Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Chyba trochę przesadziłam

  1. #1
    sylwiunia20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Chyba trochę przesadziłam

    Siemanko Wszystkim! Mam pytanko,otóż od około mc odchudzam sie i schudłam 4 kg.może to nie rewelacja ale zawsze coś,stosuje dietę 1000 kcal.i staram sie nie przekraczać tej magicznej cyferki,ale właśnie ...dziś miałam wyjątkowo zły dzień i wyjątkowo duzy apetyt i zamiast moich 1000 kcal zjadłam ...2000kcal !!!! I właśnie chciałam się was zapytać moje kochane grubaski czy to katastrofa czy da się to jakoś przeżyć?tym bardziej że wiem iż jutro dalej będe kontynuować dietę .Jak to z wami było ?Czy mieliście w trakcie trwania diety taki dzień załamania.Czy odbije się to na mojej wadze ?Bardzo bym tego nie chciała bo jakby nie było musiałam się troszkę napracować żeby zrzucić te 4 kilosy a przede mną jeszcze 10 do zgubienia Pomóżcie proszę

  2. #2
    Nataela1974 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejla, głowa do góry, 2000 to nie dramat, w końcu i tak poniżej dziennej normy !!! ) Po prostu schudniesz, ale ciupelkę mniej!! A swoją drogą co sobie chlupnełaś?

  3. #3
    chazy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    sylwunia, nic sie nie martw, ja zrobilam jeszcze gorzej. wrocilam do domu z imprezy, a tam pusto, to az sie smutno mi zrobilo i mialam rzut na lodowke :> zjadlam wtedy czekoladowa princesse, kilka kostek ptasiego mleczka, kilka piernikow i ciastek jakichs innych, kawalek czarnego chleba z miodem, drugi z topionym serkiem, a wszystko jeszcze zagryzlam plasterkiem zoltego sera
    nadal masz wyrzuty sumienia?

  4. #4
    Nataela1974 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Chazy, przynajmniej pamiętasz co zjadłaś, a to nieźle Mnie w obżarstwie to chyba nikt nie przebije. Czasami mi się zdażało miewać takie napady, że jak połykałam ostatni kęs to nie pamietałam juz co było na poczatku. Tyle w siebie wrzucałam.

  5. #5
    anastazja to ja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Nie przejmuj sie

    Glowa do góry to nie dramatKazdemu zdarzaja sie gorsze dni!!Ważne zeby cie to nie zdołowałoi abys dalej sie odchudzała!!!!Jutro zjedz 1000 i bedzie ok!pozdrawaim

  6. #6
    chazy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nataelko, a juz myslalam, ze gorzej ode mnie szalec nie mozna

  7. #7
    sylwiunia20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki piękne za odpowiedż i słowa otuchy , już mi lepiej Pojeżdziłam sobie godzinke na rowerku stacjonarnym i wlałam w siebie ze 3 litry wody mineralnej niegazowanej oczywiście A zjadłam dzis sporo oj sporo ale nie będe wymieniać bo jeszcze się zdołuje. Ale wierze w to(bo w coś trzeba) że już nigdy się to nie powtórzy,bo tak sobie myśle jak to naprawde niewiele trzeba żeby wszystko poszło na marne

  8. #8
    unikata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no co Ty! Da się przeżyć, przecież to nie tragedia!
    Przegrałaś dzis małą bitwę..ale NIE WOJNĘ
    małymi porażkami nie trzeba sie przejmować!!!!! Główka do góry i jutro walcz nadal!!!!
    Pozdrawiam serdecznie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •