->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 1

ruszylam 4 litery i pocwiczylam skalpel tiffany i mel b. chcialam cwixzyc o ok 15min dluzej ale corka zastrajkowala. a tak mi dobrze szlo. 25 treningow za mna. lydka zeszczuplala a np udo uroslo dziwne to...

hej,
malinkaa - fajnie, że dołączyłaś :grin: walczymy walczymy!
małymi kroczkami wciągam się w systematyczne ćwiczenia i mam nadzieję, że wytrwam. Z dietki jestem zadowolona, chociaż zdarzają się malutkie grzeszki. Generalnie założyłam sobie taki plan, że sierpień będzie takim miesiącem, żeby na nowo nauczyć się (a tak naprawę - na nowo wciągnąć się) zdrowszych nawyków - bez spinki, a we wrześniu chciałabym już zwracać większą uwagę na konkretne grupy produktów które powinnam wyeliminować itd.

A jak u Was? Dobrej nocy :grin:

Hej dziewczynki, pięknie sobie radzicie. Lato to z jednej strony najlepszy czas na diete bo nie chce sie tak jesc i mozna poszalec z warzywami i owocami sezonowymi a z drugiej strony znów te urlopy na których mozna przeholowac .... W kazdym razie jesieni i zimy najardziej sie boje bo wtedy mam ochote na kaloryczne jedzenie. Ale damy rade ;) Narazie jestem szczesliwa, ze w dniu slubu nie bede sie martwic czy mi cos wystaje czy jakas faldka wychodzi będe czuc się komfortowo i pewnie w dopasowaej sukience i to jest najwazniejesze :) Szczerze mówiac mielismy juz ślub wziac w maju tamtego roku ale jak zaszłam w ciaze w grudniu i okazało sie ze wygladam jak wieloryb w drugim miesiacu to zdecydowalam sie przełozyc wszystko. Teraz sie ciesze z tej decyzji bo jednak dzieki temu bede czuc sie pięknie a tak to bym zle sie czula i musiala patrzec teraz na wielorybie zdjęcia hihi

mama i dobrze ze slub przelozony bedziesz miala super wspomnienia :-) juz niedlugo ten wielki dzien:-) poszlam do sklepu mega glodna bez sniadania bo lodowka pusta i juz mialam kupic duzo slodkosci ale spotkalam kolezanke jtora ma syna w wieku mojej corci i patrze ze ona plaski brzuszek a moj hmmm tragedia wedlug biwj choc ona przed ciaza tez byla laska a mi do laski daleko jest i bylo... takze nie kupilam slodyczy i musze cwiczyc dalej

Witam.
Juz powrocona z biegu ;) fajnie było:) wytarzalam sie w blocie jak swinka ;)
Poobdzierane przedramiona i kolana ale warto :)
Teraz tylko jeszcze w sierpniu bieg crossowy i nastepny dopiero koniec wrzesnia :)

gaja- jak ciebie czytam to jakbym była na forum sporty extremalne albo dla wyczynowców hihi super widac ze kochasz to co robisz.
malinkaa - mi przed ciaza tez do laski brakowało a teraz sama siebie nie poznaje w lustrze takze wszystko przed tobą. A jak trzeba włozyc w cos wysiłek to satysfakcja tym większa i radosc tez :)Zobaczysz jak to fajnie słuchac potem od innych ze lepiej niz kiedys wygladasz, jak to robisz itp. Moja waga taka na normalna od paru lat to było średnio 72 kg a teraz mniej niz 60 kg cały czas sie utrzymuje więc to dla mnie ogromna odmiana. Czasem nie dowierzam jeszcze jak cos ubieram, ze tak lezy dobrze . Tobie juz wiele do celu nie brakuje.

oficjalnie stwierdzam ze MARUDZE DZIS. nie cwixzylam tylko pizeralam bulki z toba masla i sera denitywacje jakas mam bo cwicze a waga w gore idzie a do tego cm nie spadaja. niby hak oatrze na siebie to cialo jedrniejsze i takie bardziej zbite powinnam sie cieszyc ale skoro cwicze to wlacza sie pytabie po co? skoro wolno idzie a ba jedzenie snaki mam buuu

malinkaa musisz przetrwac kryzysy najwazniejsze to po takim dniu wziac sie w garsc i nie popłynąć. Pamietaj ze cwizenia są wazne bo tak jak mówisz ciało jędrne i kondycja ale jesli chodzi o wagę to niestety jedzenie stanowi 70 % sukcesu. Bywało , ze nie cwiczyłam jakis czas a przetrzegajac diety chudłam więcej niz jak czasem cwiczyłam ostro ale sobie pozwalałam na wpadki. Jeśli kilogramy nie spadają od dłuższego czasu to wydaje mi sie ze musisz przeanalizowac swoj jadlospis.

nie.moglam zasnac i rozmyslalam i stwierdzilam ze skoro juz 26trenibgow za mna to szkoda byloby to zmarnowac.i do konca wrzesnia albo do 24 do urodzin bede cwiczyla i jadla lepiej ale niespecjalnie bede liczyla kcal i zobacze czy uda mi sie wejsc w moje.motywacyjne spodnie przedciazowe. jezeli nie bede usatysfakcjonowana to wtedy wdroze diete konkretna bo bedzie mi latwiej gdyz kondycja sie poprawi. bo i cwiczyc i ostro dietowac to za duzo naraz dla mnie tym bardzoej ze w domu 4 miesirczna coreczka.

cos w tym jest ze diera to podstawa tylko ze ja narazie nie mam weny na liczenie kcal ale staram sie dobrze wybierac choc nie powiem roznie to bywa. wiec.nie mohe sie dziwic ze kg wolnonspadaja grunt ze cialo.sie zmienia na lepsze wolno bo wolno ale czas i tak leci:-) a tak polbilam cwiczyc ze wole to niz dietke