witam,
ja mam za sobą pierwsze bieganie od 2 m-cy w deszczu, jedna pętla ponad 3 km w 18 minut więc nie jest źle jak na przerwę :)
Teraz pilates :)
Wersja do druku
witam,
ja mam za sobą pierwsze bieganie od 2 m-cy w deszczu, jedna pętla ponad 3 km w 18 minut więc nie jest źle jak na przerwę :)
Teraz pilates :)
Wow Gaja jakie tempo !!! ,
Moje menu
1) 2 kromki z tuńczykiem z puszki i sałatą
2) kefir
3) kasza jaglana z kurczakiem i warzywami
4) serek wiejski
Dziewczyny gratuluję Wam determinacji i zapału do ćwiczeń. Mi się po prostu nie chce. Gdzieś tam w głowie w planach mam, ale jeszcze nie teraz.
Ja miałam wczoraj kryzys. Obudziłam się mega głodna. I generalnie dość dużo zjadłam, ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku i zdrowego stylu życia :) Tyle, ze wody trochę za mało i ruchu. Dziś już rano byłą woda z cytryną i imbirem, szpinak na koktajl się rozmraża dziś będzie z bananem i jabłuszkiem. Do pracy wzięłam 2 naleśniki orkiszowe z rucolą tuńczykiem pomidorem i oliwkami, a wieczorem będzie zupa ogórkowa. Mam nadzieję, że więcej nie wpadnie, bo wieczory są najgorsze. Może jeszcze jakąś kanapkę zjem teraz i tyle. Natomiast muszę się przyznać Wam, że nie wytrwałam w postanowieniu i upiekłam ciasto. Ale to dlatego, ze zbliżają się moje urodziny i do pracy chcę wziąć. Mamy taka tam tradycje. Kawałek zostawiam w domu, ale oczywiście nie ruszyłam ani okruszka. Tak sobie myślałam, ze to dlatego wczoraj miałam kryzys i ciągle coś mi się chciało. Ciastem pachniało w całym domu, a że na kruchym spodzie było, który musiałam podpiec wcześniej iw wystudzić, więc niemalże od rana.... Najważniejsze, ze wytrwałam :) Ale musiały mi się ręce trząść jak na "głodzie" bo ciasto to po raz pierwszy w mym życiu mi nie wyszło za bardzo. W smaku mój P. mówił, ze dobre, tylko pianka zamiast urosnąć opadła....ah.... :D
Uciekam się szykować i jadę do roboty :)
retsina tempo i tak lepsze było jak biegałam :P Teraz trzeba do tego pomału wrócić :)
awersja ja jak zaczęłam ćwiczyć , przestałam wieczorami "szukać " jedzenia . Z nudów krążyłam koło lodówki a teraz jak poćwicze to raz że tracę apetyt a dwa brakuje czasu na totalną nude :D
Gaja ja niestety nie umiem przyspieszyć, Potrafie wydłużyć dystans ale przebiec szybciej jakoś nie za bardzo :D
Hej, hej
Mała - świetny plan, teraz do dzieła!!! :-)
Retsina, Gaja - podziwiam Was za to bieganie. Serio - dla mnie to jest niewykonalne na ten czas. Chciałabym zacząć biegać, ale dopiero wiosną. Teraz chcę trochę się wzmocnić treningami w domu.
Wczoraj (zgodnie z planem) był dzień regeneracji + "cheat meal" ;-) na mieście, ale wszystko było w granicach rozsądku :-)
Dzisiejszy jadłospis (1195 kcal):
1) zupa pomidorowa z ryżem i marchewką
2) kawa z mlekiem i miodem
3) spaghetti z mięsem wołowym
4) sałatka: sałata lodowa, pieczony kurczak, papryka konserwowa, olej lniany
Trening: wyszła godzina - Jillian Michaels: 30 Day Shred Workout- Level 1 + Level 2 / 5 minut skakanki
U mnie dzisiaj 20 min hula hop , jedzonko zgodnie z planem :)
Witam
Menu na dzis
1) 2 kromki z serem żółtym (mierzwowym) i z szynką i warzywami
2)kefir
3) zupa szczawiowa z jajkiem i ziemniaczkami :love:
4)serek wiejski z pomidorem
witam,
ja dziś znów pobiegane ponad 4 km w tempie 5:40 :) A po bieganiu trening Jillian więc godzina aktywności była :)
Gaja super , ja dzisiaj jak co tydzień w piąteczek mam dzień odpoczynku od treningów :)
Także bede uskuteczniała słodkie nic nie robienie :)