-
Re: Re: Re: WALENTYNKI!
No i jesteśmy na 1. stronce!
Waszka - masz racje, odchudzanie się przy zastawionym stole i widokiem tych, co pałaszują z apetytem jest bardzo stresujące. Właśnie ze względu na to nie lubię weekendów - obiad urodzicóe, wizyta znajomych i nie jestem w stanie powstrzymać się przed np. paluszkami. Ostatnio mam fazę na paluszki - mogłabym jej jeść bez przerwy (oczywiście się ograniczam, ale gdy zjem choć jeden słony patyczek, to nie moge się powstrzymać przed następnymi).
Wczoraj przytargałam do domu 2 ogromne pizze - mój mąż uznał , że jest to dowód największego uczucia - przynieść coś pysznego i nawet nie spróbować. Byłąm dzielna i nie jadłam, ale zrobiłam sobie miskę popcornu. Mieliśmy oglądać film (Solaris), ale był tak nudny, że zasnęlismy w ciągu 20 minut.
Jeszcze raz miłego dnia!
Camille
-
Re: Re: Re: Re: WALENTYNKI!
-
Re: Re: Re: Re: Re: WALENTYNKI!
Hej sloneczka ...
Niestety przez jakis czas nie bede sie mogla odzywac (jak dlugo nie mam pojecia) - ale myslami bede z wami ... Trzymajcie sie mocno )
Buziaki
enne
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: WALENTYNKI!
Enne, wracaj szybko, bez Ciebie ten post nie będzie taki, jak teraz! Szkoda, że Cie nie będzie....Ale czekam z niecierpliwością! Buziak wielki!
Camille
-
Czas na przenosiny!
No, tak znow errorki
jakos szybko tym razem. Znow czas na przenosiny.
Zapraszam na czesc piata
U mnie niezle: trzymam diete, choc jak to w weekend pelen pokus zdarzaja sie wpadki, no i duzo sie ruszam.
Pozdrawiam i do zobaczenia na nowym poscie!
Maslanka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki