Wątek: Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci czyli 10 kg w 3 mies - Cz 4

witam,
ledwo dzień się zaczął a ja już padnięta - zrobiłam 45 minut treningu i 50 minut biegu z psem jedno po drugim, a już musze uciekać po sprawunki do miasta, po córkę, wrócić, posprzątać, lecieć po syna do przedszkola, obiad itp. A mój mąz to myśli, że ja cały dzień nic nie robię grrrrrrr :/

Hej U mnie porażka. Nie mogę mieć słodyczy w domu bo wpadam w cug I nie mogę się powstrzymać. .... No ale zjadłam co miałam i mam nadzieję że znowu będzie dobrze a jak Wam idzie?

Mrowek nie przejmuj sie ja tez słodyczy w domu mieć nie mogę :P Wczoraj jak miałam ochotę to zrobiłam sobie kaszkę manną z łyżką niskosłodzonego dżemu :P Przynajmniej pożywniejsze
A ja mentalnie zbieram sie do treningu, w międzyczasie biszkopt muszę upiec bo jutro w szkole syn ma otrzęsiny więc zgłosiłam się do ciasta :P

Hej
U mnie słuchajcie dietowo bosko , aż jestem zszokowana że tak się pięknie trzymam. Oby jak najdłuzej. Niestety nie ćwicze i to mnie boli ale myslę ze i do tego się zmobilizuje .
Z rzeczy smiesznych moj były amant pousuwał siebie z naszych oznaczen na wspolnych zdj na fb . Ubawił mnie tym do reszty

Mała ja mam mdłości zawsze jak przestaje przestrzegać tej swojej diety :/ właśnie przez ostatnie dni też ciągle mi niedobrze

no to co mrówek zostaje nam tylko powrócić na dobre tory i trzymac się jakoś miejmy nadzieję że wtedy będzie lepiej

dziewczyny kochane jestem czytam tylko czasu brakuje ...kilogram wrocil nie wiem wlasciwie czemu....nie zjadam wiecej niz 1700 dziennie widac za duzo....cwicze codziennie jak glupek i to zle jutro postanowione zero skakania i cardio ide z mezem na basen i dam odpoczac mym biednym nogom....trzymajcie sie

Mała musimy bo ja już nie mogę wczoraj to się tak meczylam że masakra dlatego koniec dobrego (złego) pogoda mnie dobija wczoraj cały czas padało jak dzisiaj będzie to samo to zwariować będzie szło przecież Małemu też się nudzi bez spaceru

Oj ja wczoraj też się męczyłam, chodziłam koło lodówki chyba ze 2 godziny , Głód mnie opętał , no ale wygrałam z nim ufff Nie lubię tego
Pogoda jest beznadziejna, szaro , ponuro i pada , Jeszcze w ciągu dnia jako tako ale wieczory takie smutne i szare ....Organizuje sobie czas ale jakoś wesoło nie jest .

u mnie dziewczyny nie lepiej pada wieje i zimno, a do tego mała chyba ma jakieś zatrucie cały ranek mi wymiotowała dodatkowo gorączka.. mam nadzieję że szybko jej przejdzie. plan na dziś zero słodyczy duuuużo wody i rosół na obiad co do reszty nie mam pojęcia.
Dziewczyny trzymajcie się