-
16 MARCA DO .....TO ZALEŻY...ale na 1000 kcal !!
Czesc Dziewczyny !!
Mam załamkę... waże już 80 kg ... przy 174 cm...wyglądam jak mały hipopotam
Bardzo zależy mi na tym,aby schudnąć NAJLEPIEJ DO 65 kg...
Juz kilka razy udało mi się schudnąć ...ale teraz chcę ZDROWO ... czyli 1000 kcal + ruch...jak sądzicie..uda mi się ????
Apropo jak wy zaczynałyście diete to było cięzko ?? I czy na poczatku (1000 kcal) same układałyście sobie jadłospis czy brałyscie jakis gotowy .....
POZDROWIONKA....from Himia
-
uda sie :)
hej Himia !
nie zalamuj sie , uda sie na pewno
ja tez wlasnie zaczelam diete 1000 kcal i mam nadzieje ze uda mi sie wytrwac ,
zycze silnej woli i wytrwalosci
poradzimy sobie !
-
Witaj! Jasne,ze na początku jest ciężko,trzeba dużo silnej woli,no i ten głodek na początku.Ale jak zaczniesz widzieć efekty to zacznie Ci to sprawiać przyjemność. Sama układam sobie dietkę. Spójrz może sobie na tą stronkę i zorientujesz się jak to mniej więcej powinno wyglądać i że spokojnie samemu można sobie planować posiłki.Powodzenia!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
zdecydowanie na poczatku jest ciezko. Ja odchudzam sie od 2 marca.Czyli juz 2 tygodnie.Idzie mi niezle choc chyba jeszcze moj organizm sie nie przestawil na mniejsze porcje i czesto chodze glodna,ale duzo pije herbatek i wody,choc troche zabijaja one glod. zaczelam rowniez cwiczyc bo do tej pory to bylam istny couch potato, pilot i kanapa i cos slodziutkiego. teraz cwicze,mam plytki w domu na dvd pilates, tbc, fat burning i kilka razy w tygodniu cwicze,nie stac mnie niestety na chodzenie do klubu fitness.Ale kiedys myslalam ze jak zaplace za karnet to bedzie mnie to motywowalo zeby chodzic na zajecia ale guzik prawda pochodizlam troche a potem karnet lezal i sie marnowal.
Zycze ci duzo wytrwalosci i wierz ze napewno sie uda,kobiety sa silne wiec co to dla nas schudnac tych kilka kg, nie?
pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
czesc
napewno ci sie uda
ja stosuje 1000-1200 kcal od lutego i schudlam jak narazie 4 kg , no w tym czasei byly 3 wpadki no ale coz .
ja sobie komponuje posilki sama , jem co lubie tyle ze mniej i nawet cos slodkiego tyle ze malego i zeby miescilo sie w limicie kalorycznym
powodzonka i trzymam za ciebie kciuki
mi na poczatku nie bylo ciezko , jak dla mnie gorzej jest w polowie bo wszystko kusi i zaczyna sie byc juz zmeczonym ta dieta
-
Danke sehr :-))))
Dziękuję Wam !!
Jesteście Kochane...choć tak szczerze to tylko troszkę wzrosła moja wiara w siebie...
ciągle mam wrażenie...ze to będzie trudna i żmudna praca ..same wyrzeczenia itd.
I wydaje mi się,ze to dlatego mam taką niską wiarę w to ,że może mi się udać ....
ale mam nadzieje...że w miarę jak będę widziała efekty będzie dużo lepiej....
samo to ,że widzę ,że wy chudniecie to mnie mobilizuje...
WIĘC CHUDNIJCIE DALEJ A I JA BĘDĘ CHUDŁA
Dziękuję za tą stronkę....poczytałam sobie i mam nadzieję,że będzie dobrze ..choć jest malutki problemik..jestem wegetarianką (no ale zawsze kotlet mielony można zastąpić kotletem sojowym..mniam....polecam )
3majcie się ...JA JUTRO ZACZYNA....OBY OSTATNI RAZ
-
HIMIA napisz jak ci idzie odchudzanie.Ciekawa jestem jak sobie radzisz?
Pozdrawiam
-
PRZEPRASZAM ,ŻE TAK DŁUGO SIĘ NIE ODZYWAŁAM...ALE ŚREDNIO MIAŁAM CZAS
MAM NADZIEJĘ, WY (TAK JAK JA) SIĘ NIE PODDAŁYŚCIE I NADAL WALCZYCIE Z KILOGRAMAMI ...JA SIĘ MUSZĘ POCHWALIĆ....BO SCHUDŁAM 3 KG
TYLKO TROSZKE SZYBKO TO SCHUDLAM..BO TE 3 KG SCHUDLAM W 1 TYDZIEN ...A NIE CHCE ZBYT SZYBKO CHUDNAC....GDYZ CHCIALABYM SCHUDNAC RAZ A DOBRZE (CZYLI TRWALE)....
MUSZE POWIEDZIEC ,ZE MOJ ŻOŁĄDEK...ALE NAJGORSZE SĄ WIECZORY ..CZASAMI UMIERAM Z GŁODU...MAM TAKĄ ZASADĘ,ŻE NIE JEM PO 18...A TAK NA DOBRĄ SPRAWĘ TO WYCHODZI ,ŻE NIE JEM JUŻ PO 17 ....
DALEJ JESTEM LENIWA DO ĆWICZEŃ....NO ALE CZASAMI SIĘ TAM ZMUSZAM...HEHE..I CO DOBRE ....JEM MNIEJ SŁODYCZY...I TRZYMAM SIĘ DO 1000 KCAL !!!!
A WAM JAK IDZIE ??NAPISZCIE .....
-
Mi idzie narazie tak srednio, pomalu konczy sie moj entuzjazm, zanika motywacja do cwiczen i odechciewa mi sie wysilac. ALE....jeszcze sie trzymam.Chyba to forum mnie ratuje bo jak sobie poczytam to jakos mi lepiej ze nie jestem sama.
Jutro sie zwaze.moje osiagniecia wygladaja tak, ze po 16 dniach odchudzania wazylam 3 kg mniej, jutro mija tydzien od ostatniego wazenia sie i zobaczymy co pokaze waga. Znow sie troche bpoje,bo jak pokaze ze nic nie schudlam? W tym tygodniu nie wysililam sie specjalnie jesli chodzi o moj program odchudzania, na dodatek te sieta ida...
Powtarzam juz sobie jak jakas mantre musisz byc silna,musisz byc silna i tak wkolko,ale na jak dlugo starczy mi sil???nie mam pojecia
-
Załamka
Dzisiaj opuściły mnie siły
Zjadłam ponad 1000 kcal ! Sądzę ,że bylo jakos do 1500 kcal...potem troszkę ćwiczyłam...choć i tak jestem przygnębiona (
Ale jutro zjem mniej i więcej poćwiczę...w ogole muszę się znowu odzwyczaić od słodyczy..bo im co raz bardziej ulegam ((
Mam nadzię...że nie przytyłam przez te słodycze i dzisiejsze obrzarstwo
MAM NADZIEJE,ZE BEDZIE DOBRZE !!!
Wendeta !! Zobaczysz będzie dobrze!Na początku wszystko idzie ładnie (bo tak na prawdę tracimy wodę),a dopiero pozniej tłuszcz....wiec Ty tez bedziesz ladnie chudla...
WIERZĘ W CIEBIE ....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki