LzaDlaCieni, a moze Twoj chlopak powinien postarac Ci sie pomoc. W koncu jest on bliska osoba. Nie mowie juz tylko o prawieniu komplementow, ale niech Ci doda pewnosci siebie, jezeli chcesz schudnac niech to robi z Toba (biega, cwiczy, pommaga gotowac posilki). Ja wazylam nawet ponad 80 kilo przy173 cm i wlasnie wtedy moglam liczyc na najwieksze wsparcie. Moj chlopak raz juz byl tak zly, poniewaz zadne slowa fdo mnie nie przemawialy i wykrzyczal cos w tym stylu: znam twoje cialo lepiej niz ty sama, zaufaj mi do cholery, bo mam wrazenie, ze to co mowie jest dla ciebie niewazne. I jakos sobie wtedy zaczelam analizowac, ze to wplywa nie tylko na mnie sama ale na jego przeciez tez. Nie chce go dolowac non-stop. Caly czas mam te slowa w pamieci i musze przyznac, ze stosunek do siebie samej zmienil sie.
Pozdrawiam Cie.