Wątek: Czas na mnie :) III

MYSZKO GDZIE JESTEŚ? COME BACK do nas )

Gdzie jestes ?? Jak Ci idzie ?? Pozdrawiam

Oliwkaaaaa

No wlasnie, Justynko gdzie ty jestes?? pod ziemie sie zapadla czy cio???????????

hop hop

Wkońcu mam chwileczkę czasu by napisać Wam że jestem, tylko zawalone dni nie pozwalają mi na nic. Wstaję o 6 45 wychodzę z domu przed 8 wrcam po 22 30, nie mam już siły a jedyna rzecz o której marzę to sen, ledwo co wyrabiam, chyba muszę się przywyczaić. Wybaczcie że już tak długo nie zaglądałam do Was postaram się to naprawić. Narazie jak mi czas i oczy pozwolą będę starała codziennie zaglądać na mój pościk i pisać jak mi poszło, mam nadzieję że zostawicie króciótkie notaki z wieściami jak wam idze, a w weekend jak będę miała możliwość to będę zaglądać na Wasze pościki i zostawiać tam swoje słówka. Przepraszam że tak dziwnie wyszło mam wyrzuty sumienia ale mam nadzieję że jakoś to zrozumicie.

Hmm Jeżeli chodzi o dietkę to jest tak sobie, pierwsze dwa tygodnie to był dla mnie koszmar nie mogłam się przestawić. Rano wstawałam jadłam śniadanie na praktykach jabłko, potem u Tomka obiad, cośik słodkiego zazwyczaj w dużych ilościach, ok 19 30 kolacyjka u Tomka i wieczorem w domku jak mnie coś napadło to potrafiłam jeść napewt po 23. Tak waga mi skoczyła do 81,5 kg. Ale już nadrobione kilogramy zgubiłam obecnie waże 79,5 kg, niby nic ale ostatnio cały czas prześładowało mnie 80 kg i zastanawiałam się czy będzie możliwe by zobaczyć mniej. Dzisiaj miałam pożegdnalny dzionek słodkości, a od jutra zaczynam na nowo. rano śniadanko, na praktykach jabłuszko, potem mało obiadku a na kolacyjke ok 19 30 kawałek chlebka. Mam nadzieję żę tak dam radę, muszę znowu przestawić mój żołądeczek, ale przynajmniej nie narzekam na trawienie jest bez zarzutu. Pozdrawiam kochane, postaram się odezwać jutro, mam nadzieję że zrozumiecie i będziecie bardzo cierpliwe, pozdrawiam całuję pa
Justyś

Bardzo dużo znaczą dla mnie wasze wiadomości, wiem że nie jestem Wam obojętna, wielkie dzieki kochane jesteście, pozdrawiam.

Hmmm jeszcze jedno u Was stronka też jest taka dziwna??? Mam problemy z otworzeniem jej no i z wpisywaniem..... nie wiem dlaczego. Znikam oczy same się zamykają papa

Trzymajcie za mnie kciuki dzisiaj znowu zaczynam, jak narazie kawalek chleba z ogórkiem, a na praktykach jabłuszko, milego dnia do zobaczenia pa
Justyś

Ja ekspresem wpisuje co dzisiaj zjadlam i ile spliłam, a wic
Rano na sniadanie zjadałam kawałek chleba z ogórkiem, później ok 14 zjadłam jabłuszko duże pyszne, na obiadek, bo byłam u Tomak a teraz ma remoncik w kuchni więc na obiadek każdy z nas dostał po jogurciku campiny, dotego zajdłam 2 kawałki chlebka jeden z wedliną, drugi z margaryną. Na kolację,która była o 19 30 zjadłam 2,5 kawałka chleba, 1,5 z serem a reszta z szynką. No i teraz piję herbatke zieloną. Jeżeli chodzi o ruch to zafundowałam sobie spacerek z Tomkiem ok godzinki, a później wybarałam się z dziwczynami na spacer o 1,5 godzinki było fajnie i mam nadzieję że co nieco spaliłam. Znikam do łóżeczka bo padam ze zmęczenia, pozdrowionka pa

Spacerek dobrze robi na porzemianę materii, fajnie, ze jesteś

Bradzo sie cieszę że zajrzałaś do mojego pościku bo już mi smutno zrobiło że nikogo nie ma. A ja w tygodniu naprawdę nie mam czasu na zaglądanie za pościki, na swój się wpisuję byle jak i na szybkiego ;(

Dzisiaj chyba też zafunduję sobie spacerek, ale z koleżanką, bo z moim Misiakiem się nie widzę

Miłego dnia, ja teraz jadę do szkoły bo muszę uzgodnić z promotorem temat pracy brrrrr mam nadzieję że nie będzie robił problemów

Witaj Cinni dzieki za troszkę i za to że się zjawiłaś u mnie, bardzo mnie to cieszy. Dzisiaj zszamałam:

kawałek chlebka z ogóreczkiem
4 jabłuszka
2 kawy rozpuszczalne ze śmietanką
później zjadłam drożdżóweczkę z budyniem,
4 kruche ciasteczka z sezamem
15 paluszków
wsio, mam nadzieję że to nie jest aż tak dużo kalori. Dzisiaj byłam na spacerku z moją ptaptasią i sama troszkę dreptałam, więc nie jest źle.

A Wy kobietki jak sądzicie jeszcze wypiję sobie herbatkę zieloną i do łóżeczka, pozdrawiam całuję pa
Justyś