Mono 100% racji. Stosoawałam 13 dopadło mnie jo-jo przy 1000 kcal. Horror. Zadałam sobie pytanie po co męczyłam się i jadłam sałatę z olejem i marchewkę (surową ) której nie znoszę jak inne szpinaku.... W sumie jjem 4 razy ostani posiłek o 20 (owoce i jogurt) Nie mogę wcześniej ,bo pękam o 22 więc wybrałam mniejsze zło.
Trzymam się dobrze - po prosu jjem co chcę (łącznie zkawałeczkiem ciasta w sobotę - zmieścił się) w ten sposób w ogóle się nie męczę i chudnę.
oże bez rewelacji w tempie ale waze 57,5 kg 164 cm wzrostu, więc n ie śpiszy mi się (jeszcze 3,5-4 kg ) To raczej koreakta figury niż odchudzanie. Co do wyrzeczeń masz rację. wzmagają chęć. wczoraj chciałam sera zółtego. no więc zamiast sniadania jabłuszka i wyszło jak trzeba
Trzymaj się Mono i odzywaj
WASZKA
Zakładki