Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Ej.napisalam takiego posta wielkiego posta i mi zezarło...ucieło po "awersja dziękuję "
No to pisze jeszcze raz :))
Awersja dziekuje za słowa wsparcia ..Generalnie pękam z dumy ze schudłam 6 kilo od początku odchudzania i że przebiegłam 7 km a zaczynałam od 800 metrów :) Widzę postępy i poprawę w swoim ciele (brzuch i boczki się wyrażnie zmiejszyły ) ale od poniedziałku cierpie na jakieś przygnębienie . Chodzę smutna, od poniedziałku własnie i nie wiem czy to taki zwykly spadek formy czy pogoda ale te kilka dni były poprostu słabe , i odbiły sie na wszystkim co robie ..
Ale nie ma co się użalać nad sobą trzeba dalej walczyc :)
Co do moich porcji to sniadanie w postaci granoli zmieszanej z platkamiu orkiszowymi mi wystarcza jestem syta do obiadu. Obiady jem wlasciwie takie jak przed dieta... kolacja serek wiejski z dzemem z prostej przyczyny..nie az tak bardzo mi smakuje wiec nie mam ochoty na wiecej :))
A to że jestem głodna wieczorami bardziej przypisywałabym przyzwyczajeniom
Jak z papierosami , palilam zawsze przy alkoholu wiec nawet teraz mimo ze 03,06 minie mi 3 miesiace odkad rzuciłam , przy piwie tak mi się włacza chęc zapalenia ze nie raz pękłam..Podobnie z jedzeniem , Ja nie przytyłam dlatego ze jadałam duzo tylko dlatego ze jadałam po nocach , Cały dzien mogłam nic nie jesc a wieczorem zjadałam ogromna porcje , i co z tego ze miała 1500 kcal /czyli miescilam sie w dziennym zapotrzebowaniu
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
U mnie było tak samo retsina tabletki i wieczorne podjadanie od 17 ażdo spania czasem i waga wzrosła ale już spada całe szczęście ;)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Gaja - 1000??? :shock: podziwiam i zazdroszczę, ja robię 100 hehe, ale zamierzam codziennie przez 30 dni, każdego dnia coraz więcej. A robisz je z jakimś filmikiem czy tak po prostu? ile czasu Ci to zajmuje? 1000 bez przerwy jednym ciągiem czy w jakiś seriach? Jak z filmikiem to przesłałbyś link? :grin:
Retsina - 6 kg już zrzuciłaś? Gratulacje! Powinnaś być z siebie dumna :grin:
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Od 1.03 jak wystartowalam.zeszlo 6 kilo bo 71.2 kg mialam na starcie takze jest sukces :-) tylko ja niecierpliwa jestem trochę,ale jak mówią wszelkie motywatory w dzien nie przytylam.to i w.dzien nie schudne ;-)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Cytat:
Zamieszczone przez
bernii
Gaja - 1000??? :shock: podziwiam i zazdroszczę, ja robię 100 hehe, ale zamierzam codziennie przez 30 dni, każdego dnia coraz więcej. A robisz je z jakimś filmikiem czy tak po prostu? ile czasu Ci to zajmuje? 1000 bez przerwy jednym ciągiem czy w jakiś seriach? Jak z filmikiem to przesłałbyś link? :grin:
Retsina - 6 kg już zrzuciłaś? Gratulacje! Powinnaś być z siebie dumna :grin:
Robię 10 serii po 100 przysiadów ciągiem ok 45 minut :)
Zawsze w asyscie filmiku:
Can I do 1000 Squats? FULL LENGTH Version - YouTube
Co do biegania to ja uwielbiam z muzyka bo nadaje mi rytm biegu, gdybym biegała bez cały czas słuchałabym swojego sapania a że mam niskie ciśnienie i podwyższone tętno w spoczynku to sobie wyobraźcie jak to wygląda gdy sie jeszcze podnosi :P Ja po prostu muszę głośno oddychać bo mi tak wygodniej, nie umiem biec po cichu :) A że ja uwielbiam porządny rock to mam bardzo energetyczna muzykę ;)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Gaja hehe kazdy ma inaczej ja z muzyka nawet energetyczna jak biegne to denerwuje mnie dzwiek ocierajacych sie sluchawek o np rękę albo suwak heheh nawet ostatnio sprobowalam audiobooka ale i tak nic to nie daje bo mam mnóstwo przemyslen podczas biegu i nic z książki nke wiem także u mnie bieganie w ciszy... Nawet tak nie sapie bardzo.. Generalnie zauważyłam że jak biegne zupelnie odcinam sie od wszystkiego i szczerze jakby mi nawet cycki wypadły z bluzki nadal bym biegla bo otoczenie dla mnke nie istnieje :-P
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Retsina, a za co mam się obrazić ;) Rozumiem, że to dla Ciebie pewien rodzaj filozofii, także wszystko gra :) Byłam dzisiaj w TX Maxx'ie wracając z córcią z kina, były kettle, ale najcięższe nieco ponad 3 kg .... (nie wiem dokładnie, bo było w funtach, czyli osiem), a ja chcę 6 kg. Malaalewielka, dziękuję za słowa wsparcia :D
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
U mnie dziś dzień wyszedł dobrze z kolacja troszkę poplynelam ale też nie zjadła jakoś nie wiadomo ile tylko bułkę mała posmarować serkiem białym ze szczypiorkiem i wędlina i 1/3 Rogala maslanego. Na szczęście kolacja była dziś o 19 wiec kładąc się o 23 nie jest tak zle. Dziś jadłospisu nie pisze bo w większości powiela się z wczorajszym.
Pynia jesteśmy tu wszystkie żeby się wzajemnie motywować i wspierać. I na pewno wszystkim nam uda się dotrzeć do celu tylko nie można się poddać a każdy kryzys tez jest pozytywny z jednej strony oczywiście po nim przychodzi nam jeszcze lepsze samozaparcie i wola walki a szczególnie po wejsciu na wagę milej nocy laski i damy rade juz dajemy ;)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Pynia hihi no troche tak jakos mam ze to bieganie moje trochę "intymne",nawet moj przyjaciel który mnie wciagnal w bieganie a biega dwa lata pol maratony trzaska i mega jest zajarany bieganiem juz chhba z 10 razy w ciuchach biegowych do mnie przebywał a ja jakos mam opory :-) jak.mi sie odmieni bedziesz pierwsza :-D
Ale rower kochaniutka jak cos mam zawsze w gotowosci ;-) normalnoe człowiek by zaproponował lody albo gifry nad naszym jeziorkiem.ale nasza sytuacja nam nke pozwala ;-)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
ja też uwielbiam biegać sama bo po prostu nie lubie jak ktos mi narzuca tempo :) Bo wiadomo raz człowiek biegnie szybciej a raz wolniej, po co sie spinać i cisnąć ponad to :) A już w ogóle mnie wkurza jak ktos podczas biegu chce abym z nim rozmawiała - grrrrrr :P
Nadmienię, że ja sapię bardzo głośno, żadnego biegacza tak sapiącego nie spotkałam haha - może to nawyk od ćwiczeń kiedy to się nauczyłam robic głośne wydechy???