Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 30

Wątek: BIEGANIE a CHUDNIĘCIE

  1. #11
    larka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Naugatuck
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: BIEGANIE a CHUDNIĘ

    To tak jak ja, nie cierpie biegania, ale maz caly czas mowi mi, ze jakbym zaczela biegac , to napewno bym schudla. No i chyba ma racje, ale dla mnie to bieganie jest nudne. Chyba ze kto by ze mna polatal, a tak to sama ze soba. We dwoje to zawsze razniej. Trudno, nie ma co narzekac, tylko wziac sie do roboty. Ale to straaaasznie ciezko.
    Paulinka, a Ty ile biegasz, bo sie nie pytalam no i z jakim skutkiem. Bo wiesz, potrzebuje jakiegos kopa, zeby wreszcie wyjsc z domu.
    Do maja koniecznie musze zrzucic troche, nawet nie chodzi mi o kg. ale o wymodelowanie sylwetki. Nie mam nadwagi, tak wiec tym za bardzo sie nie przejmuje. Ale udka moglby by byc troche chudsze. Chociaz nigdy nie mialam szczuplych i nie licze na jakis cud. Ale choc troszke zgrabniejsze nozki by sie przydaly, no i brzuszek. Ale to predzej mozna naprawic. Codziennie staram sie zrobic przynajmniej z 50 brzuszkow. Moze po miesiac zobacze upragnione efekty. To bardziej mobilizuje.
    Ok, lece juz i we wtorek obiecuje, ze wezme sie za siebie.
    Pulina, licze na Ciebie, ze bedziesz tu ze mna caly czas. Musisz mi wmowic, ze bieganie to wspaniala sprawa.



  2. #12
    paulina_gn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: BIEGANIE a CHU

    Droga LArko,

    napisałam tego posta z nadzieją dowiedzenia sie czegos o efekty biegania, bo sama biegam tylko tydzien... Jadna fajna rzecza jest satysfakcja, ze umiem sie zmobilizowac... Nuda tez moze byc przeszkoda i tak jest dla mnie nie lubie sportow gdy sie praktycznie nie widzi celu np pływanie i bieganie... ale z kolegą jest ciekawiej i głupio mi zrezygnować wiec... na pewno bede biegac dalej i powiem jak efekty bo ja tez musze zrzucic tylko z nog i z brzucha...

    niestety bieganie jest dobre tylko na nogi...

    WIERZ MI nie ma nic bardziej super niz przybiec spocona do domu z mysla znow mi sie udało...

    PAULINKA

  3. #13
    Trolinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: BIEGANIE

    Witajcie,
    jak to zwykle z trolinka bywa, musi ona wszedzie wtracic swoje trzy grosze...
    Jakies 3 lata temu przestalam biegac. Wczesniej przez kilka lat wstawalam rano i biegalam z pieskiem. Mialam swietna figure ale przestalam bo mialam tyle pracy w szkole ze kladalm sie nad ranem. Wiec szkoda mi bylo tracic jeszcze pol godziny snu na bieganie... I zaluje. Teraz wracam powolutku do tego nawyku. Na razie biegam 2 razy w tygodniu po 20 minut. Mozecie byc pewne, ze wplynie to doskonale na wasza sylwetke. I to nie tylko na nozki ale brzuch tez. Pamietajcie tylko o tym, zeby napinac miesnie brzucha, nie garbic sie... No i biegac trzeba wolno i jak najdluzej.
    To tyle, powodzenia!!!
    Trolinka

  4. #14
    larka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Naugatuck
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: BIEGANIE

    Dzieki bardzo Trolinka za wypowiedz. Mi potrzeba, zeby ktos mi porzadnie wbil do glowy, ze podziala. Taki niewiarek jestem, a moze bardziej leniuch. To tylko taka wymowka. Jutro rano zabieram sie za siebie. No wlasnie, tak sie zastanawialam, kiedy biegac, rano czy wieczorem. Ale stwierdzilam,ze rano, bo wiecej czasu mam a i maz mnie namawia na rano, bo bede tryskala energia przez caly dzien. Tak wiec jutro rano zaczynam. Wiem, ze piersze kroki bede bardzo trudne, ale zawsze jest tak na poczatku.
    Ok, musze niestety konczyc. Lece do pracy.
    Wpadne tu wieczorem.


  5. #15
    Trolinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: BIEGANIE

    Larka, rano biega sie swietnie. Maz ma racje!!! Najlepiej na czcza, bo wtedy bedziesz spalac tluszcz a nie zjedzone kalorie.
    No i jak jutro zaczniesz to nie przesadz, bo mozesz sie zniechecic. Przez pierwszy tydzien zrob sobie trening typu: 3 minuty szybkiego marszu, 1 minuta biegu. 3 minuty marszu, 2 biegu, potem znowu 1 i tak z kolko... Nie przemeczysz sie a i tak bedziesz mogla byc z siebie dumna.
    Powodzenia
    ***

  6. #16
    paulina_gn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: BIEGANIE

    ja biegam wieczorkiem bo rano bym sie nigdy nie zmobilizowala...
    bede kochana trolinko pamietac o tym brzusiu mam nadzieje ze masz racje...

    za 20 minut ide biegac...

    paulinka

  7. #17
    Clover Guest

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: BIEGANIE

    czesc wszystkim
    Czytam tego waszego poscika i stwierdzilam ze tez powinnam sie odezwac. Biegałam przez pare miesiecy i faktycznie nogi mi zeszczuplaly. Biegalabym dalej ale pojawil sie problem, a wlasciwie dwa problemy.
    Dotychczas biegalam podobnie jak Paulinka z kolega, niestety kolega obiecnie nie ma czasu i zostalam sama. Mam park doslownie 2 minuty od domu ale tak samotnie biegac to troche niebezpieczne prawda? Rano jeszcze jest OK ale ja mam mozliwosc wstawania pozniej tylko 2 razy w tygodniu (nie liczac weekendow) i tu powstaje drugi problem. Kiedy biegac jesli wstaje o 6 ?!? Juz sama nie wiem.
    Za chwile chyba zaczne biegac po domu

  8. #18
    paulina_gn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: BIEGANIE

    Właśnie wróciłam z biegania wykąpałam sie i jest super... nie cierpie biegac ale pozniej po bieganiu to jest SATYSFAKCJA... no i ja bym radzila zmiany trasy ja przynajmniej tak wole...

    clover a ile czaus dziennie biegalas i ile razy na tydz??

    paulinka

  9. #19
    larka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Naugatuck
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: BIEGANIE

    No trzymajcie za mnie kciuki dziewczyny. Jutro rano wstaje i zaczynam swoj pierwszy dzien biegania. Mam nadzieje, ze bede miala taka sama, wielka satysfakcje jak Paulinka. Oh tylko zeby mnie leniuch nie dorwal, bo bede wsciekla. Ale nie dam sie, w koncu trzeba miec kontrole nad samym soba.
    Koncze juz i napisze jutro , od razu jak wroce.
    Przyznam sie, ze juz teraz jakis maly diabelek siedzi w srodku i podpowiada, ze lepiej rano pospac, po co tak sie meczyc, zycie takie krotkie zeby tak sie katowac. Ale obiecuje, ze przezwycieze go i bede biegala!!!
    Do maja dziewczyny musze zobaczyc moje ladne nozki. Poprostu mus. Robie to dla siebie przede wszystkim, dla meza no i oh, az wstyd, dla kolegi, z ktorym mam sie spotkac wlasnie w maju. To taki stary kumpel z podstawowki, ktorego nie widzialam juz od 3 lat. Takie dobre wrazenie chce zrobic, ale zalezy mi najbardziej na moim wlasnym samopoczuciu.
    Moze cos pokrecilam, ale spiesze sie z tym pisaniem. Maz mnie wola.
    To do jutra!

  10. #20
    Czyzyk Guest

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: BIEGANIE

    Cześć słoneczka )
    Zajrzyjcie sobie na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] do działu fitness. Ciekawe rzeczy i rady ekspertów- to napewno pomoże
    Pod waszymi postami podpisuję się obiema łapkami: nie cierpię biegać, ale wiem, że dobrze by mi to zrobiło
    Pa!

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •