ale ja cie nie oceniam!
chyba wzielas sobie zbyt doslownie to, co napisalam.
po prostu, jesli przestajesz brac pigulki tylko dlatego, ze jest ci trudniej schudnac albo uwazasz, ze przez nie tyjesz, to nie jest to prawda.
poczytaj sobie fora nt. antykoncepcji - dzieweczyny biora przez lata i nie maja problemow z tyciem, a jesli maja, to tylko dlatego, ze sobie pofolgowaly.

tez kiedys bralam diane, przytylam, bo porzucilam jakikolwiej ruch i nie oszczedzalam sie z jedzeniem, a czas nie stoi w miejscu i moja przemiana materii zwalnia.

nie napisalam, ze u mnie nie bylo zadnych skutkow ubocznych, napisalam jakie (zwiazane z waga) moga powodowac pigulki - zwiekszenie apetytu i zatrzymanie wody w organizmie. poza tym mysle, ze wszystkie te powinno sie skonsultowac z lekarzem, jesli nie mijaja po pierwsych cyklach stosowania - to wskazanie (jak kazdy inny skutek uboczny) do zmiany preparatu.
jesli masz problemy z androgenizacja (bo to leczy diane), to mozliwe ze dla ciebie lepsze beda (jesli diane odrzucasz) pigulki z dezogestrelem albo norgestimatem (ew. wspomniana przeze mnie jeanine).
to jest twoja decyzja i podkreslam, ze cie nie oceniam, przeciez zupelnie nic o tobie nie wiem... po prostu spotkalam juz dziewczyny, ktore odstawialy (albo myslaly o tym) badz tez zwalaly wine za swoja nadwage na pigulki, a to po prostu nie jest prawda!
trzeba spojrzec uczciwie na to, co sie zrobilo, zeby miec dobra sylwetke, odpowiednia wage, wtedy wychodza nocne batoniki, tluste sosy i brak ruchu - tak bylo np. w moim przypadku.