Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
No laski mam nadzieję ze u was juz lepiej ciesze sie ze wam idzie i mam nadzieje ze mi tez sie uda. Ostatnio sporo stresu i slabo dziala to na mnie czasem jesc czasem dzien glodowki masakra.. ale biore sie w garsc sa gorsze rzeczy na świecie wiec chce sie cieszyc tym co mam i co moge osiagnac. Uda sie :) i zeby nie było nie bede czekac na poniedziałek jak zawsze ale zaczne juz od jutra. W planach nie jesc po 20 i juz jakos będzie i zero slodyczy ale powinno udac sie bo slodycze w domu zlikwidowane mamy jedynie kalendarz adwentowy ale to na grudzień będzie dla cory. Trzymajcie sie e postanowieniach i motywujcie siebie i mnie z Wami mi jakos raźniej. Dziękuję
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
malaalewielka- swietne podejscie, nie ma co za bardzo sie przejmowac, dążyc do celu trzeba ale nie po trupach i za wszelką cenę. Cieszmy sie zdrowiem , rodziną i drobniejsymi rzeczami tez.
malinka- no to fakt ze sie pilnuje. Postanowiłam sobie ze powyzej 60 kg nie dopuszcze zeby wazyc bo ptem to by juz poleciałoooo. A tak to waga narazie sie trzyma mimo roznych wpadek. Raz na gorze raz na dole ale ogolnie sie wyrownuje wszystko.
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
malaalewielka- swietne podejscie, nie ma co za bardzo sie przejmowac, dążyc do celu trzeba ale nie po trupach i za wszelką cenę. Cieszmy sie zdrowiem , rodziną i drobniejsymi rzeczami tez.
malinka- no to fakt ze sie pilnuje. Postanowiłam sobie ze powyzej 60 kg nie dopuszcze zeby wazyc bo ptem to by juz poleciałoooo. A tak to waga narazie sie trzyma mimo roznych wpadek. Raz na gorze raz na dole ale ogolnie sie wyrownuje wszystko.
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
tak czas przerwać to błędne koło :grin:
Never jak najbardziej! czyli co trzymamy się razem w 100% do świąt? :grin: postaram się na bieżąco zdawać relacje to wtedy jakaś większa motywacja...Dziewczyny, która się jeszcze chce do nas dołączyć? W grupie siła ;-) jeśli dobrze policzyłam to zostało 38 dni, będę mega szczęśliwa jak wytrzymam taki czas bez cukru i białej mąki, to są takie główne postanowienia jak zawsze, ale mam jeszcze duuuużo innych :grin: POWODZENIA NAM!
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
berni-38 dni bez? poprosze o wytyczne to sie dolacze :-) chce teraz sama ronic slodycze, szukam inspieacji na batony itp. ale mam smaki i gloda ale nie sam sie bo chce sie przekonac czy jutromwagabruszy inzobacze chodz 66.9kg czyli.magiczne 66 hehe
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
bernii- oj nie wiem czy dam rade zwykle po takim detoxie to sie potem nagle rzucam na słodkie i w gruncie rzeczy nie wiem czy nie lepiej w moim przypadku pogodzic sie z uzaleznieniem i poprostu zjesc cos słodkiego ze 2 razy w tygodniu jak mnie przycisnie . Oczywiscie cos typu rzadek gorzkiej czekolady np czy tez nieduzy wafelek.
Takze ja sobie co do cukru dam takie własnie postanowienie, ze nie wiecej jak 2 razy w tygodniu cos do 150-200 kcl.
malinkaa i jak postepy? u mnie dzis na wadze 58,6 :) takze mega zadowolona jestem mam zamiar dzis i jutro jeszcze pociagnac 1000kcl a w weekend po 1400 kcl i zobaczyc jak bedzie.
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
bernii- oj nie wiem czy dam rade zwykle po takim detoxie to sie potem nagle rzucam na słodkie i w gruncie rzeczy nie wiem czy nie lepiej w moim przypadku pogodzic sie z uzaleznieniem i poprostu zjesc cos słodkiego ze 2 razy w tygodniu jak mnie przycisnie . Oczywiscie cos typu rzadek gorzkiej czekolady np czy tez nieduzy wafelek.
Takze ja sobie co do cukru dam takie własnie postanowienie, ze nie wiecej jak 2 razy w tygodniu cos do 150-200 kcl.
malinkaa i jak postepy? u mnie dzis na wadze 58,6 :) takze mega zadowolona jestem mam zamiar dzis i jutro jeszcze pociagnac 1000kcl a w weekend po 1400 kcl i zobaczyc jak bedzie.
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
jest 66.9kg:-) ale tak wieczorem ciaglo mnie do bulki z pasztetem..... takze dzis na sniadanir pozarta o tak tego ni bylo trzrba i do konca dnia w zgodzie z sb. moze zaczne juz cwiczyc zobaczymy. no mama my kochamy slodkie wiec dlatego jak juz zjem to chce cos zrobionego prxez siebie gdzie nie bedzie duzo eęe a na bazie daktyli itp zobaczymy jak to wyjdzie:-)
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
U mnie dzis jak narazie tez ok i postaram sie bez slodkiego poza poniedzialkiem bo zdaje egzamin na prawko i musze przynajmniej kostke czekolady przed zjesc ale tak sie bede trzymac zdala od slodkiego i najwazniejsze zwiekszyc ilosc wody bo ostatnio to cieniutko..
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
Mama, Malinka - Widzę, że każda z nas miała przeskok :) super!
U mnie jest 64,7 ! :) to teraz w przyszłym tygodniu chciałabym zobaczyć 63... :) A potem 62... A potem 59 na święta! Nie mogę się doczekać :)
Berni - zatem do dzieła!
Ja wczoraj znowu ćwiczyłam na orbitreku :) (25 minut) - nawet się spociłam ;)
Gaja - czekam na informację od Ciebie, czy już coś wiadomo. Martwię się i wciąż trzymam kciuki z nadzieją, że będzie dobrze.