-
Re: Re: Re: -10 KG DO 1 GRUDNIA
To nie wina domku, ale forum które jedynie w godzinach nocnych (pisze to o 00.44) działa migiem. W dzień każdy post otwiera sie średnio godzinę... Bez komentarza...
Więc domek jest ok, tylko te pole na którym stoi nie bardzo...
Żadełko też wpisałam w "drugim" domu, ale kopiuje żeby Trolinka nie była zła )
Ś: jogurt 0%tł z otrębami + szklanka mleka
IIŚ: kromka wasy z dżemem bezcukrowym
O: kapuśniak z kiszonej kapusty + wedzona ryba
K: bułka drożdzowa z budyniem i konfiturami + jabłko
Ch.
-
piątek już tu jest...
i Pinos też...
tylko Was nie ma
Ś: kromka ciemnego chlebka z masłem i dymką...
P.
-
Re: piątek już tu jest...
i sarnetina tez...
a reszty dalej nie ma
Ś:garsc tabletek(rutinoscorbin, mbe, chrom, trilac, femodem...)
duuuza herbata do popicia
i teraz soczek warzywny...
waga wykazuje lekka sklonnosc w lewa strone, w porywach do 63,5))))))
u mnie zima nawrocila
narzie
s.
-
Re: piątek już tu jest...
czesc,
zniknelam na kilka dni i az sie balam czy domek jeszcze stoi... No ale stoi i prawie wszystkie siostry wrocily.
kasiu zdrowiej szybciutko. Mnie wyleczylo zabieganie. jak wczoraj wreszcie mialam czas, zeby polozyc sie spac w miare wczesnie i wyspac sie porzadnie... To juz mi sie nie chcialo i obudzilam sie sama o 7-30 )) No ale dobrze sie czuje, goraczki nie mam, slonce swieci i swiat piekny sie wydaje ))
Co do moich herbatnikow... I 3 posilkow, ja znam teorie, ale byla ciezka do zrealizowania... We wtorek od 9 do 12:30 mam wyklady. Od 13:00 do 18:00 pracuje, a od 18:15 do 20:45 mam zajecia z jezyka... Tak wiec mozliwosci spozywania normalnych posilkow bliskie zera... No ale w tym tygodniu wezme marchewke zamiast herbatnikow ))
Wczoraj:
S: jajo, parowka wasa
IIS: jablko, jogurt
L: wielka pyszna salatka, jablko
O: 3 parowki (nowy nalog... niestety kaloryczny z ketchupem
K: jogurt, 2 jablka
Dzis znowu zabiegany dzien, wiec mam nadzieje ze nie bedzie czasu na grzechy. Buziaki
sarnetinka, powodzenia w tym nowym odchudzaniu, ale czy to znaczy, ze sie wyprowadzasz od nas???
papatki
Trolinka
-
juz po polowie piatku:)
Trolinko, nigdzie sie nie wyprowadzam
probuje sie jakos motywowac
w poludnie zjedzona zupka pomidorowa, wlasnorecznie ugotowana, mniam
przede mna stoi sok burakowo-jablkowy, zamierzam tym sie raczyc jak narazie, potem jakas salatke moze zrobie(w sensie: brokulki, pomidorek, jajeczko i cebulka
jak sie ma tyle zajec to faktycznie ciezko jesc regularnie, a co dopiero dietetycznie...ja narazie siedze w domu, to mi latwiej, ale i pokus wiecej, bo lodowka w zasiegu reki(
a gdzie reszta siostrzyczek?
s.
-
juz po polowie piatku:)
siostra na uczelni była...a druga pewnie jeszcze jest
sn: dwa kiwi, płatki owsiane na mleku
o: dwa kiwi, jabłko, odrobinke fasolki szparagowej,troszke poskubałam makreli wedzonej, sałatka z kapusty czerwonej i papryki, udko kurczaka bez skórki
k:jeszcze nie wiem
lece szybko na zakupy i do lozka, bo sie dopiero załatwie...
kasia
-
i prawie po piatku:)
witajcie siostrzyczki, pomyslalam ze jeszcze wpadne.
Dzis zjedzone:
S: tradycyjbie jajo, wasa, bialy serek 250 kcal
IIS: 2xcola light 4 kcal )))
O: herbatniki lu: 240 kcal
K: suszone sliwki, 2 jablka 450 kcal
czyli dzien minal niemal poprawnie. Musze jakos przymusic ten moj organizm do szybszego chudniecia... Przeciez, wprawdzie z malymi wpadkami ale generalnie jem malo... A tu na wadze te same cyferki mnie katuja od miesiecy... Chyba bede plakac!!! Buuuuuu... ((
Ikasiaczku wskakuj pod kolderke szybciutko, ja dzis zrobilam ogromne zakupy to juz nigdzie nie wychodz... A swoja droga wybralam sie do carrefoura... No i zapomnialm o fakcie ze nie mam autka )) Tak jakos pakowalam do tego koszyka i pakowalam... A potem myslalam, ze umre starajac sie dotachac to wszystko do domku... No ale jestem )) zywa!
Milego wieczorka
-
Re: juz po polowie piatku:)
k: dwa kiwi, grejfrut, ser + drzem, kilka orzechów laskowych, kilka platkow migdalowych, pół paczki sliwek suszonych
Chciałam tez sie pochwalic, ze wrocilam do herbatki zielonej i staram sie ja pic przynajmniej raz dziennie...i nie mam od tego czasu problemow.. no wiecie jakich))
Zbliza sie weekend !!!! Pilnowac sie siostry, bo w srode trzeba bedzie uzupełnic nasza tabelke!!!!!
-
Re: Re: juz po polowie piatku:)
Ehhh ... jak wyszłam dziś o 8 rano z domu to dopiero o 19 wróciłam... Miałam jakieś szkolenie bo jutro "dorabiam", a później wybrałam się z Miśkiem na zakupy. I nic! Jak mam pieniądze i chęć kupienia czegoś to tego nigdy nie ma! Obeszłam wszystkie sklepy i nie znalazłam takiej jak chcę kurteczki dzinsowej (
A poze tym... zjedzenie czegoś "normalnego" na mieście graniczy z cudem! Zwłaszcza jak się nie je mięsa! Ostatecznie po wizycie w trzech miejscach skapitulowałam i zjadłam...
zapiekankę z farszem pieczarkowym i serem żółtym, taką na bagietce. Do tego surówka z kapusty i ... nieszczęsne frytki które jadłam ot tak z nudów...
I w sumie całodzienne żarełko mieści się w 1000kcal, ale jakie śmiecie... Fuj...
Ś: jabłko, jogobella light z łyżką otrębów
O: zapiekanka z bagietki z farszem pieczarkowym i plastrem sera żółtego + surówka z kapusty + frytki
K: woda mineralna
Ćwiczeń nie było. Jutro jak będą to takie "domowe" bo na siłownie czasu nie starczy. Misiek wyjechał a ja jutro jestem kobietą pracującą
Mykam lulać bo padam na nosek
Buziaczki
Ch.
PS No i środa tuż tuż...
-
poczatek łikendu:)
niby łikend, a widze, ze nie tylko ja do pracy jutro
ja sie ciesze, bo juz mam dosc tego siedzenia w domu...
jedzonko znosnie, zmiescilam sie w 800 kaloriachale czuje jakbym wiecej zjadla...
Ś:sok warzywny 90k
2 Ś: 350 ml zupy pomidorowej 200k
O: salatka(jajka brokuly...itd) 250 k
K: jogurt z lyzka otreb 180
szklanka soku jablkowo-burakowego 70
i tak wyszlo 800, biorac pod uwage mozliwosc blednych obliczen to i tak jest dobrze
Chaney, ja mam tak samo z zakupami, jak tylko mam kase i chec kupienia czegos, to ni cholery, nie ma nic dla mnie...jakies 2 tygodnie temu schodzilam wszystkie sklepy i prawie nic nie kupilam, tylko w jednym sklepie wybralam jakies 2 rzeczy, reszta do kitu
ja jak ide gdzies w innym celu i przy okazji wstapie do sklepu poogladac, to wtedy wszystko mi pasuje, tylko czesto kasy nie mam...
tak juz widac musi byc, trza miec wene do zakupow
Trolinko, ja tez mam juz dosc swojej wagi, ktora stoi od wrzesnia, a nawet ostatnio chciala urosnac, dlatego probuje malo jesc, narazie bez sportu-len jestem
dlatego tez bede kombinowac, zeby zmienic nieco kubaturke
i ruszyc nasza wage trolinkowo-netinkowa ;P
fajnie ze wiosna idzie, pojawia sie jakies nowalijki(z chemia to trochr smaczniej mozna sie bedzie poodchudzac
po weekendzie moze sprobuje dietke kapusciana
koncze dzieweczki, milej sobotki, zdrowka i slonca zycze
buiaczki
s.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki