Dzięki za ciepłe przyjęcie do swego gronka
Moje zmagania z nadwagą. Nie będę opisywać, bo scenariusz i tak na pewno znany. Na forum bywam od dawna, bodajże od listopada (nie pamiętam). Szczerze mówiąc nie orientuje się ile wtedy ważyłam. Prawdopodobnie 87 kg. Tuż przed feriami ważyłam 85 kg. Dopiero wczoraj zmierzyłam się i zwazyłam. Efekty są. Przez ferie i ok. 2 tyg po nich zgubiłam 2 kg, a więc obecnie jest mnie 83 kg. Zgubiłam też trochę cm, najwięcej w talii, bo 8! Jestem zadowolona. Jednakże aby tę walkę ciągnąć dalej potrzebna mi jest jakaś mobilizacja, wsparcie.
Mobilizacja może jest, bo od 2-3 miesięcy zadużona jestem w takim jednym... wiecie o co chodzi
Dodam też, że odchudzam się pod okiem lekarza. Dał mi zalecenia. Szczerze to dopiero od niedawna się ich stosuję.
Trochę się rozpisałam o sobie
Pozostaje mi życzyć wszystkim powodzenia! Nie tylko w odchudzaniu