Wątek: Ja chcę wreszcie schudnąć jestem zrozpaczona

chyba przejde na dietke SB ale nie moge znalezc dokladnego opisu pomozecie? wiem, ze na forum tutaj jest caly temat na ten temat ale tyle tego, ze nie moge znalezc

czesc Dziewczynki

Jak wam idzie dietka? Moja waga stoi wprawdzie w miejscu ale czuje sie jakos coraz lzejsza, a w zwiazku z tym coraz lepiej Jakos mi sie humorek poprawil, a wiecie od kiedy? Od momentu gdy odkrylam budyn sojowy. Trzeci dzien z rzedu jem go jako jeden z posilkow. Dzis po raz pierwszy jadlam czekoladowy. PYCHOTA. Pewnie osoba nie bedaca na diecie tak by nie powiedziala,ale ja jestem zachwycona tym, ze jem takie niskokaloryczne smakolyki, po ktorych nie czuje glodu i jeszcze nie przekraczam dziennie 1000kcal. Do tego zaczelam cwiczyc. To znaczy do tej pory tez czasem cwiczylam. Na przyklad robilam rowerek podczas ogladania filmu, ale niesystematycznie. Ale w koncu sciagnelam sobie filmik 8 minute abs i wczoraj pierwszy raz cwiczylam przy nim i dzis mam zakwasy Tak sie ciesze Zycie jest piekne gdy mnie ubywa

zapomnialam wspomniec, ze zrezygnowalam jednak z przejscia na diete SB, a to dlatego, ze skoro w niej chodzi o ograniczenie tluszczow zwierzecych, to u mnie nie ma zbytnio sensu, bo ja dawno juz je ograniczylam do minimum. Nie jem ziemniakow, ryzu, makaronu, chleb czasem jadam. Wedliny tez nie jem, chociaz jakis czas temu kupilam paroweczki light i nie smakowaly mi Mysle, ze nie chudlam ostatnio dlatego, ze jadlam sporo slodyczy ale od listopada to sie zmienilo, wiec chyba jestem na dobrej drodze, zwlaszcza, ze dolozylam do mojej dietki cwiczenia. TO papa i czekam na wiesci.

MUSZE sie pochwalic Moge?? Jestem lżejsza o cały jeden kilogramek. Wow. W końcu wskazówka ruszyła w tą stronę, w którą lubię jak się przesuwa. Huuuuuuuuuraaaaaa. Jestem taka szcześliwa.
HAVE A NICE DAY.

Nie wytrzymałam i nażarłam sie słodyczy.......... Jadłam tak okropnie aż dwa dni i nie chce stosować już żadnych 13 stek albo Kopenchaskich diet!!!!!One nie są wogóle skuteczne i mam je w dupie. Na siłownie nie chodze, a jak chodziłam to rosły mi jeszcze większe mięśnie na nogach i zamiast szczupłych ud zrobiły mi się większe. A na basen nie chodze, bo się wstydze, a ratowniki się śmieją i mierzą wzrokiem wszystkie dziewczyny Nie mam motywacji i taka jest prawda, a poza tym nikt nie chce ze mną pogadać na g-g..........Chyba mało osób siedzi na tym forum UUUUUUUUUUU zaraz się popłacze......

Cześć dziewczyny u mnie wszystko idzie dobrze.Trzymam się moejej dietki ,regularnie ćwiczę wczoraj to az 3 godziny ,godzina biegania ,godzina stepu 2 i godzina tbs ,.Zmieniałam moje podejście do odchudzania dlatego wierze w to że mi się uda
Trzymam za was kciuk a wpadki cóż one zawsze się zdarzają dlatego nie przejmujcie się nimi.

O jaa żle chyba robie bo znów zapominam o diecie itp znów mam doly

Witam
Ostatni raz w tym roku jestem tutaj. Jutro wyjezdzam do domu i strasznie sie tego boje, bo w domu nie ma takiego jedzonka jak w mojej akademickiej lodowce.
Dzis waga po obiadku wskazala 64,5kg. Na poczatku listopada wazylam 70kg. Ciesze sie, ze tyle schudlam. Ze w koncu sie zmobilizowalam. Warto bylo, bo o wiele lepiej sie teraz czuje.
To wesolych swiat zycze. Trzymajcie sie. Papatki
P.S. Jestem pewna, ze w swieta przytyje, mam nadzieje, ze nie za duzo. Ale od nowego roku znow porzadna dietka i w marcu bede juz niezla laska