Wątek: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 1

malinkaa własnie dlatego , że jedno jest zycie to fajnie w tym zyciu czuc sie pięknie i pewnie ja od tej strony teraz podchodze. Jedzenie daje mi chwilowa radosc a atrakcyjny wyglad daje mi wiecej radosci z zycia oraz satysfakcję. Chetniej wychodze z domu i w ogole usmiecham sie wiecej, nie marudze I nie mam tego probleu jak gdzies wychodze w co sie ubrac. Kiedys potrafiłm przed wyjsciem przymierzyc z 10 kiecek w róznych konfiguracjach i tylko pytałam w czym lepiej a i tak na koncu mi sie nie podobało. Ponadto w rodzinie męza same chudziny nawet tesciowa ma figure jak modelka :O wiec wiecie dodatkowa motywacja. Teraz jak mamy gdzies jechac to czuje zadowolenie i dume cokolwiek nie wloze wyglada dobrze.

Retsina mnie lekko swedzial tatuaż, udalo mi sie nie drapac .
Mama29 ja mam tak samo, we wszystkim czuje sie dobrze i nawet ciuchow nie mierze tylko biore moj rozmiar i wychodze heh. Moj maz ma raj bo zakupy ze mna to szybka sprawa .

Aaaa i wczoraj w buegu na 5 km zyciowke zrobilam 25 minut

mama dobre podejscie. Dobrze sie czujac sama ze soba bardziej sie usmiecha czlowiek i nie lapue bezsrnsownego dola.... zmotywowalas mnie dlatego rano mimo braku checi pocwiczylam . tym razem nie skalpel bo zachcialo mi sie tanczyc a rovilam to
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

wszyskie 3 czesci zaluczobe wiec chyba 45minut w sumie. maz byl przy corci ktora sie smiala i patrzyla jak skacze-)

gaja ty to masz spribta. gratuluje zyciowki przy nastepnej tez sie pichwal super ze ten watek zyje bo notywuje mnie ta wasza aktywnosc

Ok, sprawa z opóźnieniem okresu wyjaśniona - są sposoby farmakologiczne - można opóźnić okres nawet o 2 tygodnie (tabletki kosztują 180zł + wizyta u ginekologa) - ale są możliwe skutki uboczne - bóle głowy, wzmożony apetyt i wzrost wagi, spadek libido.... Jakbym brała antykoncepcyjne - to wystarczyło by nie zrobić przerwy po skończonym blistrze i brać tak długo, aż będę "gotowa" na okres. No i jeszcze są sposoby domowe, ale brzmią tak komicznie, że wątpię, żeby coś dały. Dlatego już się pogodziłam z okresem na wakacjach. Tamponów zapakuję pół torby, a hotel 100m od plaży, więc dramatu nie będzie! A co się będę przejmować Najgorszy drugi i trzeci dzień, potem dam radę

Gaja - i właśnie tak jak Malinka mówi - praca pracą, ok.Ale po pracy odpuść! A nie, że ciśniesz życiówki ) Aczkolwiek - gratuluję i podziwiam! SZACUN

Restina - te Twoje bieganie brzmi coraz bardziej ekstremalnie ) Jak Ci się uda ogarnąć te foto to chętnie zobaczę (też myślę o tatuażu.. - od ponad 10 lat, ale chyba wciąż nie jestem gotowa na wzór na całe życie )

Mama - też bym chciała móc tak powiedzieć: "cokolwiek nie wloze wyglada dobrze", marzę o tym - i u mnie zwykle jest kwestią tego - że wystają mi boczki i brzuch. Bądź moją motywacją dalej A teraz podwójną - jak jeszcze wiem, że zrobiłaś to samo co ja - schudłaś, a potem powoli nabierałaś, aż znowu obudziłaś się "z ręką w nocniku". Mam nadzieję, że to moje ostatnie odchudzanie z własnego zaniedbania. (nie mówimy o przyszłej ciąży )

W piątek się orbitrekowałam (40 min) i z Ewcią ćwiczyłam - skalpel ok. 30 minut - na tyle na ile umiałam + brzuszki cisnęłam, i w niedzielę z rana też zaliczyłam orbitrek (20min). Niestety dzisiaj waga pokazała 66.2kg.. o 0.5kg więcej niż w piątek a trzymałam się z jedzeniem - nawet bardzo. Nie wiem co jest grane...

dzis mam jakis gorszy dzien humor mi siada.... nie mam kiedy pocwiczyc bo rano nie zdazylam zanim maz do pracy poszedl a teraz mala gora 20minut spi a to za malo... buuuuuu

never no ja tez wagi nie ogarniam. cwicze jem okej a waga w gore a nie w dol a przeciez w 3 tyg mi miesni nie przybylo bo tylko 11 treningow bylo

kumpela.mnie jeszze dobila bo bapisala ze jej z dupki gatki leca a ma core starsza od.mojej o 3tyg tylko. najpierw zlapalam dola i stwierdzilam ze musze sobie poprawic humor wiec.... tadam! POCWICZYLAM skalpel???? wow jesten z siebie dunna ze padlam na podloge a nie pedem do lodowki....

Malinka - od razu napiszę, że wiem - że łatwo się mówi - ALE - każdy chudnie swoim tempem.. nie porównuj się na siłę z kumpelą - bo to tylko może wpędzić w doła i dać efekt odwrotny do oczekiwanego. Wszystko ok, póki rywalizacja jest zdrowa - ale jak się "nadmiernie" porównujesz, to nie będzie z tego nic dobrego
Najlepiej porównywać się ze sobą sprzed pary tygodni / miesięcy

Co oczywiście nie oznacza, że Cię nie rozumiem. Mam podobną sytuację - a nawet gorszą! Koleżanka po ciąży wygląda lepiej niż ja bez ciąży To jest dopiero lipa. A i jest chudsza niż przed ciążą - ale zauważyłam, że tak często bywa - że jak kobieta po ciąży się odchudza - to do rozmiarów mniejszych niż miała przed ciążą. Nie wiem z czego to wynika. Może jak sama będę w takiej sytuacji to będę to w stanie pojąć

Never to sie tak be da jak sie lubi biegac. Bieg to dla mnie odstresowywacz wbrew pozorom. Czysta przyjemnosc jesli mozna to tak ująć :P
Kolejny bieg mam na poczatku sierpnia ale to survivalowy wiec nie cisne na wyniki ale byle ukonczyc heh.
Po prostu nie umiem siedziec z tylkiem w miejscu bo czuje sie jesCze bardziej zmeczona.
Ale postaram sie nie spinac az tak bardzo.

never wiem ze nie mozna sie z kims porownywac.... pozytyw wyszedl bo sie zmotywowalam do cwiczen. Wlasnie zamowilam 2 plyty ewki bo oglosila promocje minus 50% na bebio.pl wiecnie ma zmiluj 50zl wydane wie c musza sie zwrocic w zgubionych cm

gaja wiesz relaks to jest napewno dla cuebie ale warto z umiarem bo mozna przesadzic. takze wiesz boimy sie o ciebie zebys sobie czegos nie naferwala

a jak wam idzie? co dzis pocwiczone?