Mrowek dziękuję :-* Nie raz juz sie z kimś rozstawalam ostatni facet z ktorym bylam mieszkal.ze mna.1,5 roku bylam z nim w ciąży, poronilam totalnie nam sie przestalo układać, rozstał sie rowniez w zenujacy sposob bo.spakowal sie kiedy bylam w pracy a klucz zostawil mi.w skrzynce na.listy. Powiedzial ze musi to przemyśleć bo kolejnego poronienka nie znieske (jakby to.ode mnie zalezalo) wtedy mimo ze zwiazek.trwał o wiele wiele dluzej pogodzilam sie z tym szybko, co wiecej pracowaliśmy razem wiec widywalam.go Codziennie. Natomiast czulam jak bylismy jeszce razem ze jest tak.zle że rozstanie było kwestia czasu. Natomiast w tum przypadku on byk taki zaangazowany. Wszedzke mnie zabieral, non stop był ze mna, jak bylam w pracy pisal.dzwonil ze tęskni (az do.porzygu ze tak.powiem) i.nagle w piątek wpada do.mnie jeszcze dk.pracy mowi ze sie widzimy jak skoncze i........ Dupa. Jak przyszedl w zeszłym tyg nibg sie wytłumaczyc wkoncu powiedzialam ze ok widze ze podjales decyzje, ze to co mówiłeś jeszcze kilka dni temu nie bylo prawda i ze nie zamierzam cie trzymać wychodzac walnal.. To nie jest prawdą co mowisz... Sciema jedna wielka sciema zabawil siw moim kosztem a ja idiotka teraz przeżywam.