Od nowego roku, postanowiłam zrzucić 10 kg... będzie cięzko, ale muuuszę dać radę. Póki co zrezygnowałam z makaronu (jadłam niemal codziennie pół paczki) i innych kalorycznych dań...
Teraz moja dieta, to przede wszystkim:
-jabłka
-kapusta kiszona (duużo... odwiedzam kibel 3 razy dziennie ;P )
-jogurty z musli
-na śniadanie tosty z serem (wiem, że to zbrodnia, ale na śniadanko można :P )
-pieczywo chrupkie
-dużo wody mineralnej (1,5 litra dziennie)
-zaczęłam chodzić na basen
Zaczęłam od wagi 65 kilo przy wzroście 1,72. Mój cel to 55!!! Wróżycie mi sukces? Może powinnam coś zmienić w swojej diecie? Proszę o rady :P
Zakładki