A ja jestem corka marnotrawna.
Poniewaz nie udawalo mi sie wytrwac na scislej cambridge to w ogole ja na razie porzucilam.
A ze ja jestem taka,ze wszystko albo nic to z luboscia odaje sie przyjemnosciom jedzenia.
Wiem,ze to zdradliwe, wiec na wszelki wypadek wole sie nie wazyc.
Poza tym zima, sesja i kociol w pracy wiec nietrudno o wymowke od diety.
Ale definitywnie wracam do DC w marcu.
To jest naprawde swietna dieta i warta pomeczenia sie.
Bo jednak efekty sa...
To bedzie tak pieknie - zakonczyc DC na I dzien wiosny...
Mam nadzieje,ze to pomoze mi przelamac moja bariere psychiczna.
Otoz ja nie potrafie sobie siebie wyobrazic ponizej 60 kilo.
Zawsze taka bylam. 63-67 na ogol.
W momentach najwiekszej rozpaczy kiedy dobijam lub przekraczam 70 (Przy 160 cm) biore sie za siebie i chudne tak do ok. 61- 62.
Na wiecej nie starcza mi sil.
Wiec teraz musze sie zmusic zeby pokonac te bariere.
Jak zobacze 5 na poczatku bedzie zupelnie inaczej...
Duncana trzymam naprawde kciuki.
Odzywaj sie koniecznie jak Ci idzie.
Buziaki
Scarlett