-
hi hi ja tez nie lubie dyskotek,a domatorstwo jest do zniesienianawet to lubie czasem ciezko mnie namowic na jakies wyjscie
jesli zamawialas taxi po 23 to bylam ja jesli wczesniej tokolezanka
mialam nocne zmianki
aa zapytam ile w stalowej woli kosztuje taki karnet na areobik?np tam gdzie ty korzystasz?
-
buu to koleżanka, zamawiałam o 11 ale rano... własnie jechałam do rodziców wtedy
za jedne zajęcia - godzina aerobiku - 5 zł
karnet - 10 zajęć (nie przepadają zajęcia jeśli nie przyjdziesz) - 40 zł
chyba wszędzie w Stalówce aerobik jest po 5 zł
w Relaksie dodatkowo jest jeszcze callanetics za 6 zł za zajęcia i step za 7 zł, mają karnety, ale nie orientowałam się ile tam kosztuje, bo mi dobrze w Emce, a tam chodzę jak mam za dużo czasu
ostatnio w Emce było sporo pań i bywało ciasno, nie wiem ile pań było w ciągu ostatnich 2 tygodni, bo wczesniej wyjazd a teraz choróbsko, ale jest naprawdę fajnie. Monika daje wycisk, od razu czuje się, że żyje. nie katując się jakąś drakońską dietą (niby było to 1000 kcal, ale tak naprawdę to podejrzewam, że było więcej, bo nie zawsze mi się chciało liczyć, a tak sumiennie to liczyłam może przez 3-5 tygodni) i chodząc do Moniki na aerobik 3 razy w tygodniu od stycznia do sierpnia zeszłego roku schudłam 11 kg. powolutku, bez wysiłku, z czystą przyjemnością. pomaga odreagować stresy, dodaje chęci do życia, odkąd chodzę na aerobik już dawno nie miałam "doła". zachwalam, ale naprawdę jest super. jakbyś miała ochotę, to u Moniki aerobik jest poniedziałek 19:00, środa 19:00 i piątek 20:00.
-
dzieki
jak sie zdecyduje to dam znac
moze sie kiedys spotkamy i pomeczymy razem
-
bardzo chętnie!
a rezultaty są naprawdę kuszące... hehe będę cię namiawiać ... a jak mężczyżni są zachwyceni jędrną pupcią hehe
fakt, że przy twojej wadze chyba nie musisz wiele robić, żeby ładnie wyglądać, ale odrobina ruchu nikogo nie zabiła )
dobra, na dziś koniec molestowania, następna porcja jutro
jak udało Ci się zrzucić 16 kg? jakaś "cudowna" dieta?
-
nie zadna cudowna wiele wyrzeczeni wysilku i zaparcia
poprostu nie jadam chcleba ziemniakow,smazonego i tak dalej i tak dalej
czasem oczywiscie ulegam pokusom
pije czerwona herbatkenie wiem czy o cos daje ale ja ja pije
wlasnie i przydalo by si epocwiczyc zeby miec jedrne cialko
musze sie zmobilizowac wiesz waga to nie wszystko
milego dzionka i do jutra
-
fakt, że waga to nie wszystko, bo mam koleżankę która wagę ma idealną, wygląda świetnie, a kondycję ma tragiczną i nie może dostać dłońmi do podłogi (hehe a wydawałoby się, ze to grubaskom brzuszek powinien przeszkadzać). ale kondycji na codzień nie widać
ale mam dzisiaj leniwy dzień
nawet mi sie przy kompie nie chce siedzieć
a w ogóle to mam już dość chorowania
mało nas tu ze Stalówki...hmmm jakby to zmienić...
