hello hello
edykas, z tym oczyszczaniem, to faktycznie fajna sprawa. robiłam to już wieele razy..szkoda tylko, że czasami nie starczało mi silnej woli i wszystko nadrabiałam.. ale nie tym razem, dlatego jutro się oczyszczam (dzionek tylko), a od piątku jem normalnie. no ii, w weekend kupuję rowerek, także ostro wezmę się za spalanie. steperek też jest okk.dopóki mi się nie zepsuł, ćwiczyłam prawie codziennie i efekty byyyły!! wypracowałam sobie bardzo fajnie dolne kończyny
pozdrawiam gorąco

edykas, uda się !! ja w to wierzę

a... gdzie Pytopka jesteś?