Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 47

Wątek: cos o jogurtach..

  1. #21
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie ma sprawy Kinga, czasami mam doła z tego powodu, nikt o nikim nie myśli tylko o sobie i swoim portfelu (doła- jak nie mam co do roboty )

  2. #22
    omega83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja i tak wolę Jogusie
    fuj z bakomą...

  3. #23
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jogusie?? nie znam...ja tam kocham jogobellę, chociaż w jakieś gazecie pisali, że aż furczy w niej chemia...

  4. #24
    madziulkad jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jogurciki sa pycha, a ja zajadam się nimi z naszej "miastowej" mleczarni...moja mama pracuje tam w laboratorium, to przynajmniej wiem co jem... Myślę,że ona nie dałaby mi jakiegoś świństwa!!!
    Po Bakomie mam uczulenie, szczgólnie po takim jogurcie o smaku kawy, on jest chyba do picia, ale nie jestem pewna.
    Zaraz po jego wypiciu tak mi wargi spuchły, jakbym miała tam wstrzykniętą tone kolagenu!!!

  5. #25
    omega83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nantosvelta
    Jogusie?? nie znam...ja tam kocham jogobellę, chociaż w jakieś gazecie pisali, że aż furczy w niej chemia...
    Jogusie są z melczarni Krasnystaw. Wiem, że nie wszędzie można je dostać, ale czasem bywają w większych miastach. U mnie są, bo to w sumie nie jest daleko...

    madziulkad, ja też zdecydowanie wolę jogurty z mniejszych lokalnych mleczarni. stąd Krasnystaw albo Stalowa Wola, gdzie mieszkam. raz, że są tańsze. a dwa, że pewnie są rygorystyczniej kontrolowane niż produkty z wyrobioną w całym kraju marką.

  6. #26
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja kiedyś zajadałam się jogo max, niby miał 36kcal a teraz dali 70 parę...dziwne nie?

  7. #27
    bakoma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Mieszka w
    Janówek
    Posty
    52

    Domyślnie

    no to mnie zszokowałyście a ja jeszcze robie im reklame dobrze,ze ostatnio ograniczyłam jogurty..

  8. #28
    rafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    moja kolezanka jedzac kiedys jogurt Campiny polknela kawalek szkla - powaznie! nie obylo sie bez wizyty na pogotowiu.
    a co przepisu na jogurt - ja robie bardzo podobnie, tylko moze nie tak higienicznie:
    - nie wyparzam sloika tylko uzywam zwyklego czystego garnka
    - tez nie zawijam w nic i nie pakuje pod koldre, tylko stoi sobie taki jogurt pod przykryciem na szafce w kuchni (tam jest zwykle cieplo od gotowania) ok. 10 h
    - nie wiem ile to 40 stopni, wiec temperature mleka sprawdzam na czuja - wkladam palec, jak jest mocno cieple ale jeszcze nie parzy to jest ok
    - troche tego "wyprodukowanego" jogurtu odkladam do nastepnej produkcji zamiast tego kupnego.
    - aha, a latem zamrazam zmiksowane porzeczki, maliny, jagody, truskawki, i potem w ciagu roku zuzywam to wlasnie do tych moich jogurtow - pyyycha!

  9. #29
    madziulkad jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Często rozmawiam z mama o producji takich jogurtów czy serków...jogurty, które sa kupowane w takich supermarketach, maja zanizaona prawdopodobnie wartosc energetyczna pisana na opakowaniu. Poniewaz wyprodykowanie jogurtów to nie jest wcale takie tanie, wiec dziwne jest ze w biedronce sprzedają jogurty za np 60 gr. Ponieważ wsady owocowe, które dodaje sie do jogurtów sa bardzo drogie bo kg kosztuje ok 6 zeta dodaje sie jeszcze cukier, mleko w proszku i takie tam, wiec aby te firmy, które produkuja dla biedronki, aby mogły cos na tym zarobić najprawdopodobniej dodaja mniej wsadu a wiecej cukru, zeby zleciec troszke z kosztów!!!
    Czyli po prostu wcinamy cukier, zamiast jakis tam owoców!!!
    Co wy na to??

  10. #30
    AnnnciA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    To prawda ze jogurty mają żelatynę w składzie, ale nie wszystkie, bo spora cześć firm zamiast niej dodaje jako zagęstnik skrobię ziemniaczana. I wtedy można śmiało jeść. Smacznego

Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •