Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci czyli 10 kg w 3 mies - Cz 4 - Część 5

Dobra skoro nie dam rady jutro to ide na pierwszy ogien i się raportuje wiec:
1. Dieta - masakra, kompletnie w tym tygodniu nic nie zrobiłam co byłoby zgodne z wytycznymi mojej diety.
2. Ruch - akurat tutaj wiecie jak to ze mna jest :) ruchu zero :) (tak będzie co tydzień wiec chyba ten punkt sobie daruje hehehe)
3. Co zrobiłam dla siebie - no i tutaj o dziwo mogę napisac pare słów, kupiłam sobie kilka fatałaszków przez internet (nie pamiętam kiedy robiłam takie zakupy dla siebie i dobrze mi z tym hehehe), miałam małe domowe spa w srodę czyli kapiel, balsamowanie itp.
Założenia na przyszły tydzień:
1. Dieta - zacząć od nowa jeść zgodnie z ze stroną smak zdrowia, piec chleb samej, zero słodyczy, zero słodzonych soków (bo napojów gazowanych nie pijam), zero podjadania miedzy posiłkami
2. Ruch- jak pisałam wyżej nie wypowiadam się bo nie ma sensu
3.Dla siebie - jeden wieczor domowego spa

Dobra nie wiem czy tak to ma wygladac ale ze jako pierwsza robie to nie miałam innego pomyślunku (oczywiście jak już ustalicie jedna wersje to się dostosuje :) )

Polarna jak ja bym chciała być na takiej imprezie :)

Mrowek mi ten sposob relacji z tygodnia odpowiada :))

U mnie wczoraj 10 min kółka i krótki spacer z psem. Zabiegany wieczór miałam , dodatkowo sluchajcie moj tata dostarczał towar do sklepu i dosłownie odszedł od samochodu 3 metry a jakiś koleś wlazł mu do samochodu i ukradł telefon (dobrze ze zamknal drzwi i pies nie wyleciał bo by ją trzepną samochód ) Co najlepsze koleś nagrał się na kamerce , tata karte pamieci zaniosł na policje a tam powiedzieli ze nie maja komputera- rzecz działa się w na warszawskim mokotowie :D
ZENADA

menu na dzis
1) 1 kromka + sledzie od Tatki z rodzynkami
2) 400 ml maślanki
3) Kapuśniak
4) 1 kromka + śledzie po raz drugi

Wiesz retsina niestety polska policja juz tak ma ze nawet jak im byś przyprowadziła złodzieja to byłoby jakieś ale...
mrówek dla mnie też podoba się twoja relacja a co do diety na pewno dasz rade wrócić na dobre tory :-)
U mnie menu na dzis:
1) herbata cytrynowa, płatki kukurydziane z mlekiem
2) banan
3) dwa jajka na twardo ziemniaczki surówka z buraczkow
4) chleb w jajku z serem ( 1 kromka)

Mała pewnie, chętnie obejrze zaproszenia. Nie będzie takich cudów jak akty rulony itp. Zwykła kartka złożona na pół i kilka słów w środku ;) proste zwykłe, klasyczne, uniwersalne.

Polarna cudowna impreza, taka mi by pasowała najbardziej....ale ja mam rodzinę mała, a partner dużą i taneczną ;) więc już za jednym zamachem zdecydowaliśmy, ale pomysł cudowny....ohhhh....mi teraz mętlik zrobiłaś....bo w sumie opcja domku w górach jest bardzo realna.... aaaaaa!!!! Muszę to z moim P omówić!

Mrówek mnie raport tez się podobał, miałam uśmiech na twarzy :) Szkoda tylko, że z dietą Ci nie idzie. Mam nadzieję, ze w przyszłym tygodniu będzie lepiej :)

Gaja....ja akurat do sukni mam największy opór....nie lubię być w centrum uwagi...a w tej kreacji....nie da się inaczej ;)

U mnie gra gitara :) choć mam wrażenie, ze ciągle jem za dużo. No i mało wczoraj piłam. Ale to nie jakaś tragedia :D

Neserere co Ty taka milcząca...

witam,
ja już po dwóch treningach, ponad godzinę wyszło :) Musiałam się umęczyć bo nie dość, że ciągle zdołowana jestem po wydarzeniach jakie mnie spotkały to jeszcze u męża w pracy niewesoło :( Zmienił się dyrektor i wszystkich tylko zwolnieniami straszy a chłopina od pn do soboty po 12 godzin dyga :( Jaki ten nasz kraj jest żałosny :/

awersja ja miałam skromną suknię, nawet nie wybierałam za bardzo :)

Dziewczyny - imprezkę wspomina się do dziś - po prawie 15 latach bo jest co wspominać :).
U mnie stepper wyciągnięty i właśnie czeka, aż skończę pisać.
To i ja się wyspowiadam z dzisiejszego menu:
- kanapka z chleba słonecznikowego z białym serkiem i pomidorem,
- troszkę popcornu (z córką w kinie byłam),
- banan i dwa wafelki ryżowe
a na kolację planuję mix sałat z sosem i wino czerwone
a co się uda to zobaczymy ;)
Trzymajcie się :)

Hej wszystkim,

Wczoraj nie dałam rady spisać jadłospisu, ale trzymałam się dzielnie.
Dzisiejszy jadłospis (ok 1150 kcal):
1) grahamka, sok z pomarańczy, kawa czarna
2) owsianka z pomarańczą, herbata zielona
3) 3 gołąbki (wersja dietetyczna) z musztardą (będę je jeść chyba ze 3 dni tyle nam tego wyszło ;-) )
Wczoraj bez treningu. Dziś: Jillian Michaels: 30 Day Shred Workout- Level 2
Jutro napiszę podsumowanie mojego tygodnia...oj ciekawe ile będzie na wadze, aż się boję....

Awersja - powiem Ci, że sala wygląda naprawdę ciekawie, a jak mówisz, że na żywo jeszcze ładniejsza co super :grin:
Mała - pompy raczej nie będzie :grin:....ale tak naprawdę to nie wiemy jak to wyjdzie, malutko, bo 26 osób (jeśli wszyscy dojadą), mamy salę na max 8 godzin, ale to zdecydowanie za dużo, nikt tyle nie wytrzyma jak nie będzie weselnych tańców itp. Muzyka (raczej spokojniejsza niż na weselach) będzie ze sprzętu z lokalu.

Witam
No to spowiedz :D
To co ważne to mój spadek , dzis waga pokazała 66,9 kg także kapeńke zleciało :)
W tym tygodniu za mało ćwiczyłam , W pon super we wtorek nic , sroda czwartek tylko po 10 min kółka plus spacer w czwartek , to za mało
Plan na przyszły tydzień
Przynajmniej 2 razy iść biegać , wykręcic 1 godzinę hula hop , i 2 razy poćwiczyć w domu stretching etc) Zrobić tak aby jedynym dniem kanapowym był (tak jak założyłam wczesniej ) PIATEK


Menu na dziś
1) kromka z twarożkiem i pomidorkami
2) smoothie z buraka (odebrałam wreszcie blender )
3) kapuśniak
4) 1 kromka z tuńćzykiem i ogórkiem kiszonym

Berni to cieszę się, ze Ci się podoba. Martwie się o jedzenie, uważam, ze to ważny element, a no nie mam jako takich informacji. Chociaż z 2 strony jednemu bezie smakowało, inny powie, że nie dobre, nie dogodzisz.... :) Co do muzyki, to u mnie będzie zespół, którego unikałam jak ognia, ale znalazłam taki, który mi się podoba, nie grają disco polo, tylko rock i jazz, więc w moim guście, ale jak się sprawdzą też nie wiem. Berni ja byłam na takim małym weselu, muzyka leciała ze sprzętu, kameralnie, ale to było bardzo udane wesele. Dobrze się bawiłam, młodzi byli wspaniali, naturalni, jedzenie dobre, czego chcieć więcej? Ważne, żebyście to Wy byli zadowoleni, bo to Wasz dzień jest!!

Raport wrzucę później, jeszcze się nie ważłam.

Witam http://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/i...on_biggrin.gif

Raport:
1) Waga: 54,1 kg, czyli w tym tygodniu schudłam tylko -0,8kg (od 01.01.2016 - 2,4 kg), czy jestem zadowolona? tak średnio.
2) Dieta: po analizie moich tabelek jestem z siebie dumna, w sumie cały tydzień trzymałam kcal i nie zjadłam nic z mojej czarnej listy http://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/i.../icon_wink.gif - to na plus. A minus? Po pierwsze: nadal nie wyeliminowałam coli zero, fakt ograniczam, ale moim celem jest nie picie jej wcale (już kiedyś pisałam, że czasami myślę, że to już uzależnienie). Po drugie: kilka razy miałam za długą przerwę między 2 a 3 posiłkiem, zdarzało się, że to nawet 6-7 godzin http://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/i...s/icon_eek.gif (muszę to naprawdę poprawić).
3) Treningi: co drugi dzień (4 treningi w tym tygodniu) 30 minutowy trening Jillian.

Plan na ten tydzień:
1) Waga: bardzo chciałabym zrzucić cały kilogram do 53,1 kg.
2) Dieta: * 4-5 posiłków, ale co 3,5-4 godziny *1,5 l wody (oprócz herbat itp.) * wprowadzić codziennie do jadłospisu: rano ciepłą wodę z cytryną, 1 łyż. oleju lnianego, młody jęczmień.
3) Treningi: 6 dni - 30 minut ćwiczeń, 1 dzień odpoczynku.

Życzę wszystkim powodzenia w kolejnym tygodniu!

P.S. Awersja trochę podniosłaś mnie na duchu http://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/i...on_biggrin.gif Dzięki!

Melduje 10,04 km biegu ...Moja pierwsza w zyciu dyszka . Nowy biegowy zegareczek działa cuda :D

Dzieczyny gratuluję wam spadkow i trzymania diety jestem z was dumna :)

U mnie raport dziś nie w kolorach bo na telefonie jestem a tu nie mogę kolorów ustawiać

Dziś na wadze 73,3 wiec spadek nie za duży. Diety się trzymałam jednak wcale praktycznie nie było ćwiczeń..

na następny tydzień planuje
* ćwiczeniach codziennie po 15 minut
* woda 1,5 litra dziennie plus inne płyny
* regularność posiłków co 3 godziny bo nadal nie dokonca mi to wychodzi
* zaliczyć sesje - więcej wolnego czasu na ćwiczenia będzie ;)
* i sanki z mala codziennie ja godzinkę
* w następny weekend chciałabym uzyskać wagę 72,7

Kurcze weselnie nam sie zrobilo az milo :smile:
Wesele fajna sprawa. My z moim D narazie nie planujemy... Bo jak ma byc - to z pompa, a ze na pompe nas nie stac to i slub sie odwleka. Nie to zeby mi to przeszkadalo, bo i tak zyjemy jak stare malzestwo. Poza tym... nie wyobrazam sobie byc ciagle w centrum uwagi wszystkich. Boze nie wiedzialabym jak sie zachowac i w ogole nie czulabym sie chyba dobrze. W towarzystwie raczej trzymam sie z boku wiec ciezko by bylo odnalezc sie w takiej sytuacji.

Awersja fajna sala! Z charakterem, czyli idealnie do Ciebie pasuje:^^: A sukienke pokazesz? Prooooooosze :love:

Malaalewielka chleb pieke normalnie w piekarniku w foremce. Zawsze robie dwa i jeden leci do zamrazalnika. Znalazlam najprostszy przepis, bo jesli chodzi o pieczenie to jestem kompletnym beztalenciem, ale chleb wychodzi naprawde dobry. Roboty z nim tez duzo nie ma, a wiemy co jemy :-)

Jesli chodzi o podsumowanie tygodnia to u mnie mocno srednio. Dieta jakas tam byla, ale to nie to co byc powinno - nieregularnie i na zasadzie, co mi wpadlo akurat w rece to jadlam. Zawsze moglo byc gorzej, ale o wiele lepiej takze. Generalnie nie jestem z siebie zadowolona.

Cwieczenia - zeeero. Nic, absolutnie nic! Kurcze musze sie wkoncu zmobilizowac na ta silownie... Ale jak to zrobic, kiedy tak strasznie sie nie chce? Spacery z psem sie licza?:roll:

Poza tym kupilam sobie wyciskarke do sokow - taka wolnoobrotowa. I robie codzennie soczki, marchewkowe, selerkowe, pomaranczowe, jablkowe, we wszelakich zestawieniach mmm pyszota :-)
A najlepsze jest to, ze byla przeceniona bo karton byl troche poszarpany i zaplacilam tylko £35 gdzie normalna cena to ponad £120. Jestem z niej baaaardzo zadowolona. Jakby sie jeszcze sama umyla to bylby ideal :sarcastic:

Waga stoi w miejscu... od tygodnia rowne 70kg :| Mam nadzieje, ze niedlugo bedzie 69. Na nastepny tydzien planuje jesc regulaniej, pic wiecej wody i nie podjadac.

Dziewczyny ciesze sie, ze u Was sama spadki na wadze - gratuluuuuje!

Hej

Berni, prozę bardzo :) powiem Ci, że ja się na tym kameralnym bawiłam o wiele lepiej niż na niejednym weselichu pełną gębą. Miałam kontakt z Młodymi i wszystkich poznałam, Wszystko ma swoje plusy i minusy, a to będą Wasze wspomnienia! Będzie pięknie, zobaczysz :)

Neserere hehe dziękuję :D suknie pokaże, jak będziecie chciały to pokaże, ja tam w żadne zabobony nie wierzę i nie widzę w tym problemu. Zresztą nawet nie wiem czy jakiś zabobon odnośnie suknie jest hehehe. Tyle, ze jeszcze nie mam pojęcia jaka będzie i póki co nie zamierzam się tym zajmować. Teraz skupiam się na egzaminach. Więc neserere jak chcesz zobaczyć kiecke to musisz tu być z nami aż do października :P

Póki co mogę Wam wkleić zespół :P

gruba-ferajna

Raport:

1. Waga pokazała dziś równe 70 kg. Niby 2 do przodu, z czego się cieszę, ale w skali tygodnia ubyło raptem 0,5 kg. Przyznaję liczyłam na 6 z przodu.... cóż...trzeba się spiąć :)
2. Na pewno wciąż za mało piję, a porcje są za dużo, w sensie no ogólnie, też podjadania jem śniadanie, później jeszcze coś jeszcze coś i obiad. I jakoś tak no nieregularnie i bez ładu składu no. Za dużo węgli.
3. Na plus jest to, że nie jem słodyczy i innych takich. Jestem z tego bardzo zadowolona, tym bardziej, że w szafce różne pyszności leżą.
4 Ja nie ćwiczę, ale i tak uważam, ze miałam mało ruchu w tym tygodniu. Staram się być w miarę aktywna na co dzień. Gdzieś tam iśc na nogach zamiast jechać. Tu wyjść, tam zrobić. No teraz tak kiepsko było.
5 Na następny czas wprowadzam, rano woda z imbirem miodem i cytryną (syrop z miodu i imbiru robiłam sama), min 1,5 l wody w ciągu dnia, mniej węgli i codziennie porcja zielonych warzyw, a najlepiej koktajl z zieleniny na wodzie. i na ten tydzień tyle, co za dużo to i świnia nie chce :P

Ja dziś jakaś pełna jestem, ociężała i nic absolutnie nic mi się nie chce. Ale napiekłam sobie naleśników mąki orkiszowej pełnoziarnistej i razowej, kupiłam łososia i tuńczyka i suszone pomidory i będę na obiad albo 2 śniadanie takie rulony jadła np. z rucola pomidorem łososiem i koperkiem. Chcę ograniczyć wędlinę kupną a rybki zdrowe są. Mam też pomysł na koszotto oraz kluseczki jogurtowe z mąki pełnoziarnistej.... Przy okazji przypomniało mi się, czy wiecie jak dodać do abumu zdjęcia z komputera? bo kiedyś chciałam, ale nie potrafię ( na starym forum było to takie proste...) Pomyślałam kiedyś, że fajnie byłoby wklejać czasem jakieś zdjęcie dobrego jedzenia, w ramach motywacji. Na mnie to bardzo działa, aż chce się zdowo odżywiać, jak widzę takie smakołyki.... Jeśli ktoś wie jak dodać zdjęcia to napiszcie proszę.

Miłego wieczorku!

Menu na dziś
1) 2 kromki z twarożkiem , pomidorem ogórkiem sałata papryką i kiełkami z rzodkiewki
2) w knajpie - sałata+rukola+śliwki+gruszka w occie +pierś z kaczki + sos malinwy
3) 2 kromki z jajem na twardo i tuńczykiem i jakaś zielenina :)

Z aktywnosci , Spacer 2 godziny po galerii (Mama do mnie przyjechałą :D) 10min HH i 22 min stretching

Menu na dziś
1) 2 kromki z zółtym serek szynką plus standardowo warzywka (ogórek sałata pomidor kiełki)
2) koktajl (pół buraka pół pomarańczy , poł jabłka i troche wody do rozrzedzenia )
3) zupa grzybowa
4) 2 kromki z tuńczykiem

Retsina fajne menu :) Jaki blender kupiłaś?? i Jak się sprawdza to takich twardych warzyw jak np. burak??

U mnie wczoraj też pięknie. A naleśniki z łososiem były przepyszne.

dziewczyny co tu tak cicho się zrobiło??

Gratulacje dla Was wszystkich :).
U mnie był burzliwy weekend, więc raport dopiero dziś:
- mało, ale zawsze bo 0,5 kg spadku
- ćwiczeń było malutko, ale zaczęłam
- dieta baaaardzo względnie trzymana

Plan n ten tydzień:
- pilnować się z jedzeniem,
- ćwiczyć po 20 min. dziennie na stepperze
- dwa razy poćwiczyć n górne partie ciała.

Może się uda :)

Hej :-)
weekend w miarę dobrze mi zleciał, ćwiczenia wykonane :-) tylko zwiększyłam z lekka kcal (tak wyszło, nie wiem jaki będzie efekt)
Dzisiejszy jadłospis (1240 kcal):
1) kefir z płatkami musli
2) banan
3) serek wiejski
4) tuńczyk z patelni (z olejem kokosowym i cebulką), surówka: seler, jabłko, por, marchewka, łyżka jogurtu greckiego)
5) łyżka oleju lnianego i woda z cytryną i młodym jęczmieniem
Oj ciężko będzie dziś poćwiczyć, ale mam nadzieję, że nie odpuszczę....

Dziewczyny gratulacje za poprzedni tydzień :-D

Hej gratulacje dla wszystkich którym waga pokazała mniej oraz dla tych którym waga może mniej nie pokazała ale trwają niezłomnie na polu walki :)

Ja no cóż..... jakby to ująć "musiałam" pozbyć się z domu wszystkiego co słodkie (nie będę Wam wymieniać bo na samą myśl płakać mi się chce, że nie potrafiłam odpuścić). No ale nie ma już nić grzesznego przynajmniej co by mogło mnie kusić. Wczoraj w sklepie postęp bo nie kupiłam mentosów jak to mam w zwyczaju. Wypiłam 1,5l wody i chyba w tym tygodniu w pukcie RUCH będę mogła sobie wpisać duuuużo kilometrów jakie przeszłam od biura do kibelka. Kuźwa jeszcze mnie zwolnią bo więcej dreptam do tej łazienki i siedzę w niej niż w biurze :) Dlaczego picie wody wiąże się z tą irytująca chęcia - częstą- sikania ????

Ja wczoraj dosyć się pilnowałam z jedzeniem i założone 20min na stepperze odrobiłam :).
A z tym piciem i sikaniem to jest dość wkurzające - najbardziej, jak dl mnie, konieczność wstania w nocy.
Udanego dnia życzę

Hej

U mnie wczoraj bardzo dobrze, tak więc jestem zadowolona. Nie wiem tylko czemu ostatnio pobolewa mnie brzuch, takie kłucie czuję cały czas, dziwne w ogóle. Zobaczymy czy przejdzie.

Z wodą to jest trochę tak, a przynajmniej ja mam takie doświadczenie, ze wam się to unormuje i ni będzie aż tak często sikać. W nocy to no wiadomo jak tuż przed snem wypije ze 2 szklanki to nie ma mocnych, ale generalnie u mnie się to ustabilizowało, choć początki były irytujące.

Mrówek bierz się w garść, temperatura na plusie mrozy odpuściły, kto wie, kiedy wiosna zawita?? I wtedy co płacz i lament? Wykorzystaj ten czas, motywuj się, działaj. Najgorsze są pierwsze tygodnie, a wiosna na pewno jest bliżej niż dalej!

Gratuluję Wam treningów. Mi się nie chce i ćwiczyć nie zamierzam :)

Dzięki Awersja tą wiosną dałaś mi do myślenia :) Z sikaniem w nocy to ja mam niestety tak ze nawet jak nic nie wypije przed spaniem to i tak chodze. Najgorsze ze Maluch ma pokoj przy toalecie i musze leciec na dol bo inaczej by się obudzil.
A zapomniałam Wam wkleić linka do sklepu fajnego dość taniego (może ktorejs się cos spodoba):
Sklep internetowy z odzieżą damską: tanie ubrania, tania odzież | Yups!
Chociaz pewnie w większych miastach jest stacjonarny u mnie niestety zlikwidowali.

