Bzziu!
Powodzenia na kopenhaskiej (dobrze zrozumiałam że na niej jesteś?). Dasz radę, tylko łykaj jakieś witaminki i nie przemęczaj się zbytnio bo może się kręcić w głowie. I nie daj się ponieść łakomstwu jak zakończysz dietę. Mnie to zgubiło. Trzymam kciuki i czekam na dalsze info jak Ci idzie...