-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: 100 (73) dni wojny z kilog
Hej studnioweczki )
Witam na IV cz. posciku) Dzisiaj faktycznie ciupcie optymistyczniej ) Wstalam bez temp. i choc nadal apetyt mi nie dopisuje i sil na cwiczenia brakuje to jednak postanowilam ze nie dam sie tak latwo chorobie i bede walczyla z nia do ostatniego kaszlniecia hihihi...
Piszac o idealach
Chcialabym wazyc rowne 60 kg
w bioderkach miec nie wiecej jak 93 cm (marzy mi sie 91 - ale czy to osiagne niewiem ;-P)
w pasie chcialabym miec jakies 66 do 68 cm (chyba bardziej realistyczne bedzie to 68 cm niz 66 hihi)
i bardzo bardzo bardzo chcialabym wyszczuplic uda z 57-58 ktore teraz mam na jakies 53 cm...
Ale mam wymagania co )))
ok sudnioweczki zmykam bo maluszek wstal i poplakuje (
buziaczki
enne
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: 100 (73) dni wojny
Hej sloneczka )
Znowu znalazlam chwilke by sie odezwac a tym samym utrzymac nas na pierwszej stronie hihi...
Ja czuje sie zdecydowanie lepiej - choc nadal apetyt pozostawia wiele do zyczenia ( Moze to i dobrze ;-P Dziekuje wam za pamiec i troske - naprawde jestescie kochane )
Camille kochana ja rowniez mialam i nadal niekiedy miewam takie glupie wyrzuty sumienia To juz jest chyba w "duszy grubaska" ... Wydaje mi sie ze niemal kazda osoba ktora musiala walczyc o ladna figure droga wyrzeczen i wielkich staran boi sie by nie bylo tzw. "powtorki z rozrywki" stad te ciagle obawy i wyrzuty sumienia ) Powiem ci ze ja panicznie balam sie podwyzszyc sobie dawke kcal bo obawialam sie ze jak bede jesc wiecej to waga momentalnie skoczy do gory ... Teraz jem juz 1500 kcal (nie licze ostatnich 3 dni bo to wyjatek) i zgadnij co - waga wcale nie szaleje )) Wiadomo ze my osoby z tendencjami do tycia musimy baczniej zwracac uwage na nasz jadlospis niz urodzone "chudzinki" (do takowych zaliczylabym mojego brata - ponad 180 cm wzrtostu i waga 50 kg !!!!!!!! - zabawne jest to ze naprawde duzo taniej jest go ubierac niz zywic tyle potrafi wpalaszowac)... Mozna sie jednak przyzwyczaic do zmian w trybie zycia i niekoniecznie musza to byc uciazliwe zmiany )) Sama o tym wiesz ) Lubisz cwiczyc a to jedna z takich zmian ktora naprawde pomaga w pozniejszym utrzymaniu zgrabnej sylwetki i dobrej kondycji) Osobiscie znam osoby ktore pomimo tendecji do tycia sa szczuple i naprawde nie odmawiaja sobie przyjemnosci ) Ich tajemnica polega na tym ze cwicza od 1 do 2 godz. dziennie - i ja postanowilam ze w przyszlosci w ten wlasnie sposob bede utrzymywac swoja wymarzona figurke )
Usmiechnijmy sie i pomyslmy o tym jak cudnie bedzie za 73 dni powiedziec - udalo mi sie !!!! Wreszcie wygladam tak jak zawsze chcialam wygladac a jesli nawet nie osiagniemy celu do konca to zawsze na pocieche pozostanie nam to ze jestesmy juz o kroczek od swojej wymarzonej sylwetki )
Buziaczki studnioweczki )
zdrowsza i weselsza enne
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
witam serdecznie)
Ostatnio mam masę spraw na głowie zarówno odnosnie pracy jak i życia prywatnego i niestety odbija sie to na coraz rzadszym odwiedzaniu forum (( Mam nadzieję że niebawem wszystko wróci do normy )
Wyniki podam dzisiaj ponieważ jutro raniusieńko wyjeżdżam na cztery dni i nie będe mogła podać danych w wyznaczonym terminie (08-02-03)
wzrost 170 cm
waga - 74 kg ( - 1 kg od 30.01) ( - 5 kg od startu)
biust - 102 cm ( - 1 cm od 30-01) ( - 3 cm od startu)
talia - 87 cm ( - 1 cm od 30-01) ( - 7 cm od startu)
biodra - 103 cm ( - 1 cm od 30-01) (- 4 cm od startu)
udo - 61 cm (bez zmian od 30-01) ( -2 cm od startu)
Jak na mój gust idzie mi rewelka ))
Od rozpoczecia zabawy spadło 5 kg i łączne zmniejszenie ciałka to 16 cm ))
Pozdrowionka dla wszystkich i trzymam kciuki za Was
aga
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
Agulka - tak trzymac!
Waszka, gratuluje i zazdroszcze zeberek.
Camille - ciesze sie ze juz jest lepiej, tak mowilam o tym jadlowstrecie na duzy wyrost, bo sie martwie o Ciebie i czytalam sporo relacji osob, ktorym wlasnie w ten sposob zaczela sie anoreksja.
Ja przez ostatnie kilka dni sie objadalam (choc nie tak jak kiedys), ale stwierdzilam ze mam trudne dni i musze sobie odpuscic. Dzis znow biore sie do roboty.
Dzieki Enne jest we mnie juz glebokie przekonanie, ze mozna czasem grzeszyc, byle to potem odrobic ruchem.
Tak wiec do roboty i milego dzionka.
Enne, buziaczki, zdrowka i zdrowego apetytu zycze.
BIG Babo, gdzie jestes?!
Maslanka
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
Witajcie dziewczynki...Tak dawno mnie tu nie było i strasznie sie stęskniłam)))
U mnie z dietka ok... nie jest żle a wrecz przeciwnie!!!
Dziewczyny trzymajcie się!!! I bądzcieszcześliwe))
Ofelia*
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
Tiara na pewno Ci sie uda zrzucic te 8 kg. Ja tez mam okres i wiecej waze i nie chce mi sie zupelnie cwiczyc.
Dzisiaj zamierzam jednak sie do tego zmusic.
Ofelio, ciesze sie ze jestes taka pogodna i sie trzymasz.
Waszka, zapomnialam napisac - cellulit to takie ochydztwo, gdy twoje cialo zwlaszcza uda sa takie porowate, z dolkami i gorkami tluszczu. Wyglada to jak tzw. pomaranczowa skorka.
Oblesne i niezdrowe, ale wiekszosc kobiet z nadwaga to ma.
Pozdrawiam wszystkie 100-tki
maslanka
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
melduje sie na posterunku
po wczorajszym dniu na swiezym sioku marchewkowym dzis wcinalam watrobke i grzybki marynowane za pol godzinki wychodze do pracy, trzymcie kciuki, zebym nie rzucila sie na kioskowe slodycze [aa, juz lece zazyc chrom ]
czytam teraz kolejna ksiazke pana Montignaca i jestem strasznie zdziwiona..a czym, to zaloze nowy poscik, ale to wieczorem..milego dnia
pozdrawiam Was cieplutko,
kasiulka
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
Kasiulka,
Powtarzaj za mna: NIE ZNOSZE SLODYCZY, ZWLASZCZA TYCH W KIOSKU PRZY PRACY!!!
Ciekawa jestem co Cie tak zdziwilo z tym Montignacem?
Pozdrofka
Staram sie byc dzisiaj na chemicznej (1 dzien) ale powiem szczerze- nie wiem czy wytrwam!
3majcie kciuki
Maslanka
-
:-))
Witam serdecznie w to śnieżne popołudnie!
Z moim podejściem do odchudzania jest zdecydowanie lepiej. Ale chyba jescze przez jakiś czas nie pójdę ćwiczyć, bo coś nie za bardzo z moim organizmem. Musiałam dzisiaj wyjść do sądu i siedziałam na rozprawach jak zbity mops, budząc zachwyt zwłaszcza oskarżonych. Wróciłam do domu i piszę do Was, a potem - do łóżka.
Dietka - jak najbardziej zachowana . Kanapka z serem białym i dżemem + kawa na śniadanie, potem kubuś, na obiad - pierś z kurczaka z surówką z buraków.
Na razie nie przytyłam, ale schudnąć też chyba wiele nie schudnę , bo się nie ruszam prawie w ogóle. Ale ja to sobie odbiję! Codziennie na siłownię - bieżnia, rowerek... Marzenie...
Maslaneczko - trzymam kciuki za Twoja dietkę - chemiczna robi się coraz bardziej popularna, daj znać jakie efekty.
Kasiulka - Maslanka ma rację- słodycze z kiosku przy pracy są okropne, smakują jak tektura! Pamiętaj o tym, one tylko kuszą kolorowymi papierkami, tak naprawdę są bleee...!
Ściskam mocno !!!
Camille
-
Re: Re: :-))
Hej słoneczka)))
Kasiulko)) POMYŚL SOBIE że te słodycze leżą na słońcu i sa takie ble i niedobre az nieapetyczne)))
Enne; ruch to samo szczeście byłam dziś na aerobicu i połknęłam bakcyla było cudnie))) A ty jeśli lubisz top TAŃCZ krec bioderkami i ciesz sie żeciem)))
A ja osiagnełam maly sukces.... posłuchajcie
mialam w planach zjesc 1000 kcal a zjadlam 1300 i juz mialam sie objesc(wyrzuty sumienia) ale nie poszlam na aerobic !!!! To cud zamiast biec po batoiki i ciasteczka poszłam ćwiczyć!!!!!!!! Udało sie !!!! Jestem z siebie zadowolona)))
Dziewczynki uśmiechnijcie sie do tych kobiet w lustrze ktore dzielnie trwają przy waszym boku kazdego dnia)) One tego potrzebują i odwdziecza sie tym samym SZCZERYM RADOSNYM I OPTYMISTYCZNYM usmiechem....
Ofelia*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki