To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Szukając nowej motywacji do osiągnięcia kolejnych etapów odchudzania postanowiłyśmy z koleżankami z innego wątku , założyć nowy
Razem udało nam się zrealizować kilka postanowień ale do celu każdej z Nas jeszcze trochę brakuje
Wierze że
-to miejsce da nam mega kopniaka !!!!
-bedziemy się tu codziennie motywować
- będziemy się chwalić swoimi sukcesami
-będziemy krok po kroku realizować swoj cel
- na koniec 2016 każda z NAS będzie mogła się pochwalić osiągnięciem celu
POWODZENIA
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Mama swietny wynik , gratulacje
U mnie 07.03 idealnie :)
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Cześć. Trochę ochlonelam to mogę pisać. Od 1 marca jestem na wypowiedzeniu do końca maja. Na szczęście nie muszę w tym czasie chodzić do pracy. Z dietą jestem na bakier ale jak czytam Wasze postanowienia to aż mi wstyd i chyba też coś zacznę wprowadzać. Mama Twój wynik 1,7kg w tydzień powalił mnie na kolana co ja bym dała żeby przestać jeść słodycze......
Postaram się być teraz regularnie i mam nadzieję że tym razem nic mi nie przeszkodzi
mrowek- ciesze sie ze twoja sytuacja juz jest wyjasniona. Teraz zaczniesz nowy lepszy etap.
Ja wczoraj byłam u siebie w pracy zeby omówic kiedy wracam po macierzyńskim. Ostatnio widzieli mnie tam po porodzie 3 tygodnie jak wazyłam ponad 80 kg. Teraz wszyscy mnie obskoczyli i pytali jak to zrobiłam. Nasłuchałam sie wiele komplementów jak rewelacyjnie wyglądam. Widziałam ze wszyscy byli w szoku. Jedna z kolezanek mnie mineła i nie poznała hihi. Miłe to było. Ja juz nie widze ze to az taka róznica była, jak ktos nas nie widzi kilka miesiecy to jest eekt "wow ". Dziś sie zwazyłam żeby zobaczyc czy wczorajsze wazenie to nie była jakas pomyłka ale dzis było jeszcze mniej 66,5 dokładnie Czuje się jakby po jakims takim zastoju moja maszyna (metabolizm) znowu ruszyła pełną parą. Jestem pewna ze to skutek odstawienia cukru. Stosujac sie do wskazówek tej diety naprawde nie mam ochoty na słodycze. No chyba ze to eekt postanowienia wielkopostnego.
Wczoraj tez byłam po kilku miesiacach na wizycie u mojej ginekolog. Tez sie nasłuchałam komplementów. Wiec mam siłe żeby trzymac sie postanowień dalej.
Moim celem jest zeby w moje urodziny 17.03 ważyc 65 kg. Pwiem wam że ogólnie to tak dobrze jak teraz nie wygladałam i nie czułam sie nawet w liceum To też dzieki waszemu wsparciu kochane Ciesze sie ze was poznałam. Miłego dnia ...
Dziś 9 dzień diety SB, nadal trzymam się zasad. Tesknie troche za owocami . Jeszcze 5 dni musze bez nich wytrzymac. Narazie było 1,5 h chodzenia. Jedzonko -omlet z szynka, pstrag wędzony, troszkę pieczonej piersi z kurczaka. Potem jeszcze jogurt.
mama_29 genialne osiagniecia wagowe mam nadzieje ze cie nie bedzie kusil cukier pisz codziennie jak z ta dieta ci idzie
Ja zaczelam pilnowac jedzenia bo wkoncu 33 tydzien zaraz sie zacznie a 15 kg na plusie ale fakt obzeralam sie codziennie slodkosciami strasznie wiec od dzis detoks. O tyle jest mi latwiej ze moj zoladek nie traw za dobrze i jak tylko zjem to sie napina i zle sie czuje wiec jem malutko a czesciej. Obym nie skusila sie na slodkie...
malinka - 15 kg pod koniec ciazy to całkiem przyzwoity wynik , w normie. Ja przytyłam 20 a teraz mała ma 5 miesiecy a ja schudam 30 kg. Nic sie nie martw. Odmawianie sobie wszystkiego w ciazy to stres dla ciebie wiec i dla malucha.
U mnie 10 dzień na pierwszej fazie SB. Czuje się dobrze , ładna cera i włosy. Nadal mam energie. Zasad trzymam sie twardo. Wczoraj miałam smak na cos dobrego ale nie był to niepohamowany napad. Poszłam na spacerek i mi przeszły smaki. Wrecz straciłam apetyt nawet na kolacje. Jestem zadowolona. Jeszcze 4 dni pierwszej fazy . W sobote w odwiedziny do tesciów jedziemy. Nie lubie takich wypadów bo ciezko czasem innym zrozumiec jakies diety i cie namawiaja , komentuja. Wykrece sie od ciasta Wielkim Postem to bardziej do nich trafi. A obiad moze w domu zjem to jakos tezsie wykrece od kluchów sląskich hihi.
mama_29 dzieki za pocieszenie i nadzieje ze to zrzuce
ja drugi dzien bez obzarstwa, dzis zjadlam:
- jogurt, jablko, budyn, woreczek ryzu, po opakowania warzyw na patelnie i czekam juz 4 godz az przetrawie bo mam smaki na chleb, ktory upieklam a jak narazie zoladek nie wspolpracuje....
A tak z innej beczki polecam balsam z ziaji dla kobiet w ciazy, jestem nim zachwycona bo wchlania sie mega szybko, nie klei sie i skora baardzo nawilzona i dlugo
Dzień 10 diety dobiego końca bez zadnych wpadek. Był rano wędzony łosoś 100gr,potem pasta z wedzonego pstrąga 70 gr rybki , cebulka i sosik z łyzeczki jogurtu , musztardy i majonezu light (dozwolone ) i 200 gr serka wiejskiego light. 2h spacerku szybkim tempem. Dzień zaliczony na piatke.
Malinka dobrze sie odzywiasz, maluszek korzysta na tym
mala, never i inne laski gdzie jestescie????
Zakładki