sylwunia, nic sie nie martw, ja zrobilam jeszcze gorzej. wrocilam do domu z imprezy, a tam pusto, to az sie smutno mi zrobilo i mialam rzut na lodowke :> zjadlam wtedy czekoladowa princesse, kilka kostek ptasiego mleczka, kilka piernikow i ciastek jakichs innych, kawalek czarnego chleba z miodem, drugi z topionym serkiem, a wszystko jeszcze zagryzlam plasterkiem zoltego sera![]()
nadal masz wyrzuty sumienia?![]()
Zakładki