widze ze errorki wyskakuje - nie wiem czy jest juz nastepna czesc - daje znac ze zyje i czekam na kolejny poscik
Buziaki
enne
widze ze errorki wyskakuje - nie wiem czy jest juz nastepna czesc - daje znac ze zyje i czekam na kolejny poscik
Buziaki
enne
Maslaneczko az serce sciska na wiesc o chorobie synka ... przykro mi ale wierze z cala moca ze niedlugo juz bedziecie wszyscy zdrowiotcy i to wstretne chorobsko pojdzie w niepamiec )))) Zycze tego goraco
Pozdrawiam Wszystkich
Oliwkaaaaa
slabiutko slabiutko ((
Odkad maslaneczki zabraklo prawie nikt tu nie zaglada ;-( Buuuuu chlip chlip.... Dziewczyny gdzie jestescie ??? Pamietacie o nas jeszcze ???
Moj dzionek byl dzisiaj bardzo wyczerpujacy - maluszek wymordowal mnie dzisiaj niemilosiernie - doslownie ledwo zyje... Zebralo mu sie na wyglupy wiec niemal caly dzien spedzilam szalejac i biegajac po calym domu nie wspomne juz o tancu przy polskim radio ) Z tego jestem akurat bardzo bardzo zadowolona... Dzieki szybszemu laczu moge sobie na zywo ogladac tvpolonia i sluchac polskich stacyjek radiowych - zyc nie umierac ) Teraz naprawde jestem blizej was hihi...
Maslaneczko kochana trzymajcie sie dzielnie - bede czekala na jakies wiesci o zdrowiu Piotrusia... Zobaczysz juz niedlugo bedzie po wszystkim i twoj misiaczek bedzie zdrow jak rybka ) Wierze w to goraco )
Ucaluj go odemnie dobrze ???
buziaczki
enne
oj, to chyba najsmutniejszy post na forum.
Maslaneczko, czekamy na info o zdrowiu Maluszka!
U mnie Ok
WASZKA
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Cześć!
Fakt faktem - jest nas coraz mniej. Ale to nie oznacza, ze nie uda nam się wytrzymać do Świąt i polec na polu walki.
Myślę, że trochę się tu zrobiło luźniej , bo generalnie nie jest za fajnie - zimno, szaroburo, wszyscy już czekają na wiosnę i nową energię do życia, a tu nic...
Trzeba przeczekać... nie możemy sie poddawać tylko dlatego, że aura nie jest sprzyjająca.
Apeluję: rozchmurzmy sie i uśmiechnijmy! Od razu zrobi się lepiej, a nasz post znowu sie zaludni.
Trochę to wszystko bez ładu i składu, ale też mnie troche dołuje, że nas coraz mniej. Dobrze, że jest Enne, Maslanka (uściski dla syneczka!), Waszka.
Trzymajmy się!
Pozdrawiam
Camille
Hej, przenosimy sie na nowy post!!!
Maslanka
Witam wszystkie 100-dniowki na nowej czesci naszego posta.
Kurcze czas plynie nieublagalnie- zostalo 63 dni.
A rezultaty? no nie sa powalajace.
Ale bedzie dobrze.
razem zwyciezymy !!!
Wierzac w to mocno, pozdrawiam serdecznie
Maslanka
Widzę Maślanko,że masz nowy domek.Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki żeby za te 63 dni (dwa miesiące ) było już szczuplutko i radośnie bUziaki
O tak napewno nam, sie uda!!!!!! WYGRAMY!!!!! My możemy!!!!!!!!!!! OSIAGNIEMY TO !!!!!! WYGRAMY/!!!!!! DO BOJU DZIEWCZYNY ZOSTAŁY 63 DNI!!!!!!!!!!!!! I my te dni wykorzystamy je jak najlepiej!!!
Ofelia*
CZeść na nowym poscie!!!
63 dni to i dużo i mało. Za mało, aby schudnąć bardzo dużo i nową utrzymać wagę, ale wystarczająco dużo , aby ugruntować nwoe nawyki, nauczyć sie od nowa swojego organizmu, wsłuchać się w potrzeby szczuplejszego ciałka i sprawić, żeby było jeszcze szczuplejsze.
Dla mnie te 37 minionych dni to czas ogromnej transformacji, początek nowego zycia i świadomości swojego ciała. Ale się mądrzę, a fu! Po prostu chcę powiedzieć, ze ten post daje mi coś więcje niż tylko możliwość zdania relacji z tego co jadłam i ile czasu ćwiczyłam.
A propos: weekend był obżarstwem, ale kontrolowanym i z dużą dawką ruchu, więc bilans jest na zero.
Pozdrawiam!
Camille
Zakładki