-
Witaj jomate. Połowa sukcesu to chęci, a później to juz dieta i ćwiczenia. Jestem , a przynajmniej staram się, na diecie 1000 kcal, ćwiczę w grupie, ale sporo współodchudzaczek z tego forum ćwiczy w domu i hasa przy muzyce, ja chyba też zacznę sobie hasać :) I naprawdę bardzo ważne dla mnie jest wsparcie dziewczyn z tego forum, tutaj czuje się dobrze. Zresztą sama zobacz, można się wyżalić, pochwalić sie sukcesem, zasięgnąć rady.
POWODZENIA :!:
-
HEJKA !!
Witaj JOMATE !!!!
Zdecydowanie zgadzam się z DORIS ,chęci to połowa sukcesu.
Większość z Nas odchudza się niezawodną dietą 1000 kcal.Ale i dieta bikini cieszy się dużym powodzeniem.Proponuje byś dobrała diete do swoich możliwości i upodobań żywieniowych .Tak by sprawiała Ci, jak najmniej problemów i byś nie była głodna. Co do ćwiczeń, to jestem niestety, najgorszym przykładem .Nie ćwicze.A jeśli już, to krótko, i jak to mówią od wielkiego dzwonu.
W każdy poniedziałek urządzamy wieeeeeelkie wspólne ważenie,mam nadzieje że się przyłączysz.
Daj znać jaka jest Twoja waga wyjściowa,ile masz wzrostu itp.
Fajnie że jesteś z nami.
Całuski dla pociech .
Trzymaj sie cieplutko i.....................................diety.
Pa................................................ .................
-
Druga połowa "skruszała "................................................. .
Jest O.K.
Dziś byłam wytrwała, nie dałam się pokonać serniczkowi i innym smakołykom.Ech.............zawcze cierpie podczas weekendu.Rodzina nie ma ochoty, na zdrowie odżywianie.Mąż podczas spaceru jest zawsze głodny i wciąga jakieś paskudztwo
typu "fast food".Jak na razie,podczas diety, nie skusiłam się na żadną tego typu bombe kaloryczną.Chociaż kusi mnie widok hamburgera,frytek itp.
Mam nadzieje że dalej Wszystkie trwacie w dążeniu do "doskonałości".
Trzymajcie się cieplutko i............................................diety .
Pa................................................ .................................................
-
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
:) PONIEDZIAŁEK TUŻ,TUŻ.
:evil: WIĘC, OWIECZKI, PRZESTAŃCIE BŁĄDZIĆ :!:
:evil: WRACAJCIE DO STADA :!:
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
-
dziendoberek :)
dzisiaj wracam do lodzi wiec napisze ze dzisiejszy poranny moj wynik wagowy to
55kilo wahajace sie w strone 56, nie jest zle bo nie przytylam, od dzisiaj znowu ostra dietka tzn moze nie ostra ale wymagajaca silnej woli, wiec zero slodyczy, zero tlustosci i cwiczenia (uch mama mi taka walowe dala ze chyba padne :( bigosik :( boje ze sie zgrzesze ale obiecuje ze bede sie starac i jesli zjem jakis supersmakolyk to malutenieczka porcyjke i zaraz ja spale cwiczac) i obiecuje nie jesc pszennego pieczywa bo ostatnio sobie pozwalalam :( no ale nie bede sie tu smucic tylko biore sie za siebie nie ma co biadolic trzeba dzialac!
Mayyko pytalas skad taki wybor studiow? zawsze chcialam znac jakis jezyk ktory nie bylby angielskim, niemieckim czy francuskim, ucze sie wiec bulgarskiego i strasznie mi sie to podoba :) dojdzie jeszcze serbski albo slowenski i rosyjski :) oprocz tego lacina (ale to akurat nie do konca mi pasuje)
ide cwiczyc silna wole (dzisiaj cudowny obiad mama szykuje :( )
pozdrawiam!
-
a jeszcze jedno polecam wam dziewczyny herbatke firmy MALWA nazywa sie SYLWETKA LUX, takie srebrne opakowanie
powiem wam ze nie jest to typowo przeczyszczajaca herbata, nie siedzi sie po niej caly dzien na kibelku (chociaz na poczatku troche bolal mnie brzuch) ale odkad ja pije (kolo miesiaca juz) mam fantastyczna przemiane materii, dziala na mnie sto razy lepiej niz czerwona herbatka, 3 razy dziennie kubeczek tej herbaty i czuje sie lzejsza przynajmniej o zawartosc jelit ;) :lol:
-
Cześ dziewczyny, dziś poniedziałek - czy może to mi się coś pomyliło, ale chyba nie. Wczoraj była niedziela, pamiętam, bo oczywiście najadłam się samych pyszności - o zgrozo.
No to moje wyniki:
16.09 - 91 kg
11.10 - 83 kg
Czekam na was.
-
Masz rację magdusiach dzisiaj jest poniedziałek :) Wow - gratuluję wyniku !! Jak to zrobiłaś :?: :!:
u mnie :
19.09 - 74,50
dziś 11.10.- 70,00 :lol:
Pozdrawiam współodchudzaczki !!
-
HEJKA !!!
ŚWIETNE WYNIKI !!!
BRAWO ! BRAWO !
Teraz moja kolej .
Zeszły tydzień :
> 76 kg.
Obecna waga :
> 76 kg.
Wniosek.................za dużo serniczka :oops:
Chyba nadeszła pora na porządną dawkę ruchu...........................
-
HOP !! HOOOP !! SŁONECZKA !
NADSZEDŁ CZAS NA CHWILĘ PRAWDY !!!
-
Witajcie!
Przepraszam za moją nieobecnośc, ale przechodzilam swego rodzaju załamanie... Nie mogłam się zmusić do przestrzegania diety, ale mam nadzieje, że od jutra to się zmieni (dzisiejsza próba niestety nie powiodła się :().
Dziś wskazówka wagi zatrzymała się na 55 kg, z lekkimi wahaniami w górę. Właściwie to już nie jest źle, ale miło by było stracić jeszcze conieco z brzuszka (i nie tylko)... Mam nadzieje, że z wami mi się to uda.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i życze wytrwałości w diecie...
-
Kurcze,gdzie się podziewacie................................
Żle się dzieje.Ekipa zaginęła.
A ja, na nowo odkryłam smak frytek, kurczaków smażonych w głębokim tłuszczu,ziemniaczków z podwójną sztuką mięcha utopionego w sosie.Wciągam biały chlebek z dodatkiem żółtego serka,szyneczki i górą majonezu. Nie pogardziłam lodami,śledziami,chińszczyzną .................................
SOS !! SOS !! SOS !! SOS !! SOS !! SOS !! SOS !! SOS !! SOS !! SOS !! SOS !!
CHYBA NIE POCIĄGNE DALEJ TEGO PODEJŚCIA.ZAPRZEPASZCZE CAŁE 9 KG. KTÓRE Z TAKIM TRUDEM ZGUBIŁAM !!!!!!
SOS !! SOS !! SOS !! SOS !! SOS !! SOS !! SOS !! SOS !! SOS !! SOS !! SOS !!
-
Wiesz Mayyka, wczoraj był chyba dzień jedzenia.
Ja wciągnęłam całą górę ciastek co prawda kruchych z cukrem a nie czekoladowych, ale zawsze.
Nie mogłam się opamiętać, a mój mąż patrzył na mnie jak na idiotkę. Tyle się głodzić, męczyć, katować ćwiczeniami żeby w ciągu jednego dnia zjeść więcej niż przez cały miesiąc.
No taką miałam ochotę na słodycze, że nie wiem.
Dzisiaj tak się przejęłam, że zapomniałam śniadania do pracy, mam tylko musli i zastanawiam się czy go nie zacząć jeść na sucho. Bo jestem głodnaaaa.
Ale nas jest tutaj malutko, wczoraj był poniedziałek, myślałam że wszystkie się zgłoszą.
Doris_001: Stosuję dietę bikini już trzeci raz. 2 razy pod rząd udało mi siębez rzadnych grzeszków, ale teraz jest strasznie. Cały czas mam ochotę na podjadanie. I właściwie od soboty grzeszę!!!
-
magdusiach dzięki, przeczytałam o tej diecie i zdecydowanie stwierdzam,że na niej nie wytrzymałabym. Twarda jesteś :!:
MAYYKA proszę Cię jesteś dla mnie tutaj taką dobrą duszyczką....
Przywołuję Cię do porządku :!: słyszysz :!: Masz się wziąść w garść :!: Bo mnie będzie bardzo smutno :( Proszę Cię, proszę , proszę...
Wiecie co :?: :!: Wczoraj w pracy spotkało mnie kilka komplementów typu "schudłaś, ładnie wyglądasz" :lol: , a dzisiaj już słyszałam deklaracje koleżanek ,że też będą się odchudzały, z tym,że od poniedziałku. He he skąd ja to znam :)
a ten malusi mój sukcesik MAYYKA to też troszkę dzięki Tobie - naprawdę :)
-
Słoneczka jesteście " WIELKIE " !!!!!
Dzięki Wam, Słodziutkie, znowu jestem grzeczna :lol:
Optymistycznie nastawiona do ludzi, świata,dietki i wiary we własne siły.
Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI !!!!!!!
Oczywiście, jak zwykle nie obiecuje, że będe wzorową "odchudzaczką".Na szczęście Wy jesteście i mam z kogo brać przykład.
Stanełam dziś na wadze :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Oczywiście ta niewdzięcznica, wskazówka zatrzymała się na 77 kg. Prosiłam ,tłumaczyłam ,argumentowałam a ona nic ,uparła się jak ten osioł,nie chciała drgnąć w przeciwną stronę.Byłam dzisiaj częstym gościem "pani wagi".Ponieważ nie potraktowała mnie zbyt przyjemnie,to odwiedzę "ją" dopiero w przyszły poniedziałek.
Choćby ,prosiła,argumentowała i zapraszała.Będe nieugięta jak "ona" niewdzięcznica !
Swoją drogą jakie to niesprawiedliwe.Aby pozbyć sie 1 kg. potrzeba przynajmniej tygodnia "chudych dni ".Ale wystarczy jeden dzień "obfitości " i cały tydzień poszedł się pie.......................
Pozdrowionka.
Trzymajcie sie cieplutko i ............................diety.
-
MAGDUSIACH ja też miałam nadzieje że Wszystkie Kruszynki będą się cieszyć Swoimi i Naszymi sukcesami.A tu lipa po całości !!!!!
Wiara czyni cuda,więc mam nadzieje że ta chwilowa nieobecność to np. problemy techniczne :roll:
DORIS_001 te wszystkie komplementy jak najbardziej Ci się należą.Zapracowałaś na nie wysiłkiem fizycznym i silną wolą.Mam nadzieje że wszystkie miłe słowa jeszcze bardziej Cię zachęcą do walki o "idalaną" figurę.Koleżanki z pracy padną na " łupież" gdy zobaczą efekt końcowy.
Oczywiście, koleżankom też życzę by olśniewały wyglądem,ale wszystkie wiemy jak łatwo składeć takie deklaracje: "zaczynam o od poniedziałku",szczególnie gdy poniedziałek właśnie miną.......
Trzymajcie się cieplutko i......................................diety.
-
ANUSIA82 jak się dzisiaj trzymasz :?:
Pozdrowionka.
Trzymajcie sie cieplutko i.................................diety.
-
Kruszynki :
> RYBCIA 83
> RENIA 19
> ASIA 0606
> GOSIA 90
> MAJAKA 2
> KIPIKA
> MARTUSIA 170
> YONKA
> CONTRESSE
Gdzie się podziewacie :?: :!:
Proszę, wróćcie na forum i do Nas :cry:
-
:!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU, TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE GO WYMAGA DŁUGIEGO CZASU. CZAS I TAK PŁYNIE.
:!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
-
Wróciłam ja córka marnotrawna... Znów byłam u rodziców i znów nie było dostępu do internetu. A u rodziców jak to u rodziców - niestety nie dało sie trzymać tak dietki jak by należało. Stąd też za bardzo sie nie zdziwiłam gdy na wadze w poniedziałek znów zobaczyłam 70 kg, czyli tyle ile przed tygodniem :( . No cóż - nalezy sie tylko cieszyć że po tych wszystkich grzeszkach nie jest 71kg. Ale wróciłam już do Wrocka i od wczoraj znów reżim.
Acha ! Wczoraj pierwszy raz byłam na aquarobiku - fantastyczna rzecz, naprawdę polecam wszystkim. W ogóle nie czuć że się ćwiczy - a chyba to coś daje skoro dzisiaj ledwo wstałam z wyrka, bo tak bolały mnie mięśnie. Tak więc mój ruch ogranicza się do tego auarobiku i codziennych spacerów z małym. A na więcej jestem za leniwa :oops:
MAYYKA - kobitko, nie załamuj mnie. Kto jak kto, ale ty nie możesz tracić motywacji. Jesteś tu dla mnie autorytetem i jak ty nawalasz - to mnie też kusi wszystko co zakazane. Tak więc proszę ładnie wziąc się w garść i przed zjedzeniem czegoś zakazanego pomyślec sobie - nie moge bo przecież tyle dziewczyn we mnie wierzy...
Mam nadzieję że teraz będę czesciej coś skrobać...
No i proszę - trzymajcie jutro kciuki - mój maluszek coś brzydko kaszle - jutro ide z nim do lekarza i zeby tylko nie okazało się że to jakieś paskudne zapalenie oskrzeli :( :evil:
-
HEJKA MAJAKA !!!
Dobrze znowu Cię "poczytać".
Dzięki za ten " miód ".Jestem już grzeczną dziewczynką.Nagotowałam cały gar kapuchy ,oczywiście na wodzie i mam zamiar pozbyć się tego co przybyło, czyli wielkiego kilosa.Tobie też radze wziąść się ostro za Siebie.Mało jeść,dużo pić i spalać tłuszczyk.Wszystko jedno jak,(czasem mąż może być pomocny )byle się ruszać.Świetnie że korzystasz z zorganizowanych zajęć ruchowych.Tam nie ma przeproś,pot kapie a instruktor przyciska.Świetnie. Ciesze się że znowu Jesteś z Nami i dzielnie walczysz.
Pozdrowionka.
Życzę duuuuuuuuuuużo zdrówka dla Ciebie,rodzinki a szczególnie dla brzdąca.
-
Dziędoberek Wszystkim Kruszynkom !!
Jak Wam miną dzionek 13 -go.
Pozdrowinka.
Trzymajcie się cieplutko i ..............................................diet y.
Pa................................................ ...............................
-
WITAM!
Na początku bardzo przepraszam za moją bardzo długą nieobecność. Najpierw była spowodowana tym, że przez kilka dobrych dni ta wspaniała stronka mi nie działała :shock: I nie wiem dlaczego, w każdym razie strasznie mnie to wkurzało :x
Muszę się przyznać, że potem to jakoś tak się stało, że chyba zapomniałam, że na diecie jestem, a właściwie to chyba przestałam być :cry: I tak jest do dzisiaj! Już zaczynam mieć siebie dosyć! :( Bo ja tak nie chcę! :cry: Miałam przecież cel i co? I nie potrafię dalej iść wytyczoną drogą :cry: Nie umiem się wziąć za siebie i nie wiem co mam zrobić :cry: PROSZĘ WAS KOCHANE, PRZEMÓWCIE MI DO ROZUMU! WIEM, ŻE DZIĘKI WAM MOGĘ SIĘ POZBIERAĆ. BO PRZECIEŻ TAK BARDZO CHCĘ! WIĘC PROSZĘ WAS O POMOC! Wiem, że mogę na Was liczyć, dlatego do Was się zwracam. Pomóżcie, bo jak tak dalej pójdzie to zaprzepaszczę wszystko, co do tej pory osiągnęłam :cry:
Pozdrawiam Was gorąco!
-
HEJ !!
RYBCIA83 bardzo, ale to bardzo się ciesze, że znów jesteś wśród Nas.Z tej radości dziś Ci odpuszcze ochrzan.Ale tylko dziś.
Więc, bierz się dziewczyno za Siebie !
Chyba nie chcesz abym to ja, wzieła się za Ciebie.!
Przecież ciągle masz ten sam cel. Być LASKA. Sama wiesz, że każda z Nas ma troszke grzeszków na sumieniu :oops: Mi przybył cały wieeelki kg. sadełka :oops: . Ale już się pozbierałam
i mam zamiar pozbyć się tego " nadmiaru" jeszcze w tym tygodniu.Skoro największy LEŃ i PASIBRZUCH (ja) może dalej trwać w swoim postanowieniu ,to cóż to dla Ciebie.
Słoneczko, wiesz że nic i nikt nie jest w stanie zmusić Cię do "chudych dni".To musi wyjść bezpośrednio od Ciebie.Wierzę że tak właśnie będzie, że będziesz dzielnie walczyć i nie oglądać się wstecz.Umówmy się że zaczynasz od dziś (jutra). Czekam na Twoją dzisjejszą (jutrzejszą) wagę.Kruszynko, pamietaj że to Ty założyłać ten wątek ,to dzięki Tobie tu jesteśmy,trwamy,walczymy,upadamy by się znowu podnieść.....................
I powiem Ci coś jeszcze........................................... ..............................
JEŚLI OD JUTRA, NIE WEŻMIESZ SIĘ ZA SIEBIE , TO OZNAJMIAM WSZEM I WOBEC ŻE JA TEŻ REZYGNUJE :!:
Mam cichą nadzieje że to jest dosyć mocny argument.........
Naprawde, berdzo mi zależy (i nie tylko mi ), byś dalej była wsród Nas,wytrwałych silnych i pewnych siebie kobietek.Mi utrata wagi dodaje pewności siebie ,jestem silniejsza,trwardsza i bardziej zadowolona z dnia codziennego.
Spróbuj wyobrazić sobie Siebie ,w noc Sylwestrową w pięknej długiej wąskiej sukni lub małej czarnej........................................... .........
Siebie obecną i Siebie za dwa i pół miesiąca...................................
Czyli Siebie z nadwagą i Siebie jako królową parkietu i balu................
RYBCIA83 LICZĘ NA CIEBIE I TRZYMAM KCIUKI !!!!!
Trzymaj się cieplutko i dietki.
-
Byłam dziś taka grzeczna że muszę się pochwalić.Dieta i ja to przyjaciółki !!!!!
Szło mi tak dobrze że moja lepsza połowa nawet to dostrzegła.W nagrodę dostałam śliczne komplety seksownej bielizny.Co prawda mój mąż pomylił się w rozmiarówce (lub delikatnie coś sugeruje) i jeden z nich będzie musiał poczekać aż tyłeczek troszkę się stopi :lol: Swoją drogą to taki prezent bez wiekszej okazji jast troche podejrzany.Po główce chodziły mi kudłate myśli,odnośnie mojego przystojniaka.Ale zaufanie to podstawa.
Pozdrowionka.
Trzymajcie się cieplutko i ................................................di ety.
Pa................................................ ...................................
-
Rybcia83 dasz radę, czasami tak jest że są lepsze i gorsze dni. Ale trzeba się podnieść. Popatrz jak dużo już osiągnęłaś. I jak wilu dziewczynom pomogłaś zakładając to forum (np. mi). Trzymam kciuki.
Mayyka, bardzo Ciebie proszę zdradź mi skąd jesteś? Strasznie mnie to ciekawi. chciałabym się kiedyś z tobą spotkać na forum, żeby sobie pogadać, bo na prawdę jesteś wspaniałym, wartościowym człowiekiem, potrafisz zmotywować do pracy nad sobą, ale jakoś widzę, że zawsze jesteś koło 3 do 6 nad ranem. Dlaczego???
-
rybcia83 ja też trzymam za Ciebie kciuki i to mocno!! Nie poddawaj się !! Założyłaś to forum, trafiłam na nie... poczytałam...przemyślałam..zaczęłam się odchudzać... a teraz jest mi przykro, że przechodzisz kryzys... a ja sobie tak myślę... jeżeli Ty się chcesz poddać po takiej walce , to ja może już teraz powinnam zrezygnować..bo wcześniej czy później też "odpadnę".
CZEKAM, ŻE JUŻ NIEDŁUGO NAPISZESZ ,ŻE WSZYSTKO JEST OK I NADAL DĄŻYSZ DO IDEALNEJ, WYMARZONEJ WAGI.
POZDRAWIAM :)
-
Witam Was :)
MAYYKA DZIĘKUJĘ CI BARDZO :!: JESTEŚ NAPRAWDĘ WIELKA :!: :)
magdusiach i doris_001 Wam również dziękuję za słowa otuchy :) WSZYSTKIE JESTEŚCIE POPROSTU WSPANIAŁE :) :) :)
Biorę się za siebie i obiecuję, że będę nadal walczyć. Nadal pójdę wytyczoną przez siebie drogą i pójdę tak długo, aż dojdę do celu :) Wierzę, że mi się uda, a będąc wśród Was, gdzie mam takie wspaniałe wsparcie nie mam co do tego żadnych wątpliwości :)
Ale aż się przeraziłam, jak przeczytałam o tych waszych możliwych rezygnacjach i powiem Wam, że nie pozwolę, aby do tego doszło i wiem, że muszę wytrwać aby i wy mogłyście wytrwać, bo chciałabym móc być dobrym przykładem mimo tego, że narazie marny ze mnie wzór do naśladowania :( Ale zrobię wszystko, aby się to zmieniło :)
JESZCZE RAZ WAM DZIĘKUJĘ DZIEWCZYNY :* Nie wiem, co bym bez Was zrobiła.
I trzymam za Was kciuki cały czas i wiem, że Wam się uda :) WSZYSTKIM NAM SIĘ UDA :)
Pozdrawiam serdecznie :!: :)
-
I jeszcze muszę powiedzieć, że będę sobie jak najczęściej powtarzać słowa:
NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU, TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE GO WYMAGA DŁUGIEGO CZASU. CZAS I TAK PŁYNIE.
Najlepiej napiszę sobie to na kartce i przywieszę gdzieś, żeby mieć zawsze na widoku :)
I jeszcze mam ogromną nadzieje, że wszystkie dziewczyny, które tak jak ja gdzieś zniknęły w końcu się odezwią, bo naprawdę super by było, gdybyśmy wszystkie znowu w komplecie były :) Bo przecież wiadomo, że im więcej nas, tym lepiej, więc wracajcie :!: Wracajcie i już nie znikajcie :)
-
RYBCIA83 STRASZNIE SIĘ CIESZE ŻE PODJEŁAŚ TAKĄ DECYZJĘ.
Jak widzisz, wiele znajdujących się tu osób dzięki Tobie tu jest.Teraz będziemy dalej wspólnie "walczyć".Daj znać co dalej, tzn.moja waga to..,będe dawać czadu..,liczyć kalorie..itp.
Słonka, podczas weekendu mam pewne ograniczenie zwięzane z komputerkiem.Te ograniczenia to "moje kochanie".Na tygodniu mamy niewiele czasu dla siebie,więc podczas "wolnych dni",nadrabiamy wszystkie zaległości.Każda minutkę spędzamy razem.
Ale w poniedziałek ,jak zawsze ,ruszam pełną parą i jak zwykle będe przunudzać....................................
MAGDUSIACH pewnie się domyślasz, nie mieszkam w Waszej strefie czasowej,niestety ( w zależności jak na to patrzeć ).Od roku mieszkam za wielką wodą ,w stolicy emigrantów ,zwaną drugą Warszawą czyli w Chicago.Różnica czasu wynosi aż 7 godz.,więc ciężko będzie się spodkać na forum.Fajnie byłoby wymienić się opiniami, pogadać, poplotkować o wszystkim i niczym.Ale jak to mówi mój mąż; szansa zawsze jest....
MARTYNKA jak dajesz Sobie radę z uczelnią Krzysiem i dietą :!: Mam nadzieje że rowerek dotarł i wiesz jak z niego korzystać.Daj znać co nowego się wydarzyło.
Coś czuje że się dużo dzieje wokół Ciebie............................................ ..
Kruszynki mam pytanko z innej beczki.Czy ktoś z Was korzysta z komunikatora Tlen.... :?:
A jeśli tak czy zainstalowałyście nowy program 5.23.1.1 :?: I czy działa jak należy :?: U mnie coś nie gra.......
Pozdrowionka.
Trzymajcie się cieplutko i ........................................diety.
-
MAYYKA pilnie poszukuje zaginjonych Kruszynek :
> RENIA19 > ZUZA001 > ANUSIA82 > CIOCIA-MROOFKA > ASIA0606 > GOSIA90 > MAJAKA2 > KIPIKA > TOJAA > MARTUSIA170 > YONKA > CONTRESSE.
Jeśi jedna kropla powiedziałaby:" nie jestem potrzebna",nie byłoby oceanu.
Wracajcie proszę........................................... ............................
-
Dziędoberek o poranku !!!
Trzymajcie się cieplutko i................................diety.
Do poniedziałku.Pa.................................. ................
-
HELLO :)
MAYYKA ja również się cieszę, że udało mi się wreszcie podjąć tę decyzję i znaleźć w sobie siłę, dzięki której będę mogła walczyć dalej :) Ale to dzięki Wam właśnie, bo wiem, że tutaj zawsze mogę liczyć na Was :)
Dzisiejszy dzionek do udanych niestety nie mogę zaliczyć, bo spędziłam go z moimi kumpelami, no i było winko, piwko, chipsy, frytki i pewnie same wiecie jak to jest :) No ale od czasu do czasu taki właśnie dzień napewno mi się zdarzy. Zresztą jestem zdania, że czasem można :lol: Oby nie za często oczywiście :lol: Dzisiaj to już nie jestem w stanie, bo jestem zmęczona, ale obiecałam sobie, że jutro dam sobie wycisk i to taki porządny, jak za starych dobrych czasów :D Czyli muzyczka i jazda :lol: A właściwie to źle powiedziałam, bo chodziło mi o to, że ne jutro, a od jutra :D Będę się starać dawać czadu codziennie, bo wiem, że to konieczne, a ja zdecydowanie lepiej się czuję po takim wysiłku :)
Aaaa, zapomniałam Wam powiedzieć, że dzisiaj spotkało mnie coś miłego i zdecydowanie motywującego :) Otóż, jedna z moich kumpelek, z którymi się dziś widziałam, powiedziała mi że schudłam i że to widać :) Ja oczywiście stwierdziłam, że napewno nic nie widać, ale ona przekonywała mnie, że według niej widać :) No i tak mnie to niesamowicie cieszy :) Mam nadzieję, że za jakiś czas będzie widać następne efekty :) W każdym razie będę się bardzo starać :)
Pozdrawiam Was serdecznie i oczywiście trzymajcie się ciepło i diety :D :D :D
-
Aha, jeszcze jedno :!: Tak jak już MAYYKA wcześniej pisała, tak również ja teraz zwracam się do tych naszych zagionionych Kruszynek, aby się odezwały wreszcie :!: Brakuje nam Was tutaj dziewczyny, więc dajcie chociaż jakiś malutki znak :!:
-
Witam współodchudzaczki!
Dziś poniedziałek, a ja nie mam na czym sie zważyć :cry: - tutaj we Wrocławiu nie mam wagi, ważę się zawsze u rodziców, więc muszę poczekać do piątku. Ale czekam na wasze osiągnięcia! Jestem pewna że macie na koncie coraz mniej kilogramów:) No - chwalcie się kobitki!!!!
A u mnie jakoś idzie - raz lepiej raz gorzej, ale jakiś większych wpadek nie zanotowałam :D Tylko jak zawsze ten sam problem - nie chce mi sie ćwiczyć :oops: Jestem wstrętnym leniem, ale dziś idę na aquarobik, więc chociaż tam się troche poruszam...
Rybcia83 - kobitko - ja też grożę że się złamię, jeśli ty się złamiesz!!!!!!!!!!!!!!!!
To dzięki tobie (jako założycielce) i innym dziewczynom powstał ten wspaniały wątek, który mnie mobilizuje do walki!!! Więc jak w ogóle mozesz pomyśleć o przerwaniu zażartej walki z kilogramami. Nie ma mowy, nie zgadzam się!!!!Ja piszę rzadko, ale myslami jestem z wami, więc jak sie wycofacie - to o kim będę mysleć w czasie podjadania warzywek gotowanych z indyczkiem (również gotowanym), podczas gdy cała rodzinka wcina pyszne spagetti??? Myślę wtedy że może nie tylko ja wcinam takie żarełko, ale także Mayyka lub ty Rybciu własnie. Tak wię głowa do góry i już!!!
Trzymajcie się cieplutko
Pa!!
-
Witam współodchudzaczki!!
Spodziewałam się tego, ale nie tak szybko :( , pomimo przestrzegania diety i ćwiczeń moja waga stanęła w miejscu :( . Dziś tak jak tydzień temu ważę 70kg :(.
Trudno za tydzień napewno coś ruszy /mam nadzieję/ :) I tak osiągnęłam już pewnien sukces , jestem na diecie miesiąc i ubyło mi 4,5 kg.
Pozdrawiam i z niecierpliwością oczekuję Waszych sprawozdań :)
-
Witam !
Przepraszam, że nie piszę zbyt często, ale teraz niestety mam bardzo mało czasu i tylko wpadam tu na forum i trochę czytam. Nadal walczę o ładną sylwetkę i wierzę, że mi się to uda.
Dziś waga pokazała 54 kg, więc jest coraz lepiej.
Mam nadzieję, że wam też dobrze idzie i że nawet jak waga nie spada, to przynajmniej nie idzie w górę.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
-
HEJKA !!!
Weekend, weekend i po weekendzie................................
Moja waga z ostatniego poniedziałku :
> 76 kg.
We wtorek był dzień rozpusty i waga błysawicznie skoczyła,niestety do góry :
> 77 kg.
Dziś kolejny poniedziałek.
Moja waga na dzień dzisiejszy, wynosi całe:
> 76 kg.
Postaram się ją pomniejszać a nie zwiększać jak to było ostatnio.
Pozdrowionka.
Trzymajcie się cieplutko i ....................................diety.
-
SŁONECZKA A CO TO ZA BIDA Z NĘDZĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gdzie cała reszta Kruszynek ?
SŁONKA LICZĘ NA WAS !!!!!!
PROSZĘ ODEZWIJCIE SIĘ !!!!!
-
DORIS głowa do góry !!!!!!
Teraz powinnaś odrobinę zmienić nawyki żywieniowe i troszkę zwiększyć dozę ruchu.Lub czekać na rozwój sytuacji, waga prędzej czy póżniej pójdzie w dół.
Jest O.K.!
Trzymam kciuki !!!!!!!!
ANUSIA82 54 kg. kiedy ja będe mogła się pochwalić taką wagą.Ile jeszcze ciałka masz zamiar zgubić ?
MAJAKA2 fajnie że znowu jesteś.Już nie znikaj.
Wrocław piękne miesto..........
Byłam jakiś czas temu we Wrocku na otwarciu centrum handlowego , Galerii Dominikańskiej.
Nie pamiętam dokładnie nazwy hotelu w którym się "ulokowałam",mieści się prawie naprzeciwko Galerii, nie chcę skłamać ale chyba to był hotel "SAJGON".Potem się dowiedziałam, od taksiarza, że kiedyś mieścił się tu "BURDEL" i to wcale nie tak dawno.
Faktycznie cały hol był pomalowany na czerwono, na górze był salon masarzu.Myślisz że erotycznego ? Czy to prawda z tym "BURDELEM" ?
Ale jedzonko to mieli pyszne..................................
Tak Słoneczka ,ja zawsze wpakuje się w jakąś kabałe.
Pozdrowionka.
Trzymajcie się cieplutko i....................................diety.