Wątek: Czas na mnie :) III

HEJ MYSZECZKO,CIESZĘ SIĘ ŻE WRÓCIŁAŚ ))
Ach jak ja ci zazdroszczę Tomka,jak chciałabym być z moją miłością.Tymczasem znowu się nie ułożyło,ale jeszcze wszystko może się zdarzyć,bo MAM NADZIEJĘ )
U mnie oki,jakoś leci,chociaż też dietka średnio.

Nie martw się Justyś, wszystko będzie dobrze! Pamiętaj co ci powiedziałam na gadulcu!!

Ja tam też nie umiem się opierać drożdżówkom ) Nie zjadłaś tak dużo,więc dobrze jest ) Buziaczki! MIŁEGO DNIA MYSZKO!!!!

No i już mam trzeci domek, mam nadzieję że będzie mi sie w nim dobrze mieszkało i w tyd domeczku też ładnie polecą mi kilogramy.

Kochanie jakie ja wczoraj męczarnie miałam, mam nadzieję że mam to już za sobą, brat mówił że dopadła mnie grypa żołądkowa, ale ja nie chcę wrrrrrrrrrrrrrrrrrr. Dziś mama ma urodzinki, w niedzielę chrzciny, a od poniedziałku codzienna praktyka, wieć lepiej niech ta grypka sobie idzie. Brzuszek mnie bolał czułam jak w nim jeździ a obojętnie co zjadłam to odrazu bolał mnie, główka mnie rozbolała i temperaturę miałam i leżałam w łóżeczku, dlatego wczoraj się tutaj nie zjawiłam. Mam nadzieję że juz dzisiaj brzuszek nie będzie mnie bolał, chcociaż już coś daje ale może dlatego że głody, nie wiem.
Wczoraj zjadłam:
X Mandarynka = 25,00kcal- nie zdawałam sobie sprawy
jak one maja mało kcal
X Cytryna = 9,60kcal to do wody niegazowanej
X Ser topiony Ostrowia z ziolami plasterek = 44,00kcal
X Ogórek kiszony =3,60kcal
X Chleb mieszany ze słonecznikiem = 99,20kcal
X Margaryna "Rama" =31,50kcal
X Chleb mieszany ze słonecznikiem kromka = 49,60kcal
X Margaryna "Rama" = 18,90kcal
X Biszkopt z owocami i galaretką = 214,00- to zamiast pączusia, nie miałam ochoty, a na placuszek miała ochotę, oczywiście całego kawałka nie zjadłam. bo brzusze ale dobre jest to że zjadłam tylko jeden nie cały kawałek i nie skusiłam się na sernik Łzy Wałęsy. Dzisiaj mam jeszcze lepsze wyzwanie mama ma urodzinki więc ciast jeszcze bedzie więcej, ale ja sie nie dam. Wkońcu w niedzielę chrzciny a tam na pewno nie oprzę się snicersowi i innym pysznościom, a przeciez jeszcze obiad mnie będzie czekał brrrr ale zjem tylko kawałeczek snicersa- takie to dobre a ile kcal ...........
X Serek Danio Striacciatella = 199,80kcal
W sumie kalorii: 695,20kcal zjedzonych, a spalonych 1718,33 kcal. Rano tylko ćwiczyłam no i dużo czasu szyłam bo wieczorkiem na ćwiczenia nawet nie miałam szans. Pozdrawiam. Miłego dnia kochane

Fajnie, że mi odpisałaś. Jestem sześciomiesięczną mężatką od miesiąca na dietce. Odchudzam się z wagi 68 kg (1,70 m), mam aktualnie 64 ale schudła mi głównie twarz, ramiona i brzuszek. Regiony strategiczne ciągle zatłuszczone. Staram się zajadać 1000 kcal dziennie i ćwiczyć, ale z tym ruchem jest różnie. Pracuje w firmie, która zajmuje się eksportem fasoli, mieszkam na wsi i mam piekny staw koło domu. Na stronie dla grubasów jestem od 4 dni więc jestem jeszcze zielona.
Pozdrowionka

Gratuluję męża, mi jeszcze troszkę daleko do tego.
Ja zaczynałam z wagą startową 93,5 kg, ostatnio jak się ważyłam to było 80 kg czyli o 13,5 kg mniej od stycznia. Mam nadzieję że dalej ta waga będzie mi spadała bo do wakacji chcę zobaczyć 6 lub na przodzie. Pozdrawiam, miłego dnia, nie napisałaś mi jak masz na imię......

Justys Slonko zdrowiej szybciutko ale sie nameczylas biedactwo mama nadzieje ze chorobsko Cie nie dopadnie !!!
Zloz zyczonka mamie odemnie
3maj sie dzielnie i nie daj sie ciastom ... wierze ze uda Ci sie ich nietknac
a Snicersowi to ja tez sie oprzec nie potrafie hyhy mniam
Zycze milej zabawy na urodzinkach i chrzcinkach ucaluj Wiktorka :*
Witam takze nowa odwiedzajaca Twoj poscik ))
3mam za Nas wszystkie kciuki aby nam kilogramki lecialy w dol
Pozdrawiam

Oliwkaaaaa

Siemka!
Pozdro dla wszystkich, i trzymam kciuki
Oh Justynko, jak ja bym chciała już zrzucić tyle co Ty
Wczoraj pozwoliłam sobie na rozpustę, ale dzisiaj już nie...
Mam nadzieję, że wszystko oki.
Buziaki
Olka

Myszeczko i jak tam?? mam nadzieje ze nie dalas sie ciastom
Buziaki:*

Oliwkaaaaa