Wątek: poraz 100 pytam :KTO CHCE WRESZCIE SCHUDNAC?

ufffff padam z nóg.... wlasnie wrócilam z "metra" (00:37) ledwo zyje, dzisiaj poszalam jak trzeba nareszcie, przynajmniej nie bede miala klopotow ze snem stanleyka, czyli 4 kg w dol???? łohoho, GRATULUJĘ!!!!! Dla mnie 800 kcal dziennie to minimum! jak jest mniej to nie moge zyc.. Spac, spac spac (dzisiaj odprowadzil mnie do domu, dal mi buzi i w ogole pieknie jest ) Odezwe sie rano na 100 %, ide spalac 62 kcal na h -czyli spac Dobranoc chudziaczki!

ufffff padam z nóg.... wlasnie wrócilam z "metra" (00:37) ledwo zyje, dzisiaj poszalam jak trzeba nareszcie, przynajmniej nie bede miala klopotow ze snem stanleyka, czyli 4 kg w dol???? łohoho, GRATULUJĘ!!!!! Dla mnie 800 kcal dziennie to minimum! jak jest mniej to nie moge zyc.. Spac, spac spac (dzisiaj odprowadzil mnie do domu, dal mi buzi i w ogole pieknie jest ) Odezwe sie rano na 100 %, ide spalac 62 kcal na h -czyli spac Dobranoc chudziaczki!

oj, przepraszam za powtorke... Miłego dnia dziewczynki! ;-*

Witam
u mnie waga staneła i stoi, dziś się na nią pogniewałam i schowałam głeboko pod wanne, nie wyciągnę przez tydzień! nieznośna waga!!!!!!

Czesc
wczoraj wyszło jednak 600 bo wchlonelam jeszcze jeden jogurcik z ryzem.Pewnie ponizej 600/700 nie jestem w stanie funkcjonowac na dluzsza mete.Do ponidziałku chciałabym sie zmiescic w limicie 600kcal i przez te 4 dni schudnac 1,5kg. ale znam sama siebie i wiem ,ze zmienie jeszcze milion razy zdanie o ile nie rzuce sie wczesniej na jedzenie
Dzasta coraz ciekawiej robi sie dookola ciebieZycze powodzenia,trzymam kciuki i czekam na relacje z nastepnych spotkan!
Kwaczko moze umówimy sie ,ze ja tez schowam swoja wage i zwazymy sie dopiero np w poniedziałek?To bedzie bardzo trudne w moim przypadku ,ale o ile wieksza bedzie nasza radosc jesli co nieco schudniemy!

czesc nie wiem jak wy tak mozecie ja staram sie jesc ok 900 - 1000 kalori dziennie bo inaczej boje sie ze w weekend nie wytrzymam i sie "rzuce" na jedzenie a od pewnego czasu waze sie tylko w soboty choc to bardzo trudne robie tak bo gdy wejde na wage w ciagu tygodnia i okarze sie ze nic nie schudlam to sie zalame zycze wma powodzenia i ide do lekcji
narka

Dobrywieczór. U mnie dzisiaj 988 kcal, calkiem niezlerano wazylam 68 kg (znowu sie zwazylam) moze wage sprzedac? ide herbatke robic a pozniej na mecz!

czesc.
Mnie dzisiaj wyszło nie 600 ,a 843 i mam wrazenie,ze zaraz dobije do 1000
Dzasta jesli twoja waga zawsze pokazuje 68 to chetnie ja odkupie bo moja tyle to chyba pokaze za 100lat
ale bym fajnie wygladala tyle wazac
O! znowu w radiu "beautiful"))

Wczoraj zawaliłam kompletnie, był mecz było piwko.......
OK schowajmy wage ale może zważymy się koło srody (niech zejdzie ze mnie to piwko) dziś pokutuje hahahaha i jestem na soku pomidorowym, morzu soku............
a poza tym OK, choć waga to mój wróg!
3majcie się cieplutko

Tak....te mecze (a za tydzien rewanz), ja w prawdzie trzymalam sie diety, ale zwazylam sie rano i bylo 69 buuu... (lipa) teraz jest 700kcal i ide wypic jedno piwo i mam gdzies ze nie mozna, przeciez bedzie okolo 1000kcal, nie?
jakies glupie errory mi sie pokazywaly i nie moglam nic napisac na forum. Stanleyka jak ci idzie? Kwaczka, jak juz schudniemy to sie umowimy na piwo bezalkoholowe. Denerwuje mnie juz to odchudzanie, grrrrr tyle pysznosci mama dzisiaj kupila, ale sie trzymam dzielnie i tego samego wam zycze, pa! i milego wieczoru.