-
hej
na dziendobry powiem ci ze mi rowniez sie nic nie chce
ale taka pogoda czytalam ze aura wlasnie nie wsprzyjajaca i pare dni ma byc tak czyli musimy sie z tym pogodzic
no ja myslalam ze wiecej ludkow ze stalowej sie zglosi
hmm,a moze to tak ze u nas same laseczki?
pozdrawiam i milego wekendu zycze,gdyz wolne mam do poniedzialku a sieci kozrystam w pracy
na szczescie bez karnie
A i oczywiscie zycze rowniez szybkiego powrotu do zrowka
-
dziękuję, dziękuję mam nadzieję, że do poniedziałku będę zdrowa, bo chociaż na zajęcia na uczelnię iść mi się nie chce, to z domu wyszłabym natychmiast. najchętniej na aerobik, albo na łyżwy, bo słyszałam, że w Nisku jest kryte lodowisko czynne i po prostu mnie nosi. łyżwy to takie moje małe zimowe zboczenie. uwielbiam oglądać w TV. i uwielbiam jeździć, mimo że wirtuozem w tej materii nie jestem. ale czy to ważne? ważne, że sprawia dziką radość
hehe pewnie że same laski w Stalówce. wystarczy spojrzeć w lustro przecież
chyba muszę rozprzestrzenić link wsród znajomych
tak z ciekawości - prowadzisz dzienniczek kalorii na tej stronce? o mi czasami brakuje zapału, ale generalnie to się staram. fajny pomysł miał ktoś, żeby stworzyć taki dzienniczek
Tobie również miłego weekendu życzę. do poczytania po niedzieli
-
witam moje drogie panie
ja jestem ze stalowej Anka jestem, miło mi jak widzicie na mojej podziałce ubyło juz 17kg. juz a moze dopiero? mam 19 lat, chodze do LO im. KEN . w tym roq maturkę mam. licze, że dobrze zdam ten egazmin i nie tylko ten ten z odchudzania tesh. licze, że spokojnie dotrwam do Wielkanocy w moich postanowieniach
1000kcal
ograniczenie cukru do minimum
z tym cukrem to wiem, ze sie nie da tak zero, ale ograniczać można, prawda
trochę sobie tesh ćwicze w domq, bo na razie nie mam czasu wychodzić z powodu nauki, ale od 20.05.05r (dzień po ostatnim moim egzaminie nota bene z WOSu) zaczynam solidnie pracę nad sobą. przyrzekłam to sobie. sobie, a nie komuś ale jest ktoś, kogo chcę olśnić, a kogo dawno nie widziałam i mam nadzieje ze mi sie to uda jeśli mogę będę tu zaglądać co jakiś czas i wpadać na pogaduch pozdrawiam was
-
hurraaaa jest nas więcej
cześć Aniu! jasne, że możesz wpadać na pogaduchy. im nas więcej tym weselej.
ja też chodziłam na Staszica. ciekawe jakie będą Twoje wspomnienia po skończeniu tej szkoły. ja od rozdania świadectw byłam tam chyba ze dwa razy, żeby jakiś plakat powiesić. nauczycieli nie odwiedzam, bo na samą myśl mi rybki zdychają... z resztą oni udają, że nas nie znają - tak twierdzą ci, co byli odwiedzić nauczycieli - więc po co sobie ciśnienie podnościć. chora szkoła generalnie. ale jak to się przetrwa, to już nic człowieka nie jest w stanie zaskoczyć hehe a maturkę zdasz na pewno śpiewająco. nawet nie zauważysz kiedy będzie po wszystkim. gdzie wybierasz się na studia?
gratuluję tych zrzuconych 17 kg. piękny wynik. reszta to już "bułka z masłem". trzymam kciuki. ja mam do zrzucenia jeszcze 8, obiecałam sobie, że do 1 lipca się tego balastu pozbędę. tylko troszkę brakuje mi silnej woli
najważniejsze, że robisz to dla siebie, a nie dla kogoś. mnie co prawda zmobilizowali do pierwszego odchudzania inni (rodzina i chłopak), ale od razu wiedziałam, że nie dla kogoś się odchudzam, tylko dla siebie. w końcu to ja się czuję lepiej jak jest mnie mniej, a nie oni bardzo mi się podoba Twoje podejście do sprawy
fajnie by było, jakbyś zmobilizowała się do ruchu. to naprawdę dużo daje. raz, że ciałko jędrniejsze. a dwa - doskonale wpływa na samopoczucie. szczególnie dobrze robi mi aerobik w czasie sesji, kiedy jest sporo stresu, a to świetny sposób na jego rozładowanie. dobrze będzie jak poruszasz się nawet raz w tygodniu przez godzinkę. lepsze to niż nic. Gabi już zachęcałam, teraz będę molestować Ciebie hihihi
3m się cieplutko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki