Wątek: OD 2 GRUDNIA ZACZYNAM KOPENHASKĄ

NO WITAM WSZYSTKICH ODWIEDZAJĄCYCH TEN POST. ZACZYNAM KOPENHASKĄ OD 2 GRUDNIA. schudłam już 5 kg na diecie 1000kcal. tera chce do 15 stycznia jeszcze z kilka kg, tak, żebym siem zmieściła w rozmiar 42. mam nadzieję, że mi się uda. mam pytanie do wszystkich, którzy odchudzają sie na kopenhaskiej. ile tak właściwie schudliście? napiszcie mi proszę czego moge sie spodziewać. pozdrwaiam

witam serdecznie
ja zaczynam od jutra
jz\uz kiedys stosowalam ta diete i schudlam ponad 7 kg w dwa tygodnie
hihi pamietak do dzis ze gdzies tak w polowie mialam kryzys i zjadlam cala czekolade
ale i tak zrzucialam kilogramy
tobie tez zycze powodzenia

Witaj!!!
Na kopenhadzkiej byłam w wakacje, schudłam ok. 4 kg. Za to moja mama schudła 7 kg. Fajna jest ta dieta, gdyby nie ten szpinaczek.. brrrr
Pozdrawiam, trzymaj się!!! Trzymam kciuki

u mnie moja 8 dzionek i chyba 3 kilo mniej mam.... ale najbardziej cieszy mnie to,że założyłam dawno nie noszone dzinsy kiedys wyglądałam w nich okropnie, nawet moja koleżanka zauważuła,że sporo zrzucilam dieta sie opłaca, ale jest trudna....

A ja schudłam 13 kg Mój brzusio znikał

Czy ktoś mógłby opisać mi tę dietę kopenhaską?
Pozdrawiam, trzymam kciuki

CZEŚĆ DZIEWCZYNKI I CHŁOPCY TU AUTORKA POSTU W PIERWSZY DZIEŃ TJ. 3 GRUDNIA WAŻYŁAM 95KG. OBECNIE, CZYLI DOPIERO W DRUGIM DNIU, A WŁAŚCIWIE POD KONIEC DNIA 2 WAŻE JUŻ 92 KG. WIEM, ŻE NIE NALEŻY SIE CIESZYĆ PRZEDWCZEŚNIE, ALE TO DLA MNIE PEWNA MOBILIZACJA DO WYTRWANIA W TEJ KATORDZE. NIENAWIDZE BROKUŁÓW I JOGIRTU NATURALNEGO. PASKUDZTWO I OCHYDZTWO. DO WSZYSTKICH : SKŁAD DIETY MOŻNA ZNALEŹĆ NIEMAL NA KAŻDEJ STRONIE TEGO FORUM. POZDRAWIAM I PROSZĘ O WSPARCIE JESZCZE TYLKO 11 DNI

Dolaczam do Ciebie od 6 grudnia. Mam nadzieje, ze tym razem uda mi sie.

Trzymam za Ciebie bardzo kciuki,bo wiem, ze ta dieta jest b.trudna. Napewno nam sie uda. Musi byc mobilizacja.

Przy wzroscie 168 waze teraz 73 kg i chcialabym bardzo zrzucic chociaz 10. Oh, jaka bylabym szczesliwa. Juz nie wspomne, ze kiedys wazylam 56 kg. ale to bylo jakies 10 lat temu, haha.

Melduje sie tu jutro. Zaraz wyciagne kartke, gdzie mam zapisana ta diete i do dziela.

Jestem wsciekla na siebie. Znow nie udalo mi sie wytrwac do konca dnia. Musialam oczywiscie cos wepchnac w siebie. Przeciez musze miec silna wole!!! To tylko dwa tygodnie a ja nie potrafie sie powstrzymac od jedzenia.

Od jutra znow proba.

A co u Ciebie?

Ja też będę próbowała diety kopenhaskiej, chyba zacznę od 13.12.A co mi tam.