"Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies - Część 3

Hej dziewczyny, trochę mnie tu nie było i co tu się wyprawia? :wink: No dajcie spokój, każdy z nas ma swoje zdanie, różne doświadczenia, różne opinie i to jest właśnie fajne :-D Kiteku - jakie "nie będę już Wam tu przeszkadzać" ?...o nie nie, ja nie chcę, żeby żadna z Was stąd znikała.

malaalewielka - daj znać jak z Twoim zdrówkiem, nie zwlekaj z badaniami. Miałam trochę podobnie - kłucie w klatce plus czasami jakbym traciła równowagę. Okazało się, że wyniki mam dobre, ekg tez wyszło ok. więc lekarz prawie krzycząc stwierdził, że "pewnie za bardzo się wszystkim przejmuję" i czego ja właściwie chce itd, to była moja ostatnia wizyta u tego pana :-|

u mnie z dietą, tak sobie, tzn jakoś się trzymam - nie objadam się (to już coś), ale nie jestem zadowolona. Chyba potrzebuję jakiegoś konkretnego wyzwania. Muszę coś sobie wymyślić :roll:

awersja- co do tapety, to ja na taką "choruję" już dość długo, tylko do kuchni, bo mam szaro-czarne meble i na jednej ścianie chcę mieć białą cegłę, ale też obawiam się tandety. Hmmm jakbyś znalazła coś fajnego w internecie to podeślij link :-D

Jestem prawdziwa Pania domu rozmawiam z.rodzicami na.skype balkon otwarty slysze w oddali.syreny mysle coś się stało nagle poczułam swad spalenizny mysle cos sie pali wybieglam na balkon nic nie.widze wiec wrocilam do.rozmowy gadam gadam śmierdzi coraz bardziej rozlaczylam sie znowu biegiem na.balkon patrze... No nic i nagle.....wbiegam.do kuchni a tam moja kasza w.garnku.spalona.......:-)
Dietkowo sie trzymam jadlospis jak wczoraj :-)
Laski.wy wlosy malujecie w.domu czy chodzicie do.fryzjera?? Ja.zawsze malowalam w.domu sama i.w.sumie zawsze.na.ten sam.ciemno brazowy kolor trochę mi.sie.juz znudzil a podoba mi sie malowanie ombre i zamowilam sobie w internecie - bo nie znalazlam.w.sklepie farbe loreal wild ombre, znacie? Stosowalyscie?

Hej hej! :) Jak miło, że ktoś za mną tęskni :D chyba będę znikać częściej :P Dziewczyny, po co waśnie, po co kłótnie, po co wasze swary głupie! Wnet i tak zginiemy w zupie ...... ;) Gaja, podziwiam, 1000 przysiadów, to jest konkret! Ja nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń .... U Chodakowskiej jest wyprzedaż, najpierw chciałam kliknąć "kup teraz" Secret, który przecenili o 50%. ale potem stwierdziłam, że skoro znowu nie mogę się zmobilizować do tego co jest na jutubie, to po co mam cokolwiek kupować .... No, sama sobie wymierzyłam karę, bo czekałam na taką przecenę ..... A może kupić? sama nie wiem .....
Dietowo przegięłam w drugą stronę i dzisiaj w pracy źle się czułam, głowa mnie bolała i w ogóle ... Chyba znowu porzucę gluten, wtedy się dużo lepiej ogólnie czułam, a waga choć była taka sama, to kilka razy usłyszałam, że schudłam .... ;)
zmykam spać, bo padam Pyniowego pysia :)

Ej ale przecież tu się nikt nie kłóci, Ja mam takie zdanie, ktoś inny ma takie. Zwykła dyskusja, a że temat skrajnie emocjonalny to tak jest. I jestem równie zaskoczona jak Wy tym co napisała Kiteku "nie będę wam przeszkadzać"?? Kitek, ale o co kaman?

Berni dzięki za podjęcie tematu tapety, bo ja już nie wiem co robić. Wolałabym płytki sa takie firmy stegu (?) nazywają się Boston. Od razu z fugą i można je malować, jeśli np. biała cegła Ci się znudzi. Z tym, że....drogie no.... na 1 ścianę w dużym pokoju musiałabym 1000-1500 zł a ja chciałam 2 ściany :/ No sama nie wiem a jak mi się znudzi.....to zerwać tapetę nie tak prosto....choć i tak łatwiej niż skuć płytki ze ściany :/ A może po prostu pomalować na jakieś jasne kolory?? :/

Dietetycznie wczoraj klapa, fizycznie dziś czuję się paskutnie....ah.....

