-
Re: Re: Dzis ostatni dzień trzydniówki!!!
Zapraszam na pościk POWTÓRKA PO TRZYDNIÓWCE tam mozesz sobie poczytac o efektach naszej dietki,ja osobiście 3,5kg.Jak tam ćwiczonka,zaliczone???
PaPa
Renaciag
-
zostaję przy 1000kcal
Heh,chwile mnie nie było,miałam "lekkie"załamanie...Wysnułam jeden wniosek...nigdy więcej krótkich,szybkich diet typu chemiczna czy 13-stka.Odrobiłam wszystko co udało mi sie stracić.Teraz ze spuszczoną głowa wracam do 1000 kcal(moze mniej)i tym razem sie uda!!!Obliczyłam,ze jesli chce ważyć 50kg to musze stosowac 1000kcal przez 63 dni.A wiec akurat do połowy kwietnia.Bede sobie powolutku,powolutku człapać,jeden dzien w tygodniu poświęcam na dzien Owocka lub Maślanki,jeszcze nie wiem ktory dzien,zobaczymy poki co wczoraj było
*płatki Cherrios z mlekiem 0%
*bułka pełnoziarnista z twarogiem,jajkiem i pomidorem
*makrela wędzona
*jabłko
A dziś:
*płatki Cheerios z mlekiem 0%
*2 wafle ryzowe i mały Kubuś
*gotowane udko z kurczaka z surówką
Renaciag,ćwiczonka zaliczone ciągle do rozgrzewki))Dziwne,ze rozgrzewam sie ciagle i ciągle,a na wiecej brakuje mi chęci.Czesto tez po prostu nie wiem o co mu chodzi i nie wiem jak wygląda ćwiczenie.Musze jeszcze raz dokładnie przesłuchac))))Całuski
-
Re: zostaję przy 1000kcal
No i dorzucam jeszcze 1 wafel ryżowy i szklanka maślanki,i o 19.00 jabłko i wafel ryżowy.Na dzisiaj tyle,mnostwo wody sie opiłam i nawet jestem zadowolona.Uwielbiam uczucie lekkości,ktore przychodzi po kilku dniach "ograniczania sie" w jedzeniu,uczucie pustego,nieobciążonego żołądka...Tylko skoro to tak lubię to dlaczego przychodzą momenty kiedy rzucam sie na lodówkę i jem wszystko co spotkam na swojej drodze.Tym razem postaram sie tak nie robić,choc to jest nie do przewidzenia...Idę spac.Dobranoc.
-
Re: Re: Re: 8 MARZEC
WitamDziekuje Fitness Girl za odwiedziny...Moj post zbytnio sie nie rozwija,ale to nie znaczy,ze nie walczę)))
Dzis zjadłam an kolacje Mechiliones)))Takie małe cos przywiezione z Hiszpanii,owoce morza,pyszniutki to było,ale ciągle miałam wrażenie ,ze sie na mnie patrzy))))))
Pa,pa;
-
Re: Re: zostaję przy 1000kcal
No wczoraj sie nie popisałam.Wszystko szło ładnie do południa,a wieczorem wystarczyło 2 szklanki wina,zebym straciła nad sobą kontrole i pochłonęła mnostwo sucharkow.No nic,wina sie napić musiałam,bo przyjechała kumpela no i trzeba było wznieść toast,ogolnie było milutko,wiec nie żałuje,dzis postaram sie pilnować i nie dotykać czegokolwiek co jest związane z procencikami.Pa,pa
-
Re: Re: Re: zostaję przy 1000kcal
Up,Up,Up....a co tak będe sama na dole))))))
-
Re: Re: Re: Re: 8 MARZEC
Hey,Hey,Hey!!!!!!!!!!!!!!
Koncercik piękny,cudowny,niesamowity...Kasia Nosowska zaśpiewała świetnie...Bawiłam sie nieziemsko....Oczywiscie wyskakałam sie za wszystkie czasy)))))Ale zgrzeszyłam,miałam nie pić alkoholu do maja,ale jakże tu odmówić przemiłemu panu gitarzyście,no i Kasi i reszcie)))))
Było milutko i nie żałuję.Pozdrawiam Was cieplutko.Hey!!!!
-
Re: Re: Re: Re: zostaję przy 1000kcal
No cóż sama zostałam,znow spadam w otchłań...Ale nic,od trzech dni trzymam sie i jestem zadowolona))W poniedziałek była maślanka.To nic ,ze nastepnego dnia rano zemdlalam(((No teraz jest juz dobrze,trzymam sie na nogach.Jesli ktos tu wejdzie to mam pytanie czy ktoras z Was dziewczyny pije ocet jabłkowy???Czy to skutkuje???Bo jesli nie to sie nie bede męczyc)))Bo to ohydne jest))))))Pa,pa
-
Re: Re: Re: Re: Re: zostaję przy 1000kcal
Ide nie wiem gdzie,ale nie moge sie na siebie patrzec,nienawidze siebie ,jestem słaba ,beznadziejna, i nigdy mi sie nie uda...Mam potworne nogi i zdałam sobie sprawe,ze musze sie po prostu strasznie wychudzic,zeby one wyszczuplały,a biustu juz teraz prawie nie mam,co dopiero potem((((Nie wiem co robić,mam dość.
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: zostaję przy 1000kcal
Dziekuje SłoneczkoJuz mi lepiej...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki