Hop, Hop jest tam kto?
Ja, jak pokorny syn marnotrawny wrocilam wlasnie dzisiaj do dietki.
Mam motywacje, bo czym szybciej schudne tym szybciej spotkam sie z facetem mojego zycia.
Jestem z nim caly czas w kontakcie, ale nie widzialam go dosc dlugo i teraz wreszcie jest ku temu mozliwosc.
A ja chce zeby mu szczeka opadla.
I dlatego witaj dieto...
Greto, prosze napisz troche o zwoich zmaganiach.
Czy w pierwszych seriach wytrzymywalas pelne trzy tygodnie, ile schudlas, jak dlugo trwaly przerwy, czy nie bylo natychmiastowego efektu jo-jo itd...
Czekam z niecierpliwoscia na Twoja odpowiedz, bo wiem,ze mnie to jeszcze bardziej zmotywuje.
A co u Ciebie Duncana?Trzymasz sie?Jak Ci idzie?Skrobnij pare slow.
Pozdrawiam serdecznie
Scarlett