-
uf ja od srody nie jadlam slodyczy,i po malutku zaczyna mi ich brakowac.Ale wmawiam sobie ze jestem twarda i dam sobie rade.i nawet jestem z siebie zadowolona bo codiennie rano cwiczylam od srody czyli cale 3 razy.Wiem ze to zadne wielkie halo ale ja jestem z siebie dumna.
-
Wendeta to fajnie, ze jestes z siebie zadowolona. Od razu i mnie sie milej robi. Ja dzisiaj dałam sobie maleńka dyspensę i zjadłam 2 kostki czekolady i lyżeczkę Nutelli!!! Po raz pierwszy od jakigoś czasu było to tak mało słodyczy, więc ja chyba tez mam powód do dumy, ale tylko takiej maleńkiej!!!Bo jak tak dalej pojdzie topopadne w samouwielbienie
Miałam tak dzisiaj zjesc pierożki, ale niestey nie miał mi kto ich zrobić a we mnie wstapił WIELKI leniuszek!!! Ale nadrobiłam czekoladką...mniam
pozdro
-
chyba raz na jakis czas (ale rzadko) mozna sobie zrobic maly prezencik w postaci kanki czekolady.
ps.ja sie jeszcze trzymam cbez czekolady,choc czle 2 tabliczki z orzechami leza w szufladzie w kuchni.Ale nawet mnie jakos bardzo nie korci.Na zastepstwo kupilam sobie dzisiaj suszone sliwki i morele
-
ja dzisiaj zrobilam sobie dyspense
zjadłam ze 3 łyżeczki nutelli, w koskti czekolady mlacznej, 8 czasteczek ala pieguski!!!
Mam teraz ogromne wyrzuty sumienia, dobrze ze wybiła 18.00 to przynajmniej tego postanowienia przestrzegam. Dzisiaj mnie dopadl taki leń, że nawet nie zrobiłam porannych brzuszków, a założyłam się o dobre winko, że bede mieć "kaloryferek"
Ale tak to jest jak sie siedzi w domu, bo w szkole to nawet nie mysle o jedzeniu bo nie mam na to czasu!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki