Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Mam wielki Problem :( POMOCY

  1. #1
    Hardknox jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Mam wielki Problem :( POMOCY

    Witam, na wstepie mam na imie Artur i jestem tu nowy
    Odkad pamietam wychowywali mnie od małego dziadkowie, a każdy wie jak to jest tu troszke tam troszke zjedz wnuczuniu i bedzie dobrze.
    Kiedy bylem troszke starszy straciłem trochę na wadze, ale potem powrócila z jakże dwuznaczną siła. Teraz mieszkam sam i sporadycznie coś gotuję zazwyczaj jadam to co na szybko kupie w sklepie żeby nie czuć głodu.

    Obecnie waże 107 kg, przy wzroście 185 cm i wieku 21 lat, dla mnie jest to tragedia, probowalem ograniczac jedzenie, stosowac jakies diety ale nic troszke schudlem a na wadze wciaz przybieram, jestem taką osobą ktora najwiecej ma w udach, to mam podobno po mamie i jej kuracjach hormonalnych w dziecinstwie, reszta tluszczyku tez sie rzuca w oczy.

    Proszę was poradzcie mi od czego zaczac, co zrobic zeby pozbyc sie tego wszystkiego, coraz czesciej zaczyna mi to dokuczac, jak nie kregoslup to zadyszka i etc...

    Zalaczam tez moje fotki:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Dziekuje z gory za wszelka okazana mi pomoc

  2. #2
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Zacznij powoli...

    1. powiedz sobie stanowczo, że NAPRAWDE hcesz zrzucic kilka kg
    2. wyznacz sobie realny (!) cel (np. 2kg w ciągu 2 tyg.) Koniecznie okresl czas realizacji. Inie stawiaj sobie zbyt wygórowanych żądań
    3. powieś sobie na lodówce zdjęcie jakiegoś grubasa (obok może być zdjęcie super laski... wiesz przecież, że takie nie lubia grubasów )
    jeśli masz dziewczyne, mozesz powiesic jej zdjecie (dedykowac jej swoja diete)...
    spójrz, jak ona wygląda z grubasem...
    4. na poczatku zastepuj... masz ochte na golonke... zjedz chudego miaska z kurczaczka...
    zjadlbys czekolade...zjedz jogurt lub jabłko
    5.sprawdzaj kalorycznosc wszystkiego, co jesz (dziennik na dieta.pl jest bardzo poomocny)... i pomyśl "nie jem niczego, jeśli nie wiem, ile to ma kalorii"
    6.kupuj wszystko w malych porcjach (maly jogurt zamiast duzego)
    7. wybieraj wszystko light (mleko 0,5% lub odtłuszczone)
    8.ruszaj sie (najtrudniejsze dla mnie) mozesz zaczac np od 0,5 spaceru rano i wieczorem i stopniowo zwiekszaj aktywnosc
    9.zmniejsz porcje... drastycznie... jesli po zjedzeniu 1/4 tego co normalnie nadal bedziesz głodny mozesz zjesc kolejna 1/4 za dwie godziny
    10. nigdy nie jedz, kiedy poczujesz głód... odczekaj co najmniej 0,5 godziny... to da ci odrobine władzy nad soba
    11. trudniej sie n cos skusic, kiedy nie ma tego w poblizu (ja nie mam w domu słodyczy i np. majonezu)
    12. wchodz jak najczesciej na forum (uczucie solidarnosci, troche wstydu, ze nie poradziles sobie z apetytem, sukcesy innych... to daje energie)
    i trzymaj sie mocno
    11

  3. #3
    Hardknox jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuje beem za rady napewno wzialem je sobie gleboko do serca i zaczynam walke z nadwagą.

  4. #4
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie telepatia

    trzymam kciuki...
    o 21:00 pomyśl, że ja właśnie się męczę na basenie (a właściwie będę się relaksować, musze trochę złagodzić zakwasy po wczorajszym aerobiku i bieganiu)...
    głupio ci będzie się lenić przed telewizorem ... nie daj boże z chipsami...
    i chociaż na spacerek wyjdziesz... dotlenić się przed snem
    łączmy się telepatycznie, zawsze łatwiej
    Pozdrawiam ciepło

  5. #5
    Awatar natalka86
    natalka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Mieszka w
    okolice Warszawy
    Posty
    66

    Domyślnie

    Cześć Hardknox! Ty masz problem ze zbyt dużą ilością tłuszczyku a niektórzy faceci dążą do tego aby ich waga choś trochę wzrosła. Nie pomyślałeś o tym, żeby zacząć chodzić na siłownię? Oczywiście przy odpowiedniej diecie (mało tłuszczu, średnia ilość węglowodanów, jak najwięcej białka), pozbyłbyś się tego, co Ci dokucza, zamieniając w mięśnie. Lepiej byś się poczuł zarówno fizycznie (lepsza kondycja), jak i psychicznie. Zastanów się nad tym. Pozdrawiam.


  6. #6
    Magrat16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    7

    Domyślnie Zamiast narzekać zacznij coś robić :))

    Popieram, zamiast narzekać na wagę i kupować gotowe produkty zacznij sam gotować. Uwierz mi, że nawet kaloryczne potrawy ugotowane samodzielnie mniej tuczą niż to co kupujesz. Bo tam są puste kalorie!!! Po za tym idź na basen, siłownię, pobiegaj. Jak nie czujesz się na siłach to codziennie rób godzinny marsz( szybki). To chyba tyle.

    19.08.2009 rusza mój maraton

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •