Przypomniało mi się coś. Teoretycznie kult osoby chudej w mediach minął, teoretycznie Weźmy na przykład taki tekst który kiedyś przeczytałam "po co być chudym jak wieszak, spójrz na Beyonce i Pink, one są grube i szczęśliwe" hahaha, takich grubasów to ja nigdy nie widziałam!! To co o mnie by napisali?? Według ich wyobraźni taka nastolatka nie istnieje... Z tego co piszą w gazetach gruba nastolatka ma pewnie czterdzieś****re kilogramów.
Dosyć o tym. Siorka się ze mnie nabijała, że jem makaron razowy( w/g mojej rodzinki jak dla psów) No, a ja jej zrobiłam spagetti dietetyczne( chude mięsko, prawie zero oleju) I nałożyłam troszeczkę do miseczki( na pewno mniej niż zwykle jada, tak objętościowo wyglądało na połowę) No i ze smakiem zjadła!! Zadowolona, że jest pełna. A ja dla nas dwóch ze trzy garstki ugotowałam, lub dwie.... Bo ja teraz jem razowy chleb, makaron, na II śniadanie płatki pełnoziarniste i czuję się świeeeeeeeetnie!! Do 12 grudnia zejdę poniżej 50 kg!!!!! Jestem wielka, juuuu. Dziś w nagrodę zrobię na deser kisiel niskosłodzony chyba. Trzymajcie się!! Nie dajcie się chudym wizerunkiem. To wy musicie być dla siebie ideałem a nie inni!!! Papa