Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 1
Never- fajnie jest na poczatku i jest samozaparcie bo mam na głowie tylko dom i dzieci a do pracy dopiero od stycznia. Wczesniej tez tak miałamm jak ty . 10 lat temu przytyłam duzo w ciazy potem schudłam bardzo dużo Ale pożniej praca i inne problemy i juz nie pamietałam o tym zeby sie pilnowac i tak z 60 kg waga po 2 latach wahała sie juz miedzy 75 a 82 kg nawet (w okesie zimowym). Potem latem schodziłam do 75 kg i znów zima wiecej. Teraz waze najmniej od wielu lat nawet juz bym nie musiała chudnac ale zeby utrzymac chociaz to co mam. Spacery sa fajne ale tak jak mówisz moge sobie na nie pozwolic bo na macierzynskim jestem wiec korzystam ale zajmuja duzo czasu. Dzis tylko 10 km zrobiłam bo z rodzinka siwe wolniej chodzi.
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 1
Hej kochane czytam was często ale nie mam za bardzo kiedy pisać od początku kwietnia pracuje i ciągle pisze prace dyplomowa dochodzą studia dom i córka więc nie zawsze mam czas. Waga spadła mi do 68.8 więc jestem zadowolona. Jem zdrowo ostatni posiłek max o 20. Z regularnoscia i woda w domu ok a w pracy same wiecie jak to jest tylko przy jednej przerwie.. ale ważne że metabolizm się ruszył w końcu.
Never działaj i nie poddawaj się już tylko osiagnelas więc nie możesz się poddać. Najważniejsze że zauważyłaś że coś się dzieje i że chcesz to zmienić. Trzymam kciuki za ciebie.
Mama super ze waga się trzyma i nie rośnie gratuluję i zazdroszczę spacerów ja nie mam kiedy ostatnio ale przynajmniej z pracy i do pracy staram się pieszo wracać to 6 km nabijam i plus to co w pracy latam.
Malinka witaj w gronie matek :) mam nadzieję że zarówno ty i jak maleństwo dobrze się czujecie. Z dieta narazie jakoś nie szalej aby zdrowo i korzystaj z pogody i spacerów:-)
Życzę nam dalszych sukcesów i silnej motywacji wakacje tuż tuż a nie możemy się kisic w długich spodniach przez cały czas ich trwania. Działamy dla nas samych nie dla kogoś bo wtedy nie przyniesie to skutku.
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 1
Hej Dziewczyny, dawno nie pisałam.. jak po świętach?
Never oj to zupełnie jak u mnie - odchudzanie do ślubu, wszystko pięknie, teraz mam wagę wyższą niż wyjściowa jak zaczęłam dietę przedślubną :|i też mam wrażenie, że należę to osób, które muszą być cały czas na diecie w 100% , inaczej od razy tyję...
Źle się z tym czuję, ale mam nadzieję, że coś się w końcu ruszy i waga zamiast rosnąć zacznie w końcu spadać. Dołączyłam to akcji na tym nowym/starym forum, ale mam teraz wagę wyższą niż na początku, ehhh czas na zmiany.
Malinka - gratulacje! dużo zdrówka i radości dla Was :grin: napisz jak tam Maleństwo :grin:
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 1
Mama - współczuję takich wahań wagi - to nawet o 20kg, u mnie wahania w granicach 10 kg, ale wydaje mi się, że to nie ma znaczenia - chodzi o sam efekt jojo.. jest to przytłaczające - dobrze, że teraz się trzymasz. Podobno jak wagę się dłużej utrzyma - to jest spora szansa, że nie podskoczy do góry. Mam nadzieję, żę wystarczy mi tyle sił i również uda mi się osiągnąć cel - tak jak Tobie :)
Mała - fajnie, że się trzymasz - najważniejsze jest to, żeby choć po troszku do przodu. Spacery z pracy do domu - zazdroszczę :)
Berni - jak to się stało? To ile ważysz, co się dzieje? Pisz, może możemy pomóc? Ja się otrząsnęłam i po części jest to zasługą właśnie tego forum :)
Wchodziłam dzisiaj na wagę (rano, na czczo) - pomimo tego, że poniedziałek a moje ważenia są planowane na piątki. Nie umiałam wytrzymać, bo pilnowałam się ostatni dni - a wczoraj była u nas rodzina, dużo jedzenia i wieczorem troszkę ze słodkim popłynęłam (ale tylko troszkę!) i się martwiłam bardzo co to będzie - no i waga mnie zaskoczyła (pozytywnie) 67.5kg! No bomba. Czyli może troszkę zrzuciłam, i na pewno zeszła woda (bo @ się kończy). Dostałam powera do działania. Dzisiaj robię dietę uderzeniową z kiwi - czyli o obniżonej kaloryczności (staram się 2 takie zrobić w tygodniu). W piątek zobaczymy czy będą kolejne efekty.
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 1
witajcie wojowniczki. Dziekuje za gratulaxje. Malutka urodzila sie trixhe przed czasem a dzis ma 2 tyg i 1 dzien. Coreczka jest przeurocza i baąrdzo absorbujaca ale kocham ja nad zycie ????
Juz ponad tydzieb ba dworze nie byla. a pogida kusi lecz czasu narazie nie ma bo to pierwsze dziecko wiec wszystkiwgo sie musze nauczyc. Powoli a do przodu. Juz 2 tyg bez slodkosxi i dieta leķkostrawna bo karmie piersia takze spadek wagi pewnie jest ale nie mam sie gdzie zwazyc.
w wolnej chwili was czytam i dopinguje buziaaaąki
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 1
malinkaa- dziewczynki są szczególnie słodkieeee... Az mi przykro , ze moja tak szybko rosnie i ten czas leci tak szybko, staram sie czerpac jak najwiecej z tego .
Ja dzis 20 km spacerku :) ale na słodkie sie troche dzis rzuciłm ach te dni ....:)
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 1
malinka gratuluje i sciskam ,
wybaczcie , nie mam za duzo czasu na pisanie ale trzymam za Was kciuki , walczymy caly czas. Ja tez haha , zaraz koniec miesiaca i bedzie spowiedz forumowa:) usciski dla Was . Cmok
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 1
Malinka, na pewno wszystkiego się nauczysz i do wszystkiego przywykniesz - bierz przykład z Mamy i jak tylko będziesz mogła - korzystaj ze spacerów z wózkiem :)
Mama - jak ja się cieszę, że nie tylko ja mam tak w te dni.. serio - miło jest to "usłyszeć" również od kogoś - bo ja naprawdę czuję się wtedy jak trędowata. Mam taki problem, żeby powiedzieć NIE czekoladzie, że to jest aż niewyobrażalne - ostatnio w sumie miałam taki "okres", że umiałam się powstrzymać, ale miałam do tego mnóstwo zamienników i bywałam przygotowana. Będę znowu musiała to zacząć praktykować.
Mama ile zajmuje Ci taki spacerek 20km?
Retsina - a jak tam u Ciebie? Waga w okolicach 62 czy coś ruszyło? Czekamy na spowiedź i plany na maj :) (ja już swoje mam w połowie przygotowane ;) )
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 1
never- wahania miałam duze ale to było na przestrzeni ilus lat a nie tak ze miałam 60 a za 3 miechy 80kg. Więc ogólnie to było np 5kg rocznie a takie przyrosty są bardzo podstępne .... nie widac ich tak bardzo a po paru latach budzisz sie wchodzisz na wage i jest 80 kg :O . Jeśli chodzi o spacerek to srednio żwawym krokiem 5km na godzine robie . Czyli zwykle 2h rano robie i 2h popołudniu i to wychodzi 20 km. Dzis troche nas deszcz złapał to zrobiłam 17km .
mala, berni- super , ze sie odezwałyscie bo juz teskniłam.
retsina -czekam na twoją spowiedz ;)
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 1
tez bym chciala tyle pochodzic na spacerach ale zobaczyny ja bedzie. ja mam diete lekkostrawna bo karmie i odkrywam wkoncu dania pueczone a nied smazone bo mam tetaz dobra motywacje wiec uwazam na to co jem. w udach stracilam juz 2cm jupiii. dzis ta pogoda nastraja do jedzenia. polecam barszcz ukrainski jest mega witaminowy i smaczny oczywiscie bez zabielania