U znajomej widzialam tapete 3 d biala cegla i.wyglądała oblednie!!! Tez bym.tak chciała ale poki co nie przewiduje remontu :-)
U.mnie.dietkowo superancko
Trzymam.sie.jak.nigdy takze Laski!!!!! Proszę brax przyklad z Retsiny nie podjadac cholera no!! Wyobrazcie sobie miny tych którzy w Was nie wierza kiedy zobacza ze Wam sie udalo..... Pomyślcie jak.wyglądacie w oczach tych którym powiedzieliscie ze sie.odchudzacie a oni nie.widza.efektow... Głupio nie.. Troche posmiewisko???
Wybaczcie ze tak do.Was pisze ale.mnie takie.mysli.zawsze motywuja wiec jesli której z Was pomoże to.zaryzykuje

Cytat:

---

Zamieszczone przez awersja

Kiteku moja kultura osobista również nie pozwala mi skomentować tego co napisałaś

---

Wiecie co, dziś mi emocje opadły, weszłam tu, żeby wrócić. Bo jestem już tu dwa lata i niejedna z Was mnie zna nawet prywatnie. Jest mi potwornie smutno, że ktoś może mnie tak oceniać, tylko dlatego, że mam swoją firmę.
Tak strasznie dużo macie tej kultury osobistej?
To wyobraźcie sobie taką sytuację, że ja piszę, że nie wypłacam pracownikowi połowy pensji, bo mam taki kaprys. I co wtedy? Kto stanie za mną, tak jak bronicie tego, co napisała R.? (Zresztą ja zrozumiałam, że żartowała, przecież o tym jasno pisałam!).
Jakiś pracownik z góry zakłada, że będzie miał olewający stosunek do pracy i to jest ok - jak ja to skrytykowałam to Wam kultura nie pozwala tego skomentować. '
Ale jakbym ja napisała, że nie będę szanować pracownika, nie wypłacę mu pensji, nie dam mu urlopu itd? Czyli identyczna sytuacja tylko z drugiej strony. To by było też w porządku?
Przemyślcie to dziewczyny bo naprawdę jesteście nie fair.
Ja szanuję wszystkich ludzi na świecie, pracowników i tak bardzo mnie to zabolały szczególnie Twoje słowa Awersjo, że jest to chyba zrozumiałe, że tu już nie wrócę.
Trzymajcie się ciepło, szkoda mi nerwów i zdrowia i tak zbyt dużo mnie kosztowały te ostatnie dni tutaj. Forum ma być najfajniejszym miejscem na świecie, czego Wam życzę.

Kiteku o czym ty mowisz??? Bo rozmawiałyśmy o tym ze moj pracodawca obiexal mi umowe a teraz sie z tego wykrecil a ty od razu pracownicy zadaja cudów. wysokich wyplat za nic nierobienie taka była Twoja konkluzja.
A twoja recepta byl wyjazd za granice zeby zobaczyc jak sie tam pracuje i pozniej wrocic zeby zobaczyc ze w.polsce nie jest tak tragicznie.no blagam co to ma byc???
Jedno dla.mnoe.jest widoczne od razu nie potrafisz absolutnie wczuc sie w.sytuacje obu stron tylko potrafisz nas jako pracownikow krytykować...

Kiteku....przykro mi się czyta Twoje słowa. Po prostu. Nigdy nikogo nie oceniałam, napisałam po prostu co uważam, nie mając absolutnie złych intencji. Tym bardziej, że jak już napisałaś, jesteś tu 2 lata, wiesz jak mam, takie dyskusje już tu bywały. Nie wiem co napisałam nie tak. Nie chciałam komentować tego co napisałaś, bo patrzę z pozoru pracownika, nigdy nie prowadziłam firmy, być może trudno mi wczuć się w 100% w tą 2 stronę - pracodawcę, a Ty nim jesteś, lepiej znasz problemy z jakimi borykają się pracodawcy. I powiem Ci więcej, jeśli Twój pracownik, olewał by pracę, nie dotrzymał słowa, nie wywiązał się z obowiązków w rażący sposób, bądź naraził firmę na straty (dokładnie tak jak szef Retsiny, który nie wywiązał się z ustaleń o umowie)....oczywiście, że powinien ponieść konsekwencje, czy to finansowe czy jakiekolwiek inne. Ba, absolutnie bym Cię nie skrytykowała, a raczej podziwiała za konsekwentność i jaja. Mam poczucie, że o tym była mowa., a przynajmniej ja o tym mówiłam. Ale nie będę dyskutować o pracy, bo ja podobno, jak to napisałaś, nie opłacam się pracodawcy, no cóż.... przepraszam, jeśli poczułaś się oceniona czy skrytykowana...

Poza tym Kiteku, odchodząc od tematu pracy. Ja Ci powiem tak, Ty już od dłuższego czasu unikasz forum, mało co piszesz, a teraz tylko to dopinasz na ostatni guzik (wreszcie masz powód, by stąd odejść, tyle pisałaś o zmianie życia, o tym, ze za dużo czasu tu spędzasz). Ale przy tym wszystkim mam wrażenie próbujesz zrzucić odpowiedzialność na nas, w szczególności Retsinę i mnie. Ale wiedz jedno. Ja Cię lubię i nie chcę, żebyś odchodziła czy też rezygnowała, jesteś mi bliska tu i zależy mi na Tobie, już od dawna domagałam się Twoich postów, bo mi ich brakowało, ale też nie pozwolę sobie na obarczanie mnie winą za Twoje decyzje. Pamiętaj, ze zawsze jesteś tu mile widziana, a reszta zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.

Jadlospis
Kajzerka z pomidorem
Kasza gryczana z sosem chrzanowym i kurczakiem
3 pieczone kartofelki z jogurtem
Aktywność - spacer
Dzisiaj mialam zaimprezowalac ale odpuscilam raz ze jestem.jakas zmulona - a dwa ze nie chce psiny zostawiać bo tak na.mnie czeka bidula, jak wracam nie odstepuje mnie na krok więc wyjscie bez niej nie wchodzi w grę..
Lezymy więc w piątkowy wieczór przed telewizorem jak te dwie emerytki :-)

Hej dziewczyny, jutro tygodniowe ważenie a ja jakoś tak sobie się czuję z tym wszystkim :| np dziś miałam ochotę na sałatkę grecką na obiadokolację, a wyszło, że zjadłam oprócz tego pół chleba drwalskiego i to jeszcze z masłem i dżemem, mleko i lody. Eh jutro na wadze zobaczę tego wyniki :sad: Trochę marudzę, to chyba dlatego, że przede mną samotny weekend i zawsze wtedy ciężko mi się nie objadać :|

Hej:) Dziewczyny, czy mam wrażenie, czy tylko Gaja i Retsina trzymają dietę? :) Ech, każda z nas ma takie wpadki, że ja piórkuję! Dziewczyny, czas się ogarnąć! Kurczę, zamiast wsadzać sobie nawzajem na temat pracy (dobrze, że już skończyłyście ten temat ;) ) proponuję doprowadzanie się do porządku w kwestii dietowo-ćwiczeniowej ;) Ja jak dostanę raz a porządnie opier....l to najem się wstydu i drugi raz się zastanowię, zanim zrobię sobie tak jak dziś ...... ptasie mleczko z mleka i galaretki....

No, to tyle w temacie :)

Pynia to ja Cie teraz oficjalnie opier....m !!!! PTASIE MLECZKO ????? GALARETKA ????? SZOK :P No nie spodziewalam sie naprawde nie spodziewalam :)
Ok po wstepie pragne zawiadomic iz ja trzymam sie nadal diety mimo malych wpadeczek z lodami (wczoraj juz odpuscilam) i dzisiaj na wadze mam nagrode 56,5 :)
Bernii kurde znam to uczucie jak czlowiek chce zjesc cos "malego" a konczy sie na gorze jedzenia. Na szczescie odkad jestem tu z Wami nie zdarza mi sie to chociaz nie powiem zebym nie miala kryzysow ale jakos zwalczam poki co.
Awersja daj znac co postanowilas w sprawie tapety a najlepiej zdjecia po :)
Dzisiaj mam grilla wiec pewnie znowu trzy dni bede jadla kuraka :) No jednak nie naucze sie robic mniejszych porcji ale tu akurat musialam rozmrozic piersi wiec sila rzeczy musze zrobic tyle ile mam a moi to jedza co innego syn kaszanke, maz karkowke takze nie mam co liczyc na pomoc z konsumpcji :)
Retsina mam nadzieje ze tez zobacze mniej na suwaczku u Ciebie bo tak jak pisze Pynia trzymasz sie dzielnie :)
Milego weekendu Kobietki :)
PS ja tu mam w planach grilla a jakies chmurzyska mi wychodza cholera

Pynia ja diety też nie trzymam, tzn wsio poza słodkim to jest dietetyczne hahaha :P
A teraz dostałam @ i waga skoczyła do góry pięknie :P
Wczoraj zrobiłam sobie one week shred a po południu przebiegłam się z psem 4 km :) Trzeba pomału wracać do aktywności :P
Ale mam motywację - lato - i chcę fajnie wyglądac w bikini więc...... trzeba ruszyć doopsko bo nikt za mnie tego nie zrobi, niestety

Hej,
Pynia - masz rację, właśnie! trzeba się porządnie ogarnąć z dietą i ćwiczeniami. Jest już połowa maja, lato tuż tuż...i co potem będzie? płacz, że nie wyjdziemy na plażę, bo tu wystaje, tam wypływa :wink: a jak już wyjdziemy na ta plażę, to będziemy źle się czuć - ja tak nie chcę !!!!!! :-D
Dziś wstałam po 6, bo mój M. szykował się do pracy. On do pracy a ja biegać :yipi: tak, tak dobrze widzicie, no jestem z siebie bardzo zadowolona, bo można napisać, że to moje pierwsze bieganie. Szczerze to był to raczej trucht z momentami marszu - 30 min. Bardzo, ale to bardzo chciałabym zacząć regularnie biegać. Trzymajcie kciuki. Teraz jestem już po śniadaniu, od dziś wszystko ważę, zapisuję i liczę kcal. Do 29 maja chcę się naprawdę porządnie pilnować, po tym czasie mam nadzieję, że znów w 100% wejdę na właściwe tory i będzie mi to przychodziło z łatwością (tak jak to było do kwietnia).

Trzymajcie się! udanej soboty

O rany, wchodzę a tu tyle różności do czytania.....aż nie wiem od czego zacząć.

może...hm.... po kolei:

Bernii, dla mnie ważne jest, ze tu jesteś i piszesz o tym to już połowa sukcesu, a jeszcze zmotywowałaś się do biegania....ogromny sukces, podziwiam i gratuluję. Swoją drogą ja dziś zrobiłam sałatkę grecką, choć szczerze mówiąc mam nadzieję, ze mi pójdzie z nią nieco lepiej ;) bo ostatnie dni mam równie ciężkie, ale....

idąc dalej....Gaja napisałą o plaży o bikini.....czym uświadomiła mi i za co jej pięknie dziękuję, że za 42 dni będę już w drodze nad morze....to niewiele czasu....z jednej strony mnie to załamuje, z drugiej motywuje, a przynajmniej tak właśnie staram się robić, żeby motywowało, choć chyba czas się pogodzić z myślą, że 5 z przodu to ja nie zobaczę..... :/

Pynia....masz rację, czas najwyższy się ogarnąć. Zastanawiam się co by nas wspólnie motywowało....może jakaś nasza akcja, tabelka, ranking, może....nagroda, kiedyś Gaja proponowała....zrobiłyśmy zrzutkę i najlepszy wynik byłby nagrodzony....taka np. akcja na m-c, albo dłużej?? co Wy na to??

Mrówek, wrzucałabym zdjęcia może nawet i częściej, rożne, ale no właśnie po tych zmianach na forum mam coś zablokowane i nie mogę dodać albumu. Nie wiem czemu. Miałam wrzucić zdjęcia kuchni jak robiłam swojego czasu no i może wrzuciłabym swoje w ramach motywacji publicznego upodlenia :P ale zwyczajnie nie wiem jak to uczynić. Poza tym remont planuję dopiero jak teście się wyprowadzą, a oni do końca czerwca będą mieszkać później jestem nad morzem, więc nie wcześniej jak połowa lipca. Ale decyzja chyba zapadła. ;)

Retsina dzięki za opinie na temat tapety no faktycznie jesteś chyba najbardziej zmotywowaną tu osobą. regularne spadki, smakowite jadłospisy, aktywność......wzór :P
Ale powiem Ci, że mnie nie motywuje to, ze komuś powiedziałam, ze jestem na diecie. U mnie wszyscy do tego przywykli ;) Znajomi twierdzą, ze ja całe życie jestem na diecie, rodzina wie, ze od 3 lat odżywiam się "inaczej".....chłopak akceptuje mnie taką jaka jestem a i często słyszę, że już wystarczy tej diety. Sąsiadka ostanio powiedziała, zebym już nie chudła, bo starsznie na twarzy zapadłam, ale ona jest dziwna. Fakt, ze to samo usłyszałam od innych osób....ale no ja tak chyba latem mam. Waga mimo jakiegoś tam spadku, pokazuje jednak wciąż co innego....Mnie bardziej takie rzeczy motywują :D Bo ze mną jak z dzieckiem ktoś mówi nie rób to ja robię, ktoś mówi rób - ja nie robię :D a przy okazji tego.....ostatnio kupując napój alkoholowy, pani zapytała czy mam dowód.....myślałam, że jak skończyłam 30 lat to już mnie to nie spotka....ale jednak :D jest dobrze!! ;)

Uciekam piękne, bo muszę ogarnąć chatę siebie i umówiłam się dziś na rolki z wujkiem ;)

PS. Nikt na ten temat nic nie napisał.....ale martwi i smuci mnie sprawa Kiteku.... eh....

awersja ja jestem jak najbardziej za nagrodą :) Np karnecik do rosmana na kosmetyki czy cos podobnego :)
Co do Kiteku to emocje w końcu opadną - pamiętam jak kiedyś też się sprzeczałam w jednym temacie na forum dziecięcym a propo wychowywania, rzucałyśmy sobie - oj, działo się haha - ale emocje opadły i wszystko wróciło do normy :)

Ja to w ogóle byłabym za spotkaniem kiedyś tam z Wami :) Tylko ja z Wielkopolski a Wy zapewne gdzies z południa jak znam życie :P

A ja dzis grilla mam z dawno nie widzianą koleżanką ale już menu zaplanowane - rybka i sałatka bez majonezów :) Do tego lampka wina :)

Tak tak Retsina mocno Zmotywowana :-)
Wczoraj zgrzeszylam późnym wieczorem zjadlam pol Twistera Kfc, kolega zamowil a we mnie obudzil się jakiś zwierz normalnie sie rzucilam jakbym nigdy nic nie jadla. Także dzisiaj karnie pojechalam na trening do lasu pod Warszawa... 6 km marszobiegiem bo jakos sie meczylam bardzo dzisiaj, gaja za spotkaniem jestem jak najbardziej moze w jakimś centralnym punkcie polski, zasugerowalabym Warszawe hhe ale żeby nie było ze jestem wygodna moze byc łódź :-)

Zapomniałam dopisac 65,7 dzis pokazala waga takze mniejsze wieksze spadki sa... Tylko @ nie ma... rozlegulowalam sie :-)

Jadlospis
Bulka orkiszona z pomidorem
3 pieczone ziemniaki z.jogurtem naturalnym
Bulka orkiszona z pomidorem

Czesc dziewczyny..mam prosbe...nie moge zmienic suwaka po update stronki...
Prosze podpowiedzcie czy cos sie zmienilo...
Dzieki z gory :) agnieszka

yyyy ja póki co nic z tym temacie nie wiem....nie próbowałam go zmienić....chyba jakiś jeszcze czas mogę być o te kwestię spokojna.... ;) ale Tibię życzę powodzenia :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez AgnesN

Czesc dziewczyny..mam prosbe...nie moge zmienic suwaka po update stronki...
Prosze podpowiedzcie czy cos sie zmienilo...
Dzieki z gory agnieszka

---

Agnes gdy skopiujesz link zmienionego suwaczka wróć na forum wtedy masz "stary" widok strony. Na gorze zamiast w profil wejdzw powiadomienia. Bedziesz miala wszytko po staremu czyli po lewej stronie bedzie ta zakladka "zmien sygnature" Mam nadzieje ze jakos w miare to napisalam i pomoge :-)

zapomnialam napisac menu wczorajsze:
1. kanapka z wedlina rzodkiewka pomidorem
2. kanapka z serkiem wiejskim
3. filet z kurczaka grillowany salatka coleslaw kromka chleba
4. jablko
2,5 l wody

Hej dziewczyny,
właśnie jestem po drugim bieganiu, dziś 25 min. Dziewczyny (te które biegają) jak Wy mierzycie przebiegnięty dystans? ja niedaleko domu mam takie mini jeziorko i biegam w kółko hehe, dziś 5 okrążeń ciągłego biegu, ale fajnie byłoby wiedzieć ile to jest.
Wczoraj z dietą ok, wyszło mi około 1100 kcal. Tak na oko, bo zupełnie nie potrafiłam obliczyć ile kcal zjadłam na obiad (obiad na dwie osoby na dwa dni i to jeszcze z dużej ilości składników).

Miłej niedzieli :grin:

Bernii ja biegam z endomondo... Mam taki pokrowiec na telefon zaczepiam na ramie. Uruchamiam endomondo i tyle
Na koniec mam wyliczony czas biegu ilosc km średnie tempo, i.jeszcze kilka innych parametrów...

Ha też wczoraj biegałam :P ale to dlatego, że rozpadły mi się rolki, zrobiłam jeden dystans w tą i z powrotem i czuje opór w jednej rolce, patrze a tam tak z 3 kółek które miałam wkręcone z jednego odpadła guma :D i to była ta dziwna przyczyna gwałtownego zachwiania, przy którym całe życie przeleciało mi przed oczami ;) a w drugim prawie odpadła kółko się nie kręciło w ogóle. Uznałam, ze bezpieczniej będzie pobiegać. A kółka dokupię, tylko nie wiem czy tańsze czy droższe, muszę poczytać o różnicach.

Z tego biegania wróciłam taka głodna, ze szok.... :/ z dużym prawdopodobieństwem nadrobiłam co spaliłam ;)

Ale i tak mi się podobało. Może raz w tygodniu takie rolki wrzucę na stałe....przynajmniej w sezonie letnim ;)

Retsina tak sobie myślę i czytam Twoje jadłopisy, powiedz mi, czy Ty jadasz tylko 3 posiłki?? Czy Ty w ogóle jesz regularnie trzymasz się założonych ilości itd.? Bo tak myślę o tym ostatnim 2 bułki i jakiś tam obiadek. Malo tego. Mi by chyba nie starczyło. Nawet przeszło mi przez głowę, ze za mało... hm....sama nie wiem....

Ja dziś zupa kalafiorowa z koperkiem i resztka sałatki greckiej.....i nie wiem co robić....jedno jest pewne muszę wyjść z domu.....jedyna opcja która świta mi do głowy to zakupy, ale.....już zaczyna mi kasy brakować, ileż można robić zakupy? ;) Chyba, ze podjadę do mamy....i tam se posiedzę.... Niedziele mam takie ciężki....bo chłop mój na działce cały dzień, a ja bidna się nudzę.....choć powinnam pisać pracę....eh :)

A mam pytanie z innej beczki. Mój facet ma brodę. dość długą i gęstą i chce mu kupić maszynkę do stylizacji czy pielęgnacji, jak kto woli. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? :)

Marzy mi sie taki zegarek z gps dla biegaczy zeby telefonu nie nosic (mam dosyc duzy) ale kosztuje ok 5 stow wiec poki co dam spokoj, postanowilam ze jak bede biegac do grudnia 2015 to poprosze o taki na gwiazdke i urodziny (mam w styczniu) :-)
Do obliczania kalorii uzywam programu fatsecret :-) takze moje odchudzanie bez telefonu.ani rusz :-)
Wogole to mam.jakaś ochote biegać... Wczoraj biegalam.rano i popołudniu chcialam znowu, dzisiaj rano tez chciałam ale suczka moich rodziców chyba jakimś nieznanym mi zmyslem.wyczula deszcz bo.jak tylko.weszlam do domu lunelo okropnie.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Mrowek82

Mam nadzieje ze jakos w miare to napisalam i pomoge :-)

---

Czesc, dziekuje bardzo. Wreszcie suwak poprawny :-)

Gratuluje spadeczkow .

hej, jak Wam minęła niedziela? :grin:
u mnie mała chwila słabości, po obiedzie koktajl bananowo-kakaowy (bardzo duży) ale to około 15-tej, potem już nic.
Właśnie jestem po treningu - Jillian - level 1 (25 min) + 1 seria Kołakowskiej na brzuch dla początkujących (5 min) - więc jestem zadowolona :grin:

Hej dziewczyny....
Mam do Was pytanie zwlaszcza tych co maja dzieci powiedzcie mi prosze w jakim stanie jest Wasz biust podczas odchudzania bo u mnie masakra to tylko 7 kg mniej jest poki co a juz wygladam strasznie co bedzie po kolejnych kg :( Powiem Wam ze podlamalo mnie to troche :(
Dzisiaj jeden maly grzech- piwo radler wieczorkiem wpadlo. W sumie bez potrzeby bo poltorej roku obylam sie bez alkoholu to moglam spokojnie sobie darowac no ale wypilam i jakos szalu nie ma ... takze teraz nie bedzie mnie kusilo.

Hej dziewczyny :D No, opierdziel dostałam i obiecuję od jutra, żeby skały wiecie co robiły, wracam na stare, dobre tory! Koniec kropka! Co do tego ptasiego mleczka, to chciałam tylko wyjaśnić, że to nie takie z pudełka, tylko ubite przeze mnie z mleka ;) Ot, winny się tłumaczy :P Co do tabelek, świetny pomysł! Dawno temu (konto założyłam tu ..... uwaga ..... 7 lat temu .....) jedna z dziewczyn prowadziła tabelkę w ekselu, a my się co tydzień do niej wpisywałyśmy. Były miejsca ogłaszane i w ogóle i bardzo miło było czasem znaleźć się na podium. Bez nagród to było, szczerze mówiąc, to jest raczej organizacyjnie trudne do zrobienia, bo trzeba by jakieś wspólne konto założyć. Chyba. No, a ja chyba nie mam aż takiego parcia na plaże, bo chyba w piątek rozstałam się z facetem ..... więc wspólnego wyjazdu nie będzie..... Tak myślę w każdym razie, że to koniec. Ale co by nie było, o figurę będę walczyć dla samej siebie!

Pynia przykro mi z powodu rozstania. Widocznie nie byl Ciebie wart :) Z tabelka fajny pomysl chociaz wydaje mi sie ze dziewczyny tutaj cos takiego juz mialy, jesli sie myle to mnie naprostujcie :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Mrowek82

w jakim stanie jest Wasz biust podczas odchudzania

---

ja nie miałam nigdy biustu więc mój nie ucierpiał haha - ale poważnie to skup się aby podczas ćwiczeń zrobić z 10 minut na klatke piersiowa tak 2 x w tygodniu :) Biust się uniesie a nie klapnie i porozciąga :)

Dziekuje Gaja tylko ze on juz klapnal i sie porozciagal :sad: ale musze znalezc te 10 minut jak piszesz bo zeby nie bylo jeszcze gorzej ....

Mrówek ja cię pocieszę :D choć nie rodziłam jeszcze dzieci... :/ mój biust wygląda paskudnie, odchudzam się od zawsze najwięcej schudłam 26 kg 10 lat temu Ostatnio koło 17 kg mój biust na tym zdecydowanie ucierpiał. ja nigdy się nim nie zachwycałam, bo odchudzałam się jeszcze zanim zaczął mi rosnąc ale.....no myślę, że to miało wpływ, zdecydowanie negatywny.

Pynia przykro mi z powodu faceta....to tak na serio serio??? Czy jeszcze się wahasz Ty lub on?? Podziwiam Twoje pozytywne nastawienie mimo wszystko, ja każdą taką awanture kłótnie, każde rozstanie bo było ich kilka ;) to bardzo mocno przeżywałam, ale też chudłąm wtedy bo apetytu nie miałąm :P

Co do tabelek, tak mamy taką tabelkę musiałabym ją tylko zmodyfikować nieco. Ja mogę się wszystkim zająć, oczekuję tylko od Was, ze napiszecie czy chcecie w ogóle taką akcje i ile ma trwać oraz co z nagrodą, ja nie uważam, żeby to był problem. Kiedyś był, bo dużo osób było za granicą no i ciężko by było przelewy zrobić a i paczka by kosztowała majątek. Ale tak teraz, przecież można kasę przelać na konto jednej z nas, a później ta osoba zamówi nagrodę np. w decathlonie albo jakimś sklepie innym jakiś ciuch albo kosmetyk nie wiem np. na stronie Bingo spa można coś wybrać. Opcji jest multum, ale czekam na Wasze zdanie :)

Awersja dziekuje bardzo hehehe :razz: Co do tabelki i nagrody ja nie mam nic przeciwko :) dostosuje sie do tego co ustalicie ...
Co do biustu to myslalam ze moze te co rodzily maja z nim taki problem bo przyznam ze wczesniej po 1 dziecku nie bylo az tak zle jak teraz... nie chce Was obrzydzac ale teraz to wygladaja jak dwa worki skory rozciagnietej pustej w srodku a ze ja nie mialam malego bo dochodzilam do miseczki G a teraz to chyba w B wejde a i tak od gory mi sie zapada:/ to mozecie same sobie wyobrazic jak teraz wygladam normalnie cycki po pas. Niedlugo to zanim ubiore biustonosz to bede sobie je rolowala do gory :mrgreen: no nic cos za cos .....

Mrowek ja nie rodzilam a mam to samo
Ja mam duzy biust F nosze teraz i z jednej strony sie ciesze ze jak chudne cycki mi.sie.zmniejszaja bo ich szczerze nienawidze ale z drugiej.....bez stanika wisza mi.do brzucha prawie. Najgorsze sa dla mnie sytuacjie lozkowe bo jak widze jak dyndaja to mi sie odechciewa....najlepiej bym w staniku pozostawala caly czas
Pynia... Trzymaj sie dzielnie choc w sumie tak lajtowo o rozstaniu napisalas ze chyba nie jest z Toba tak zle :-) ja to po ostatnim wylam jakby mnie zarzynali :-) co mnie teraz dziwi bo nie wiem jak moglam z Nim byc :-)
Wczoraj bylam na.imieninach przyjaciolki zrobila piknik jej chlopak jast kucharzem i upiekl ciasta..i babeczki. Ja sprobowalam szarlotki byla pyyyyyyszna ale Szczerze tylko sprobowalam jeden gryz. Ale piwka wypilam.sporo i nie ukrywam ze dzisiaj cierpię na kaca.. Szczesliwie wagowo jest dobrze. Ogolnie zauwazylam ze piwo wypite od czasu do czasu w diecie mi nie przeszkadza -oczywiście wtedy kiedy po piwie sie nie rzuce na jedzenie ;-) niestety mimo ze 04.03 rzucilam palenie to wlasnie przy piwku popalam..musze to wyeliminowac.
Jesli chodzi o tabelki dostosuję sie do Was :-)

Hej wszystkim;) jak tam się trzymacie ? U mnie waga taka sama ale jestem zadowolona koleżanki w szkole mówiły że nie wierzą że waże tyle co waże i że widać dużą różnice u mnie i że chyba więcej zgubiłam niż mówię. Więc motywacja wzrasta;)
Dziś znów wracam do ścisłej diety ONZ znów od początku pierwszy dzień już nie dużo czasu zostało a ja mam jeszcze 6kg do zrzucenia...
Co do cycków ja mam nieduże bo 80C po karmieniu faktycznie trochę oklapłe były ale teraz już 2,5 roku po porodzie są ładniejsze (kształtem) i jędrniejsze niż przed ciążą. Ale piękne nie są niestety.. Rozstępy robią swoje. Ja przynajmniej raz w tyg robię pilling całego ciała i jest dobrze, nawet bez stanika nic nie wisi (ale tyle co ja mam to właściwie nie ma co wisieć)
Dziewczyny co sądzicie o foliowaniu się folią spożywczą? Ja ostatnio na godzinę się owinęłam nogi i brzuch (wcześniej posmarowałam kremem anty-cel. ) i ciekawe uczucie mrozi ale i grzeje.
O Co chodzi z tą tabelką i jak chcecie te miejsca wyznaczać? Kto najwięcej schudnie w tydzień/ miesiąc czy jak?

Retsina to dyndanie jest masakryczne :-? Widze podobne gabaryty mialysmy wiec mnie rozumiesz :smile:
Malaalewielka jak wizyta u lekarza wiesz juz co to Ci bylo ??? Chyba nic strasznego skoro wracasz do dietkowania .... I o co chodzi z tym foliowaniem bo zem nie w temacie :-|

No wlasnie... Co z ta folia??? jak dziala i odchudza to bym brzuch owijala :-)