Spadków tylko pozazdrościć, brawo. Na mnie wczoraj napadła tartaletka z wiśniami... i poległam. Ale nie było źle. W moim przypadku konkretne diety nie wchodzą grę, jedynie jedzenie mniejszych ilości tego co przygotowuję w domu, ale rok temu się udało więc może i tym razem będzie OK. Miłego i pełnego sukcesów dnia życzę
![]()
Zakładki