jutra wezmę się w garść!
Merry -nareszcie wróciłaś! Pomożemy ile się da, tylko nie uciekaj!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Witam!!!
A ja sylwestra spędzam z bratem i rodzina mojego szwagra, właśnie się dowiedziałam i muszę do tego upiec ciasto i zrobić sałatkę. Nic mi się nie chce, a były plany że zostaniemy w domu (z siostrą, szwagrem i ich córką) filmik, szampan i do łóżeczka, a tak muszę się męczyć i z uśmiechem na twarzy przebrnąć cały wieczór. Na szczęście jeszcze mam czas, bo u mnie dopiero 10:30!!!
Ciasto będzie pyszne, mam nadzieję że wyjdzie i niech idzie im w dup....... a ja będę się starać nie jeść!!! Będzie ciężko, ale tak to jest jak się zaczyna dietę dzień przed sylwestrem.
Takie będzie: Lord - Przepis - Smaker.pl
Wszystkim i Tobie Kiteku Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok 2015 i niech spełnią się marzenia, a waga niech będzie upragniona.
Przyjemności w dotyku,
Słodkości w przełyku,
Szelestu w kieszeni,
I słońca promieni,
Oraz by Rok cały
Po prostu był wspaniały !
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Dziękuję Merry!
Ja Wam wszystkim życzę spokojnego roku. I schudnięcia!
Dużo zdrowia i Spełnienia marzeń.
Zmieniłam sobie suwaczek - zachciało mi się schudnąć jeszcze z 5 kilo, jak szaleć to szaleć! Uda mi się - daję sobie czas do wiosny:)
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
wszystkiego dobrego w nowym roku spełnienia
marzeń kochane :D
Mery to jakaś telepatia ja tez niedawno wróciłam 3 dni temu hihi
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hejka w pięknym, cudownym, dobrym roku 2015:D (Swoją drogą, już się nie mogę doczekać Nowego Chińskiego Roku - Drewnianej Kozy/Owcy)
I jak tam u Was? Ja zaliczyłam całkiem udany dzień. Właśnie wróciłam ze spaceru, byłam nawet chwilkę poćwiczyć na siłowni w lesie. Wypiłam 8 szklanek wody, wysmarowałam się czym trzeba, jadłam całkiem w porządku.
Rozpiera mnie energia i mam nadzieję, że przez cały czas tak będzie;)
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kiteku super start w nowy rok! Oby tak dalej! :) a o co chodzi z tym rokiem chinskim?