awersja brawo za trzymanie diety, Buraczki do koktajku wrzuciłam podgotowane (mozna w lidlu kupic :P ) a blender który kupiłam okazał się totalnym dziadostwem bo nie blenduje nic , odesłałam i wyciągnęłam z szafki swój wielofunkcyjny robot kuchenny :D


Polarna brawo za ćwiczenia

Berni poćwiczyłaś wkoncu? :)

Ja wczoraj zrobiłam 27 min full body workout + 10 min HH
Dziś rano przed pracą pokręciłam też HH - 10 min

Menu na dziś
1) 2 kromki z twarożkiem i warzywami
2) koktajl mango pomarańcza jabłko
3) pieczona noga kacza z jabłkiem żurawiną i z buraczkami
4) 1 kromka plus serek wiejski

Hej dziewczyny fajnie że u Was tak dobrze idzie;)

Co do siusiania to sądzę że Awersja ma rację musi się to ustabilizować ja już na szczęście w nocy nie muszę wstawać. Za to zielona herbata jest u mnie bardzo moczopędna.

Retsina te twoje koktajle robią mi smaka;) powiedz Ty wrzucasz surowe warzywa czy np. ugotowane? i ogólnie bardzo fajny jadłospis;-)

Mrówek gratulacje - jeśli nie ma Cię już co kusić to na pewno szybko wrócisz na dobre tory i waga spadnie.

Awersja czasem lepiej nie ćwiczyć a poczekać aż waga spadnie i wtedy zacząć modelować sylwetkę;)

A tu linki do zaproszeń - sądzę że można sobie coś wybrać:
Zaproszenia slub - Taniomania.pl

Zaproszenia ślubne. Deco Mariage * Internetowy Sklep Ślubny. Zaproszenia i dekoracje na ślub. * Deco Mariage

dziewczyny wczoraj wydrukowałam sobie kalendarz treningów i hasło na samej górze bardzo mnie motywuje:
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu.

Witam,
ja właśnie skończyłam 45 minut interwałów i 5 min rozciągania, pot ze mnie kapie, kolana mokre, włosy też więc uciekam do wanny :)
I pomału myślę o bieganiu bo się cieplej robi i nie ma śniegu :P Może w sobotę spróbuję potruchtać pomalutku sobie :)

Mała wczorajszy koktajl ten z burakiem był z ugotowanego buraczka , ale szczerze ....nie smakował mi , mimo że buraczki kocham ponad życie :D
A hasło mam takie na kalendarzu z ćwiczeniami a w lodówce wisi , Jeśli masz dosyć zaczynania od nowa, przestań się poddawać

Gaja ja biegac ide jutro bądż w czwartek mam nadzieje że przestanie siąpić , bo dzisiaj pogoda jest obleśna i do tego jest mega ślisko , malo zębów sobie nie wybiłam maszerując do garażu

Retsina - udało mi się poćwiczyć :-) ale już ostatkiem sił :wink: Jillian Michaels: 30 Day Shred Workout- Level 2
Też muszę wypróbować taki koktajl z burakiem mniammmm :-) Fajnie się trzymasz z dietą - brawo! A liczysz ile wychodzi Ci kcal?

Dziewczyny a ja dziś złapałam doła, waga 0,5 kg na plusie, zupełnie tego nie rozumiem, niby wiem, że takie wahania się zdarzają itd ale i tak nastój mi siadł :|

Berni ja wg jadłospisu jadam plus minus 1200 kcal . Zapewne za mało jak na to że coś tam ćwiczę ale czuję się syta i lżejsza :D
Wagą się nie przejmuj , To normalne że waga skacze, wystarczyże wypijesz wiecej i sie nie wysiusiasz, albo zjesz coś bardziej slonego , albo poćwiczysz ......Waga wtedy wzrasta bo sie woda zbiera . Także nie łam się :mrgreen:

ja melduje że dzień dzisiejszy mam doła - nic mi się nie chce robić ;/ i dieta też tak średnio poszła. Ale od jutra biorę się porządnie w garść - zawiesiłam harmonogram treningów na 4 tygodnie (jak narazie) i nie zamierzam za dużo krzyżyków tam widzieć. Wogóle znalazłam ćwiczenia, które można wykonywać podczas @ więc już nie ma tłumaczenia, że mam @ i temu nie ćwiczę.
Joga w czasie miesiączki: asany łagodzące skutki menstruacji
ogólnie na tej stronie jest dużo różnych fajnych i wg mnie łatwych ćwiczeń.

Berni waga to na pewno tymczasowe skoki - trzymasz dietę nie objadasz się i ćwiczysz więc nie masz się czym martwić;)

Retsina i Berni nawet nie wiecie jak ja Wam zazdroszczę tego, że tak dzielnie trzymacie się i ćwiczycie... Ja to tak nie potrafię, tj. raczej nie chce mi się - ale się zechce;)

Gaja u nas tak mokro jest, że ja to sobie nie wyobrażam wogóle wyjścia na spacer nawet tyle wody wszędzie a co dopiero biegać. Podziwiam Cię i na pewno dasz radę.

Staram się nie łamać i walczę dalej. Dzisiejszy jadłospis (1230 kcal):
1) jajecznica (2 jajka, szczypiorek, odrobina masła klarowanego), kromka pełnoziar.
2) kabanos drobiowy, łyż. musztardy
3) zupa pomidorowa z ryżem i marchewką, gotowane udko
4) koktajl: mleko, banan, gruszka, młody jęczmień
Trening: Jillian Michaels: 30 Day Shred Workout- Level 2

Jutro będzie dzień regeneracji, bo mam spotkanie ze znajomymi i niestety wpadnie jedzenie na mieście :-| zawsze się tego obawiam.

Trzymajcie się!

Mała a ile treningów w tyg sobie wypisałaś ??

Menu na dzisiaj
1) 2 kromki z tuńczykiem plus warzywa
2) koktajl mojego pomysłu - 400 ml maślanki i łyżka powideł śliwkowych :mrgreen:
3) kasza jęczmienna z kurczakiem i warzywami
4) 1 kromka plus jajecznica z 2 jajek

W planach dziś bieganie (oby przestało siąpić bo narazie jest obleśnie )

U mnie wczoraj gorzej bo nie poćwiczyłam i pomimo w miarę pilnowania się z jedzeniem to na kolację mąż zrobił pyszną sałatkę nicejską i do tego wino... i poległam. Ale może mogę sobie ten wybryk zapisać jako `coś co zrobiłam dla siebie`? ;). Dziś się poprawię. Dziewczyny jak Wy ostro ćwiczycie i te diety... super!
Ja uwielbiam biegać, ale jak wczoraj poszłam z córką i psem na godzinny spacer to wróciłyśmy tak zabłocone, że szok. Jestem tuż po przeprowadzce i będę musiała opracować sobie jakieś trasy.
A na stronce z ciuchami właśnie grzebię zamiast pracować :).
Słońca na dzisiaj życzę :)

Witam,
plan póki co jest taki, że robię 20 min cardio butt, później 20 min pilatesu na pupinę i 20 minut na plecy :)
Co do biegania to dziś biega mój małżonek więc ja pójdę jutro :) I po 2 m-cach przerwy będę truchtać i jak z 20 min mi się uda bez stanu przedzawałowego ubiec to będzie super :P

Hej dziewczyny u mnie dziś nowa siła nowa moc - wczoraj zrobiłam jeszcze 50 brzuszków i przysiadow oraz nożyce pionowe tak na dobry początek.

Co do ćwiczeń chce 3 razy w tygodniu robić callanetics (czytałam ze dla początkujących lepiej niż pilates), dzień na ekspander tabata raz w tygodniu i trening siłowy 2 razy a jak już nie będę miała ochoty na coś to joga :-)

Aby plany stały się rzeczywistością

Gaja plan ambitny mocno.
Mala i niech się tak stanie :).
A ja wpadłam szybciutko się pokajać bo zjadłam właśnie dwa rządki czekolady z orzechami :(...
Dobra, wracam do pracy bo życiu tego projektu nie skończę takim tempie.

Melduję wykonanie zadania, wyszła ponad godzinka.
Wieczorem jeszcze ramiona z hantelkami zrobię :)

Gaja brawoo

Mała plan ambitny , nie powiem :))

Polarna ​to teraz musisz poćwiczyć żeby spalić czeko czeko :))

Melduje 5 km bieganka ..ubrałam się jak na mróz i zapociłam się jak wieprzek :D

Dziewczyny - SUPER!!! Wpędzacie mnie w ciężkie kompleksy tymi wynikami, ale może się podciągnę i zacznę Was gonić. Wczoraj stepper minut odrobiony, ale z jedzeniem masakra...
Ale dziś będzie lepiej :)