Ale mam dolka, nic mi nie idzie Po ponad roku walki z sama soba ,z wlasnymi slabosciami,z paskudnymi zbednymi kilogramami mam dosc !zrzucialm 33 kg ,przybralam 2 kg i niemoge znow zlapac tej silnej motywacji ktora mnie napedzala przez ten dlugi czas a zostalo mi juz tylko 8 kg do mety, wiec moze wy mi pomozecie i wesprzecie do dzialania?.Moze ktos sie przylaczy i wspolnie wymienimy sie doswiadczeniami ,komus to napewno pomoze...,moze tym co sa na starcie,w trakcie, lub na mecie i tocza walke z utrzymaniem wagi.Juz drugi dzien jestem na wspomagaczach Bio-chromie i Bio-blonniku i jak narazie nic sie nie dzieje,czy ktos z was tego probowal???Piszcie o swojej sile i slabosciach