Wersja do druku
Jadłospis :-D
Granola z mlekiem
Nektarynka
Makaron że szpinakiem i suszonymi pomidorami
Pol serka wiejskiego z dżemem i 2 wafle ryżowe
Po pracy od razu pojechałam na zakupy spozywcze.. Pare rzeczy w koszyku i stowka pękla. Swoja droga to ta dieta (jak sie jej trzymam) sprawia ze mniej na jedzonko wydaje :-)
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Jadlospis z wczoraj
Kefir i 2 wafle ryzowe
Kalafior
Nektarynka
2 wafle z pomidorem :-)
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Jadlospis
Kawa i ciastko francuskie z jablkiem
Arbuz
Chlodnik
Kajzerka pelnoziarnista z pomidorem
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Witam,
sorki za milczenie ale jakos weekend to mi minął nie wiem kiedy :P
Wczoraj pobiegłam z psem 8 km i jeszcze 5 km zrobiłam w moim rekordowym czasie 24:58 :) Sprawdzałam, czy jakbym startowała w biegu na 5 km to miałabym jakies szanse :P Bo mąz w sobotę na 5 km biegnie :) Dziś:
Bikini Body Pilates: Lean Arms Workout- Cassey Ho - YouTube
1000 Abs Challenge - YouTube
Waga? nie mam pojęcia :)
Jestem tuż przed @, dziś lub jutro powinna zawitać więc same wiecie :/
Dobra laski
Mówię dość!!!!!!!!!!
DOSC ciszy na wątku!
DOSC obżarstwu!
DOSC lenistwu pod każdą postacią!!!!!!!!!
Startujemy, przed nami jeszcze 1,5 miesiąca akcji, To fajny czas na to, żeby ruszyć, zmotywować się, nabrać dystansu i rozkręcić, po to by po akcji zmieniać już siebie tylko dla siebie!!!
Ja po 2 tygodniach ciężkich posiłków z pozytywnym nastawieniem i energią ruszam z miejsca. Dziś podam wagę, choć obawiam się, że przekroczyła ona startową nawet....Obym tylko 7 z przodu nie zobaczyła..... Niemiej jednak co zobaczę to tu napiszę i uzupełnię tabelki sprzed 2 tygodni jak tylko podacie mi swoje wagi.
Nie ma co się mazać, samo się nie zrobi!!! :)
Hej dziewczyny u mnie dziś w końcu spadek 73,2 i wczoraj robiłam już 40 przysiadów. dziś 24 dzień a6w i jest genialnie;) w końcu widze różnice na swoim ciele
Awersja pisalam ze moge zajac sie tabelkami ale nie odpisalas mi co mam zrobic z ta z poprzedniego tyg dlatego nie robilam nic .... Nie musisz uzupelniac tabelek sprzed 2 tyg tylko ewentualnie tygodnia.
Ja podam jutro wage bo musze sie upewnic ze to nie byla chwilowa wartosc.
Mala gratuluje spadku
Gaja ale tempo... ja to nadal slow jogging uprawiam hehe :-)
Awersja ja dzisiaj na wadze kilo do przodu takze masakra......
Mala gratuluje spadku... :-) i.wytrwalosci.ja się przez ost poltora tygodnia całkiem poddalam zero cwiczen raz tylko biegalam. A 6W nie ruszylam kilka razy nagrzeszylam i efekty sa.... Tyle ze nie w ta strone
Zrobiłam sobie bilans i wynik jest zenujacy... Takze chyba juz na zawsze bede paczkiem
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Mrówek
WYBACZ MI!!!!!!!!!!!!!! Musiałam przeoczyć posty lub czytać mało dokładnie, ubiegły tydzień miałam....hm.....dziwny, ale....nic mnie nie tłumaczy. Przepraszam. Oczywiście jeśli wzięła byś tabelki na siebie, byłoby mi dużo lżej. A te 2 tygodnie tzn miałam na myśli że teraz i przed tygodniem rzecz jasna. Dziękuję Ci Mrówku :)
Mała gratuluję spadku i wytrwałości w szóstce. Niesamowite....
Retsina, Ty już nie jesteś pączkiem, teraz tylko szlifujesz diament, więc nie panikuj i wyluzuj ;)
Zabijecie mnie, ale....znow zapomniałam sę zważyć, a po posiłku nie chciałam....jutro podam wagę. I promise!!!!!!!!!
Gaja....wymiatasz.....
E tam wymiatam, raz się zdarzyło bo miałam motywację, było chłodno, padał deszczyk a w takich warunkach biega mi się najlepiej :) Gdy jest cieplej od razu forma i wydolnośc ida w siną dal :P
Ja się też nie warzyłam, postaram się to zrobić ale jakoś ostatnio w kierunku wagi mnie nie ciągnie jak nie widzę postępów :/
Hej dziewczyny:grin: ale się tu u was dzieje.
Dawno tu nie zaglądałem i widzę, że ze starej ekipy bardzo mało was zostało.
Gratuluje determinacji i spadków wagi;-)
Jaczie.... o mama mia ;) No powiem Ci, że ze starej, takiej starej starej ekipy to chyba tylko ja :P Choć Gaje też chyba kojarzysz :) Walka do końca byle nie format :P
Jaczie a co u Ciebie? Jak dieta? I co Cię skłoniło by tu zajrzeć??
Gaja, nie bądź taka skromna, Ty te motywację znalazłaś, ja dziwnym trafem jakoś nie mogę.... a więc Gaja wymiatasz, czy tego chcesz czy nie :P
I mam podobnie lubię się ważyć jak mam spadki, albo jak przynajmniej wiem, ze zasługuję na spadek. A tak....jakoś tak..... omijam i to nawet nie specjalnie, po prostu nie myślę o ważeniu, bo wiem, że efekt jest na plus, wtedy skupiam się na tym by nie żryć za dużo ;)
U mnie nie idealnie, bo dużo węgli, owoców i wpadły lody, ale jest lepiej niż było.... Dziś kolejny dzień, nie mogę powiedzieć, ze piękny bo pada, ale to będzie dobry dzień, tak czuje :)
Miłego dnia!!!
Witam,
ja dziś zamówiłam kolejne buty do biegania bo w moich asics-ach przebiegłam już 1000 km i już czuję, że amortyzacja siada aczkolwiek jeszcze po lesie można biec bo bardziej miękkie podłoże tam jest :) Zobaczę, może jak uda mi sie podciągnąć formę do połowy sierpnia to zapisuję się na bieg na koniec lata w Wągrowcu :P Ale to tylko jak będę czuła, że chcę i dam radę :)
A za chwilę zbieram doopę w troki i trzeba coś poćwiczyć ;)
- Arkusze Google
Hej zobaczcie proszę czy aby nic nie pomotałam z tym tyg i poprzednim jeśli cos jest nie tak od razu proszę o wpis abym mogła zweryfikowac :)
Retsina czy ja miałam wpisac Ci kg wiecej bo sie juz pogubilam powiem szczerze ... (jesli nie mialam to wybacz bo wpisalam i nalezy mi sie bura :) )
Strasznie połatana ta tabelka bo nie mam danych od pozostałych ......
Awersja podaj prosze cel na lipiec bo albo nie podałas albo mi umknęło .
U mnie na szczescie niewielki spadek jest takze spoko ale o celu na lipiec moge zapomniec.
Mrowek bardzo dobrze ze wpisalas...przytylam.kilo więc...... Nie ma co oszukiwac tylko trzeba sie wziac do roboty....
Ahh ile razy ja juz to.mowilam i.nic z teho nie wychodziło...jakbym naprawdę rzetelnie podeszla do tematu to 60 juz bym miała a tam to raz spadek raz wzrot i tak wkolko :-)
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
ja od dzis zaczynam swoja walke z nadwaga wkoncu kiedy trzeba :) a jak u Was efekty ?
Kamil.powodzenia u mnie narazie 6,4 kg na minusie... Ale idzie mi.to.dosyć krwawo ostatnio :-)
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Kojarzę Gaje. Wiem, że była tu także Kiteku ale, moim zdaniem, niesłusznie uniosła się honorem. Reasumując dyskusję,
pkt1. pracodawca ma zawsze rację
pkt2. Jak nie ma racji, patrz punkt 1
ale to tak na marginesie...
A co u mnie: tarcia na poziomie mąż - żona (topór wojenny zakopany), nadciśnienie (jakoś unormowane), astma (chwała, że nie wysiłkowa, w trakcie ustalanie dawki leków, ale da się z tym żyć), wyleczone jedno kolano, to zaś drugie szlag trafił (psia jego mać),
syn (14 lat) wszedł w ciężki okres ( nosz ku..a ubić i zakopać), córa (lat 9) obok syna (nie razem, boby się jeszcze pogryźli).
itd., itp, zbieram się powoli do kupy.
Awersja, jak pamiętasz, to ja nie miałem jako-tako żadnej diety, raczej stawiałem na racjonalne żywienie, Aczkolwiek na długim chorobowym poszło wszystko w pizdu:sad:
Na szczęście kończą u nas Park Rozrywki
https://pl-pl.facebook.com/rodzinnypark.rozrywki
Koncepcja Rodzinnego Parku Rozrywki w Wodzisławiu Śląskim - YouTube
Rodzinny Park Rozrywki Trzy Wzgórza Wodzisław Śląski - YouTube
więc będzie gdzie jeździć na rowerze i chodzić na spacery. Bieganie raczej nie wchodzi w rachubę.
Zacząłem jeździć na rowerze, ale wygląda to tak: płuca wyplute, serce spie...la, a ja leżę i kwiczę:-D
waga do góry:evil:
Ale jakoś to będzie.
aaaaaaaa i witam "nowe" Panie na tym wątku:-P
hej jaczie miło Cię poznać;) im nas więcej tym weselej.
ja tu już zmagam sie hoho czasu ale jakies tam efekty mam wiec jedt ok.
w sumie jak my wszystkie idzie mi różnie raz lepiej raz gorzej ale razem dajemy rade jakos no i najważniejsze ze prbujemy bo to tez jest ważne.
Powodzenia i przede wszystkim wytrwałości (u mnie to najpotrzebniejsze jest)
jaczie no ja mam syna 13 lat. córę 9 i młodego niespełna 5 letniego :P Więc wiem o czym piszesz, choć ja z kolei mam wrażenie, że córce szybciej palma odbija niż synowi - mam wrażenie, że to ona tu już dojrzewa bo syn jakoś miewa humorki ale stara sie to kontrolować, natomiast córunia ma w nosie czy wyprowadzi kogoś z równowagi bo chyba jej o to chodzi :P No nie wspomnę o relacjach między rodzeństwem - są za sobą ale kłótni, krzyków, pisków o byle co to głowa mała :P
Co do kolan to faktycznie najlepsza dla nich jest jazda na rowerze, ja po kontuzji kolana po pół roku wróciłam do biegu i nawet lepiej mi to idzie niż przed kontuzją ale to trzeba po prostu polubić bo jak idziesz biegać z nastawieniem na to, że to tylko aby odwalić i spalić kcal to prędzej czy później szlag to trafi :) Rower uwielbiam ale nie mam jak go wpleść jeszcze w te moje treningi, jedynie w weekend cos tam moge sobie popedałować :)
A tak btw to wczoraj pobiegane 7 km - dostałam @ więc gorzej mi sie biegało ale dałam radę, po 7 km zaczęłam maszerować ale jednak do domu dobiegłam i było w sumie 8 km :) Zrobiłam też trening z Jillian i dzis czuję me pośladki :P No i waga pomału rusza w dół wreszcie :)
Hej u mnie wczoraj grzecznie :-) o dziwo ;-) nawet zrobilam trening six pack....odrabiam zaleglosci bo jak wspominałam troche sobie odpuscilam... Zaczyna mi brakowac czasu... Wiem ze.na.treningi powinnam go znaleźć ale jako ze prowadzę jednoosobowe gospodarstwo domowe coraz mi.z tym trudniej. No ale nie mogę sie poddac :-)
Ps mam dodatkowa motywację... Wymyslilam z kolezanka ze ok 3.08 polecimy na wakacje.. Takze musze,musze zrzucic pare kilo zeby nie wiem co
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Hej
Mrówek przepraszam, już podaję, wpisz tam no nie wiem sama....pfff.....niech będzie 64 kg bo kurka nie mam pojęcia ile ważę... cel trochę nierealny jak na 2 tygodnie no ale.... kurka....cos trzeba podać i motywować się :D
U mnie na całego owocowo, wiem, ze to węgle....no ale.....może po przeziębieniu mój organizm się witamin domaga, ciort wie, ale tak mam :) Póki co wole jeść owoce niż słodycze czy inne takie. Na ten moment wygrywam ze wszystkimi zachciankami i pokusami, ale jest mi ciężko. Dziś jadę do ośrodka to będzie tego mniej.
PS Zdałam teorię na prawo jazdy :P a praktykę mam w przyszłym tygodniu....
Jaczie, no ja pamiętam Cię jednak jak byłeś w momencie kiedy chciałeś wkroczyć na pole bitwy, fakt, ze jechałeś do domu i miałeś problemy zdrowotne, ale to Cię nie tłumaczy :P W każdym bądź razie, cieszę się, że jesteś. Masz jakieś plany odnośnie zrzucenia kilku kg, czy tak wpadłeś z rewizytą bo się stęskniłeś?? :D A co do Kiteku....powiem Ci tak, mi osobiście jest przykro bardzo i brakuje mi jej tutaj, trochę tak mam, że.....nie rozumiem.... tego co się wydarzyło, tego co aż tak ją uraziło...że aż odeszła.... No ale to są jej decyzje, nie mam na nie wpływu, choć nie ukrywam, że miałam nadzieję, ze jednak tu wróci. Szczerze mówiąc mam takie coś, takie poczucie, ze wcale nie chodziło tak naprawdę o tę dyskusję (która trafnie podsumowałeś wg mnie).....Ona była pretekstem ale nie głównym powodem rozstania z nami, nie wiem tak mam. Szkoda, bardzo szkoda.... ale trafiłeś celnie, bo ostatnio nawet zastanawiałam się co u niej. Byłam nawet na profilu, patrzyłam czy odeszła z wątku czy całkiem z forum, myślałam, żeby prywatnie jej wysłać wiadomość, no ale....skoro tu nie bywa....to trochę bezsensu, zresztą....wie gdzie nas szukać.... ah....się rozpisałam :)
Miłego dnia!
Awersja garulacje zdanej teorii i powodzenia na praktyce;)
ostatnio narobiłam zmian
pije tylko 1,5 l wody bo przy większej ilości jakoś bardziej jeść mi sie chce
robie nadal a6w dziś już 27 dzień- sama nie wiem jak udało mi się wytrwać ale chce dojść do końca- jednak jest prawdą że muszę najpierw troche sadełka zrzucić żeby efekty były widoczne- w ubraniu brzuch płaski jak nigdy- bez ubrań tragedia. Trzeba coś działać i robić z tym..
no i przysiady- dziś wolne jutro aż 70.. Dziewczyny Was też bolą nogi po ich robieniu? Bo ja robie tylko to i a6w a ciągle jak robię przysiady czuje jakbym miała zakwasy w nogach..
Dieta- raz lepiej raz gorzej ale ćwiczenia działają że raczej waga trzyma mi się a nie rośnie na szczęście.
Miłego dnia laski i udanego weekendu, u mnie niestety pogoda nie dopisuje- codziennie pada, no i aby był w miarę możliwości mało grzeszny. Pa;)
Awersja gratuluje zdania teorii...ponoc nie jest tp wcale takie latwe jak kiedys :-)
U mnie dietowo raz lepiej raz gorzej.
Postanowiłam trochę wyluzowac i sie nie zadreczac... Im bardziej sie spinam tym mniej mi Wychodzi a dieta zaczela mi zajmowac cale zycie... Ciagle rozwazania o.tym ze sie odchudzam.. Wiekszosc rozmow schodzilo na.to ze sie odchudzam.....mam szczerze dosyć. Kartek.poprzyklejanych na lodowce, linkow do strob o Odchudzaniu. Tapet na.pulpicie zwiazanych z odchudzaniem..chce normalnie zyc a popadlam w jakas depresyjno -odchudzajaca otchlan.....
Wiem mniej wiecej co.jesc jak schudne dobrze nie schudnę trudno... Wolr byc kraglejsza i radosna niż odchudzona szara i.smutna....
Wiem, ze pewnie jakbym doszla do.celu mialabym.satysfakcje i radosc pojawilaby sie sama.ale jestem poprostu zmeczona ostatnimi 4 miesiącami
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
retsina i masz rację, trzeba wyluzować ja obecnie jestem na etapie tego aby trzymać wagę bardziej, po prostu aby nie podtyć a jeśli schudnę to będzie dobrze. I prawda, że dieta mentalnie męczy jeśli ciągle o niej myślisz :/ Ja też czasem mam tego dośc a z drugiej strony cholernie nie chcialabym wrócić do punktu wyjścia bo niestety mam cholerne tendencje to tycia co powoduje gwałtowny wzrost wagi jak tylko sobie w weekend pofolguję. Dlaczego nie jestem obdarzona dobrym metabolizmem???? Why ?????Cytat:
Zamieszczone przez retsina
Wlasnie... Dlaczego.???? Schudniecie dwa kilo potrafi trwać miesiąc a przytycie 1 weekend....
No nic moje Panie wrzucam na luz :-) zdrowsze nawyki zywieniowr zostawiam... troszkę sportu dla zdrowia i jak schudnę to schudne jak nie to chociaz nie przytyje a bede radosniejsza :-)
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Jaczie witaj !!!
Awersja gratulacje teraz ponoc teoria ciezsza niz praktyka wiec szacun :)
Retsina zazdroszcze podejsca ja niestety jak zaczynam myslec podobnie to konczy sie to 4 paskami mentosow :-x Musze miec caly czas z tylu glowy ze no jednak chcac sie odchudzic musze miec nad soba bata aczkolwiek fakt meczace to jest mega na dluzsza mete ......
Hej
Dziękuję wszystkim :) Teoria podobno faktycznie trudniejsza, na pewno nie da się tego wykuć na pamięć bo pytań jest prawie 2000, nie można też do pytania wrócić czy odtworzyć filmu ponownie no i jest 15 s na odpowiedź. Trzeba po prostu się nauczyć i myśleć. Ja jednak nie przerobiłam książki od deski do deski, raczej przekartkowałam ją powierzchownie i to nie całą, a mimo to miałam 73 na 74 możliwe pkt do zdobycia. Dużo dały mi jazdy i praktyka no i robienie testów, Jest trudno ale jak widać do przejścia, choć były w grupie u mnie osoby, które nie zdały. Oby praktyka poszła mi równie dobrze....
Retsina trzymam kciuki, dieta ma być zmianą nawyków, przede wszystkim, a nie obsesją.... Nie przypuszczałam, ze aż tak się tym przejmujesz....dziewczyno szalona....luz Ci dobrze zrobi!
Ale nie luzuj też za bardzo bo skończysz jak ja ;) Zważyłam się....jest tragedia....68 kg....jakaś pieprz*** pomyłka.....
I na tym zakończę bo nie wymaga to komentarza.
Hahha Awersja ja to Ci powiem ze jezdze autem dlugo bo 15 lat a jak 6 lat temu zdawalam prawko na motocykl to jak zrobilam sobie test (pierwszy z brzegu) to mialam 6 błędów...Oczywiście później zdalam za pierwszym razem ale nie bylo to takie oczywiste... Odpowiedzi w stylu.. Powinien.sie zatrzymac.jest zobowiazany sie zatrzymac. Byloby dobrze gdyby sie zatrzymal. Cos w tym stylu :-) no ale moze teraz to bardziej logiczne te testy
Ja oczywiście dalej dbam o jakosc posilkow ale nie wchodze obsesyjnie na wage... I staram sie ciagle nie myslec o jedzeniu..nie jedzeniu itp
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Awersja jak bedziesz miala termin slubu to bedziesz miala mobilizacje ze hohoho no chyba ze poki co chcecie sie nacieszyc tym stanem kilka lat zanim staniecie na slubnym kobiercu :)
hej, hej.
Haha Mrówek my od zaręczyn do ślubu czekaliśmy 2 m-ce :P Szlajaliśmy sie ze sobą 5 lat więc trzeba było podejmowac inne decyzje :)
A tu juz w tym roku 19 lat jak się znamy a 14 po ślubie :O.
Mnie w weekend nie ma , wybywam do brata dzieci pilnować bo idą na imprezę więc wczoraj pobiegałam za wczasu :) I dobrze bo dzis juz ukrop i jutro też :P Więc kolejny bieg w niedziele wieczorem.
Gaja my od zareczyn do slubu 4 miesiace ;-) a bylismy razem dwa lata wczesniej tyle ze znalismy sie 5 jeszcze zanim zaczelismy sie spotykac :-P Ale chyba Bernii pisala ze dlugo sa narzeczenstwem i do slubu sie im nie spieszy wiec pieron wie jak Awersja mysli ... :)
To może ja się wypowiem.... :P
Mam 30 lat skończone....Mój ma 33 lata.....znamy się ok 13 lat w związku od 7..... coż bliżej mi do ślubu niż dalej, z tym, że nie wiem co jak czy kościelny czy tylko cywilny, czy wesele czy obiad rodzinny....czy w ogóle podpisać tylko przy świadkach dokumenty....a pewnie od tych decyzji zależy też data, bo u nas na terminy czeka się ok roku, zatem...jak Wy to zrobiłyście 2 i 4 m-ce?? U nas przy tradycyjnym weselu niemalże niewykonalne, chyba, ze w listopadzie, w grudniu, albo w środku tygodnia, ale to też już podobno ludzie blokują... Tak szczerze mówiąc mój od jakiegoś czasu mówił o 2016 r, w sensie rzucił tak kiedyś jak go rodzina cisnęła na ślubie kuzyna, pierdyknął 2016, wtedy to był bardzo odległy termin....ale najwyraźniej się go trzyma, choć póki co nie gadaliśmy o konkretach, a ja sama nie wiem czego chce. Nie lubię wesel, więc najchętniej bym to pominęła :)
Co do motywacji, to właśnie mrówek ja nie chce tak....że przed ślubem, chcę po prostu....już....i nie ma co odwlekać :)
Heja... Oj poimprezowalam w ten weekend .. Lekki kacyk dzisisj... Buzia spuchnieta ale co tam... raz sie zyje... Leze przed TV pije kawke jest milo.. zaraz sobie maseczke poloze jakas energetyczna na twarz i mysle ze przestanę straszyc :-)
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
OO Retsina zazdroszczę, ja miałam w sobotę mega ochote na impreze, nosiło mnie jak nie wiem, ale niestety wszyscy znajomi plus mój P się umówili wcześniej... :/ nawet rolki z wujkiem mi nie wyszły bo lać zaczęło :P Ale to akurat nadrobiłam wczoraj.
Zrobiłam sobie wczoraj na obiad bakłażana nadzianego farszem z kurczaka, kaszy, pieczarek, papryki, suszonych pomidorów i in. I wiecie co, brakowało mi tego, tego smacznego sytego zdrowego żarcia, które wygląda tak strasznie apetycznie na talerzu, ze aż chce się żyć :)
Macie jakieś strony z których czerpiecie kulinarne inspiracje?? choć pewnie ze 2 dni jeszcze pojem bakłażany bo zostały mi 2 połówki plus trochę farszu bez kaszy, ale jednak lubię takie różne fajne pomysły :)
Uciekam do lekarza, wage podam później, choć nie sądzę by się jakoś radykalnie zmieniła ;)
Ja sie dzisiaj nie waze....bunt.... Czuje po ciuchach ze dobrze nie jest . Piersi napuchniete. Buzia tez...przed okreskwy stan w pełni :-)
Jesli chodzi o strony to korzystam z Smaker.pl – Przepisy kulinarne, gotowanie, dieta
Www.kwestiasmaku.pl
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
u mnie tradycyjnie waga bez zmian..
podobnie jak Retsina czasem nie chce się już męczyć tym zrzucaniem ale wiem że warto bo inaczej wrócę do punktu wyjścia.. Męczy mnie to i to bardzo ale jakoś próbuje i trzeba próbować.
Powodzenia w dzisiejszym ważeniu
Hejka... a u mnie jakoś brak motywacji (lenistwo, niechciejstwo, diabli wiedzą co)
Ee dopadlo Nas dietowe zmęczenie...
Mi to sluchajcie cisnienie sie podniosło
Wystawiłam na allegro za 200 zl.tablet (jeszcze na.gwarancji) nowy kosztuje ok 700-800 zl
Napisalam.w.opisie ze jest porysowany i ze ma luźne gniazdo ładowania. Jakis chlopak wygral aukcje i dzwoni do mnie co jest z tum tabletem ( heh) wiec mu Tłumacze ze dziala wszystko tylko podczas ladowania trzeba go polozyc na płasko nie.ruszac bo gniazdo jest luzne i wtyczka sie wysuwa. I dzisisj do mnie dzwoni z ryjem ze gniazno jest luzne i sie wtyczka nie trzyma i ze probowal wcisnac i cos wpadlo do.srodka i nie laduje mu i chce zwrotu pieniedzy....
Wniosek jeden mi.sie.nasuwa... Co za oszust
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Retsina Na licytacji nie musisz przyjmować zwrotu. Olej, wystawi Ci negatywa, odpowiedz tym samym i zapomnij :) Nie prowadzisz firmy więc nie masz obowiązku zwrotów w ogóle przyjmować. A opis na aukcji się zgadzał z rzeczywistością, więc nawet jakby się domagał to nic nie mają.
Nie ma że zmęczenie ze się nie chce. Albo chcemy być szczupli i FIT albo nie i albo nam się to podoba albo nie.