macie może jakieś skuteczne sposoby na zwalczenie napadów głodu, albo na przezwyciężenie zwyczajnej chęci do jedzenia?? Najlepiej powiedzcie jak w czasie diety zlikwidować apetyt!!!! Proszę o rady bo jak się odchudzam i jest wszystko pięknie a tu nagle przychodzi taki dzień, że pędze do lodówki i wszystko jest w porządku dopuki nie skończę bo wtedy są już tylko wyrzuty sumienia i zawalona dieta