-
POMOCY! Wieczory, wieczorki...
Dzień dobry,
Odchudzam sie od 1,5 miesiąca z całkiem dobrym skutkiem. Od kilku dni mam jakieś załamanie.. Nie moge sobie poradzić z wieczornym podjadaniem. Nie wiem co się dzieje, ale ciągle mam ochote na małe "co nie co"
Pomocy, co mam robić!
Moze macie jakieś własne doświadczenia.
Licze na Waszą pomoc
buźka
-
Czasem przychodzą dni, że też tak mam... moim zdaniem nie ma na to uniwersalnego sposobu, sposób musisz znależć "w sobie", taki, który na ciebie podziała. Podpowiem Ci jakie są moje sposoby ...
- Biorę 1,5 litra mineralnej siadam przed komputerem i zaglądam na forum, czytam posty, przeglądam stronki o odchudzaniu - to mnie najbardziej pomoga, caly czas duldam wodę, niedługo i żołądek się wypełnia i jakoś przechodzi ochota na "małe co nie co"
- Czasem przeglądam gazetę "Super linia" i czytam w kólko historie tych którym udało się sporo schudnąć i podziwiam ich zdjęcia przed i po..
- Wchodzę na wagę i krzywię się :-/, bo wkońcu jeszcze trochę zostało mi do zrzucenia , i pomyśleć, że już to niedawno osiągnęłam niezłą wagę, ale obrżarstwem zaprzepaścilam calą walkę...
- staje przed lustrem w bieliźnie i przyglądam się , gdzie chciałabym mniej i znowu się krzywię na widok np. oponki na brzuchu, tłustych golonek ..
I tego typu rzeczy... najgorzej jest pozwolić, aby myśl "ale bym coś przekąsiła" zdominowała nas i zagnieźdiła sie w głowce, natychmiast należy ją oddalić i zająć się czymś...
Pozdrawiam gorąco i życzę powodzenia!!
-
witam serdecznie,
ja robie podobnie czasami tylko zamiast wody robię sobie dzbanek ciepłej herbatki - trochę rozgrzewa żołądek. Reszta wypisz wymaluj jak marti.
-
wieczorem tzn o ktorej? bo ja np. jem "kolacje" (czyli jakies warzywa, owoce, cos co ma bardzo malo kalorii) ok 1930 i potem juz tylko wode pije albo czerwona herbate, ewentualnie jakas herbatke owocowa, jak juz bardzo mam ochote cos zjesc. a najlepiej to wyjsc gdzies wieczorem, chocby na spacer, albo do kina. jak wrocisz do domu po 20, to stwierdzisz, ze juz jest za pozno by jesc, bo to przeciez niezdrowo
-
dzieki dziewczyny,
chyba będę jadła teraz kolację o 19 a nie o 17-18 jak dotychczas.
-
Ja niestety kolację mogę zjeść najpóźniej ok. 16-17, bo 17:40 lecę już na trening i przyjeżdzam ok. 21:15, więc już jeść za bardzo nie mogę, a wierzcie mi... jestem wtedy głodna jak wilk!
-
Magnolcia!Mądra decyzja! Ostatni posiłek 18-19a nie wcześniej!Po co masz się głodzić!A jako przekąski to sobie marchewkę schrupaj!
Pozdrawiam
-
Czesc! ja kozystam z tego ze jest lato, i jesli tylko pogoda na to pozwala ide na rower, tak chocby na 40 minut, przyjezdzam biore prysznic właczam jakis film i nic mi sei juz nie che, nawet zagladac do kuchni. Polecam ten sposób)
-
ellou
przyjęłam strategię na dziś.
Wracam z basenu,
kolacja 18-19
potem butla wody
jabłuszko lub marchewka
jutro wam powiem jak mi poszło
buźka
-
super magnolcia!
trzymam kciuki!
marti! co trenujesz?
JA
JOJO
waga około 85 kg.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki