-
Jest źle...
Podobno mogę tu pisać wszystko co chcę... A ponieważ nie tylko ja mam problemy z wagą postanowiłam się otworzyć... 2 lata temu ważyłam jakieś 10 kg wiecej niż dziś... To był koszmar... Dziś mam 17 lat i nadal 10 kg za dużo... Najciekawsze jest to że 2 lata temu jak się odchudzałam byłam zakochana... to była moja obsesja... Dziś od 10 dni jestem na diecie i... źle mi z tym... wiem, że potrafię... udowodniłam już to sobie... ale nie mam motywacji... dla kogo? a najgorsze są te święta... aż mi żołądek ściskało gdy robiłam sernik... a którego oczywiście nie dotkne... nie mogę... a ten sernik tak kusi! ehh... nie cierpię świąt... Dlaczego inni są szczupli a ja nie? Przecież nigdy nie objadałam się niewiadomo ile... geny? jakaś kara boska chyba... a przecież w dzieciństwie byłam szczypiorkiem... a teraz? jestem załamana tym co widze w lustrze w porównaniu z innymi...
-
czesc Zuza.
podaj swoje wymiary...
i nie rozpaczaj. na pewno nie jest tak zle...
masz 17 lat i cale zycie przed soba. masz duzo czasu, zeby schudnac...
wydaje mi sie, ze to nienajlepszy pomysl zebys sie tak stresowala ta dieta w swieta. w swieta trzeba byc pogodnym i usmiechac sie do zycia a jak bedziesz sobie powtarzala, ze nie mozesz zjesc tego sernika to bedzie Ci zle i Twoim najblizszym tez...
w swieta zastosuj zasade duzo ruchu + niejedzenie noca... w nocy sie najwiecej tyje...
a po swietach juz na spokojnie bedziesz mogla wznowic diete;) na pewno szybko zrzucisz nadprogramowe kilogramy. uwierz w siebie!
trzymaj sie mocno!!! i nie upadaj na duchu.
pisz jak Ci idzie...
JA
JOJO
waga około 85 kg.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki