-
Re: 21.15
Ja sie postaram poprawic w pisaniu, wczoraj dzionek totalnie zawalony,
ale w koncu przyszly comiesieczne dni i czulam sie po prostu zle
dzis wracam do dietki, lekkie sniadanki i mam nadzieje
ze juz tak bedzie, humorek, nie najgorszyc chociaz praca mnie wykoncz
ostastnio nawet sie zastanawiam czy nie nocowac w biurze, npo dzis
powrot z pracy i dzis wyjscie do niej ale tak niestety jest,
jedna wolna sobota i tyle zaleglosci mam nadzixeje ze od przyszlego
tygodnia da sie wszytsko jakos rozplanowac narazie pracuje
na akord zmykam i pozdrowienia Justa
-
11.30
dzien dobry i uciekam, odezwe sie po poludniu.
-
14.40
Jestem i ja.
Trwam na trzynastce, mam już efekty ważyłam się i schudłam a jeszcze przede mną parę dni bo do soboty.
Dzisiaj ważę już 70,6 kg.
To jest mój wielki sukces.
Jeszcze 3 kg i koniec.
Mam zakaz od męża
Co za mąż
Potem to tylko będę walczyć o utrzymanie wagi.
Jak mi sie uda jeszcze zrzucić te 3 kg na 13-stce to już z kapuścianej nici.
A swoją drogą niezłą furorę robi ta kapuściana na forum, ale wyniki dziewczyny też osiągają fascynujące.
Ach, jak nie piszę to nie piszę, a jak zacznę to mogłabym pisać i pisać.
Pozdrawiam
Beata
-
17.00
cześć dziewczynki!
fajnie dziś było na pierwszym seminarium, myślałam, że będziemy siedzieć i nudzić sie, a tu psikus... każdy musiał powiedzieć coś na temat swojej pracy. fajnie było!
z dietką u mnie średnio, mam 800 kcal na koncie a w tym pierniczki alpejskie... kurcze, nie mogę się powstrzymać od tych słodkości!!!
we środę przechodzę na kapuścianą, razem z mamą, która ostatnio narzeka, że jej się przytyło (a waży mniej niż ja, bo 65 kg - w sumie jest około 5 cm niższa).
Beata, gratulacje, widze, że ładnie Ci waga spada, aby to utrzymać!!! może jednak kapuścianka Ci w tym pomoże, może zaczniemy razem ))
pozdrowionka, ania
-
9.30
czesc dziewczynki
znow sloneczny dzien sie zapowiada, lece wiec na zakupy, najpierw po stypendium, a potem na miasto!!!
wczoraj bylo 1500 kcal
dzis narazie 250 kcal
do popoludnia
milego dnia!!!
anka
-
Re: 15.50
Witam i ja,
Mam ostatnio strasznie melancholijny nastrój. Chyba już przeczuwam wiosnę?
Dieta idzie mi dobrze, na wagę nie wchodzę az do poniedziałku. I mam taką cichutką nadzieję, że będzie się czym pochwalić.
Nadzieja - matka głupich, to też słyszałam.
Angie - udanych zakupów życzę! A co kupujesz i w jakim rozmiarze?
Pozdrawiam
-A
-
16.30
hej
jestem juz! ale nic nie kupilam. chcialam kupic jakas wiosenna kurtka, ale stwierdzilam, ze jeszcze troche musze schudnac (do 40). narazie jeszcze caly czas mieszcze sie w 42.
ale jak ja schudne, jak wcale sie do tego nie przykladam??? moj organizm przyzwyczail sie juz do 1500 kcal i nic juz nie chce zgubic. oj chyba bede musiala radykalnie obciac liczbe kcal (do 1000). a przeciez to wystarczy nie podjadac slodkich rzeczy... no i cos tam jeszcze wyeliminowac... ale tak latwo powiedziec...
Aniu, ja tez trzymam kciuki, zeby ta waga Cie zaskoczyla w poniedzialek!!! tez wczesniej nie zamierzam sie wazyc! zrobie to jednak w niedziele, jak zwykle 2-go kazdego miesiaca.
pozdrowionka, ania
-
16.15
Cześć!!!
Wpadam pomarudzić trochę.
Wściekłam sie trochę dzisiaj na wagę, wstaję rano pędzę na wagę, a tu 71,3 czyli kurde więcej niż wczoraj!!! Jak to możliwe?
Jem ja ptaszek, opijam się jak ostatni opijus wodą, herbatą i kawą, a tu waga wzrasta, o mało nie wpadłam w szał(
Zjadłam śniadanie, miały być 3 tektury ale mi córka podżarła jedną i zjadłam dwie bo trzeciej już mi sie nie chciało, wypiłam kawę z cukrem tak wszystko jak przewiduje 10 dzien trzynastki pokręciłam się po domu, nadąsana, zdołowana i co się okazało? Cholera okres dostałam , mam nadzieję że to wina okresu , bo jak nie to chyba z doła nie wyjdę tak szybko.
Jutro tłusty czwartek, a ja od rana będę smażyć faworki i pączki z dziurką mam nadzieję że żadne licho we mnie nie wstąpi ((
Głowa mnie boli od samego rana to pewni wina diety i zasługa tej głupiej wagi, mam nadzieję że mi przejdzie.
Oprócz tego jestem głodna i czekam na tą 18 aby zjeśc obiadek.
Ok już uciekam bo jakaś marudna, paskudna jestem dzisiaj.
Acha no, no dzisiaj sie dowiedziałam że wyglądam jak anemiczka?! Hmm czy ten ktos nie widział w życiu anemiczki?
Pozdrawiam
B.
-
22.15
to na 100% wina okresu. i nawet nie jest tak zle prawda???
kolorowych snow!!!
ania
ps. oj umiera nam ten post powolutku...
-
17.00
czesc
Justynko, Twoj mezus to chyba przesadza i to ostro!!! albo go zle rozumialas, przeciez Ty jestes szczupla (chba ze o czyms nie wiem). a co do rozmiarow niemieckich to w ogole sie nie znam. co to jest "D"??? (chyba ze to rozmiar stanika, hihi).
u mnie koszmarnie - 4 paczki, ledwo sie ruszam...
ogolnie z jedzenia dzis 1450 kcal i wiecej nie bedzie prawdopodobnie...
wieczorem aerobik, wiec moze 1 paczek wyskacze, potem ide sie pobawic, wiec moze wyskacze jeszcze ze 2 paczki... a co z ostatnim??? pojdzie w tyleczek, ojej...
pozdrowionka i nie przejadajcie sie tak jak ja!!!
ania
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki