-
Zapoznalam sie z Twoim systemem widze ze mamy wiele wspolnego Tez zawsze mam wrazenie ze jem za duzo, ograniczam sobie dawki zywieniowe do minimum, ale czy taka dieta jest dobra? Po 2 tygodniach rzucam sie na jedzenie i po diecie. Teraz robie tak, ze na sniadanie jem jakis owoc albo jogurt, obiad normalny, z tym ze polowe mniej i nie jem ziemniakow ani tlustych potraw, na kolacje znow owoc albo marchewka np i w miedzyczasie popijam sobie herbatke Figure 2 i pije duzo wody niegazowanej. Podobna dietke robilam we wrzesniu i pazdzierniku zeszlego roku, wazylam 86 kg Zeszlam do 78, ale pozniej zaczelam sie obzerac i przez zime przytylam do 81 kg, ale to i tak calkiem niezle, bo bylam 5 kg do tylu tak czy inaczej. Teraz odchudzam sie 15-ty dzien, schudlam z 81 do 76 kg i nie czuje nawet, ze sie czegos wielce wyrzekam Moze w Swieta mialam ochotke na serniczek i inne pysznosci, ale sie opanowalam na szczescie- jak przetrwalam Swieta przetrwam wszystko hehehe Wierze, ze Tobie tez sie uda, razem bedzie nam latwiej. Chce nareszcie ubrac latem bikini na plaze!!! I spodniczki, krotkie spodenki, a nie wiecznie rybaczki. Postaram sie tu codziennie wpadac, zeby zobaczyc co tam u Ciebie i jak dietka idzie. Aha i mam pytanie czy zalozylas sobie jakis czas do ktorego chcialabys schudnac? Ja mysle, ze tak do wrzesnia.. moze sie uda Duzo czasu i lato przed nami- czas wzmozonej aktywnosci fizycznej Pozdrawiam
-
HEJ!!! Jak tam po świętach??? Ja niestety mimo mocnego postanowienia o niejedzeniu rzuciłam sięna jedzonko i nie mogłam się opanować... no i dziś zobaczyłam rezultaty - przytyłam dokładnie tyle ile zdążyłam zrzucic przed świętami 3 kg. Ale postanawiam to zmienić!!! Od jutra dietka 1000 kcal i godzina ćwiczeń, całe szczęście jest ładna pogoda i w końcu będę mogła pobiegać chciałabym do wakacji zrzucić jakieś 10 kg i w trakcie następne 5, bo na razie to ważę 72 przy 170 cm wzrostu!!! Napiszcie jak Wam idzie. Pozdrawiam Was wszystkie
-
Juliee w poscie 74 w dol, opisuje szerzej co sie ze mna dzieje... Jak masz ochote to napisz jak Ci sie uklada, bo ja ostatnio mam ciezkie chwile i od dzis zaczelam odchudzanie od poczaztku i startuje z wagi 72,4....A co do twojego pytania na temat czasu mojego odchudzania, to nie okreslam sobie go, poniewaz wiem, ze jezleli schudne do 55 i zaczne normalnie jesc to momentalnie przytyje... Dlatego licze sie z tym, ze odchudzac bede musiala sie zawssze...
Buziaki. Napisz jak Ci idzie... Czekama....
-
Ok, to moze tak Do wrzesnia chce schudnac do 60 kg, a potem bede sie bardzo bardzo mocno starac, zeby utrzymac ta wage Jak na razie jest to moj 18-ty dzien diety, nie wiem ile schudlam, bo waze sie we wtorki.. a w kazdy poniedzialek robie sobie "wodnika", swietnie sie po tym czuje, a ze wzgledu na "mikroklimat", a jakim zyje jest to jak najbardziej wskazane i zdrowe Nie mam nawet ochoty na slodkie, ale nie wykluczam, ze nadejdzie chwila zalamania, kiedy to bede miala ochote cos "skubnac", jednakze mam silna wole i powtarzam sobie wtedy, ze jest ona silniejsza od pokusy zjedzenia np. batonika. Stworz sobie w wyobrazni obraz Ciebie na plazy, w DWUCZESCIOWYM kostiumie, w ktorym swietnie sie prezentujesz i daz do takiego wygladu i nie pozwol, zeby jakies ciastka, (ktore oczywiscie nie sa takie dobre i syte jak owocki i warzywa, a teraz bedzie ich jeszcze wiecej), pokrzyzowaly Twoje plany Pamietaj, ze masz moje wsparcie Razem jakos sobie poradzimy, a moze juz latem bedziemy mogly sie cieszyc szczuplejsza sylwetka. Zycze Ci powodzenia i wiecej stanowczosci w chwilach slabosci
-
Ja tesh sie odchudam!!!
Od dzisiaj zaczelam sie odchudzac!!
Ale nie stety odchudzalam sie jush bardzo duzio razy:(
I nie przynosilo mi to efektow, albo poprostu w polowie przerywalam:[
Ale teraz mam dla kogo sie odchudzac, i to daj motywacje! I chceci!
Wiec dziewczyny bierzcie sie za siebie!
Bo przecierz chemy byc piekne!!!!!!!!!!:D:D:D
Pozdrawiam
-
Ja tesh sie odchudam!!!
Od dzisiaj zaczelam sie odchudzac!!
Ale nie stety odchudzalam sie jush bardzo duzio razy:(
I nie przynosilo mi to efektow, albo poprostu w polowie przerywalam:[
Ale teraz mam dla kogo sie odchudzac, i to daj motywacje! I chceci!
Wiec dziewczyny bierzcie sie za siebie!
Bo przecierz chemy byc piekne!!!!!!!!!!:D:D:D
Pozdrawiam
-
Agatzien gdzie zniknelas? Chcialam sie podzielic z Toba moim malym sukcesem, przetrwalam nastepnego cotygodniowego "wodnika", a dzisiaj sie wazylam i mam juz 7 kg do tylu Jeszcze "tylko" 14... Jestem ciekawa co tam u Ciebie? Cmokusie
-
Juliee jestem, jestem....Gratuluje Ci sukcesu... A poniewaz tak super Ci idzie napisz mi wszystko po koleji!
*Ile wazylas na poczatku i ile masz wzrostu...
*Po kolei opisz mi co jesz w ciagu dnia.
*Kiedy zaczelas dietke.
*Jak Ci sie udaje przetrwac wodnika i jak czesto go stosujesz.
*Czy duzo cwiczysz.
*I inne tajemnice twojej dietki...
Bardzo tego potrzebuje, bo u mnie ostatnio bardzo ciezko i chyba znow przytylam...
Potrzebuje Cie wiec prosze odpisz mi Slonko!
-
Boze ja jestem jakas slepa... Wszystko jest u gory napisane!!!! Ale jak masz czas moglabys mi wszystko krok po kroku opisac??? Buziaki
-
Opisze Ci na przykladzie dzisiejszego dnia Wstalam, wypilam szklanke wody kryminalnej, zaparzylam herbatke. Sniadanko: 2 male jajka, 2 kromeczki zytnie WASA, szczypiorek, a pol h po jedzonku herbatka. Ok.12 jablko. Obiad: gotowane udko z kurczaka, surowka wiosenna. Ok. 17:30: jablko + jogurt. Po 18 nie jem Do tego 1,5-2 l wody na dzien. Nie chodze glodna i chudne juz teraz ok. 1-1,5 kg na tydzien Mam 170 cm wzrostu, zaczelam walke z kilogramkami wazac 86 kg i to byla moja najwieksza waga jak patrze teraz na zdjecia robione w tamtym okresie to hmm Od 1 wrzesnia do 13 pazdziernika schudlam 7 kg, po czym zaczelam jesc jak nienormalna, przytylam do marca 3 kg (TYLKO ) sama sie zdziwilam bo myslalam ze z 10 na pewno przybedzie przy takim trybie zywienia. Robilam sobie prawie 2 lata temu diete kopenhaska, polecam na poprawe przemiany materii, naprawde dziala Zaczelam sie znowu odchudzac od 14 marca zdaje sie Dzisiaj jest 23 dzien mojej diety schudlam 7 kg, waze obecnie 74. Duzo, bo to poczatek, a wiadomo ze na poczatku leci najwiecej. 3mam sie i ani nie mysle rzucac dieta Pytasz tez o "wodnika", wytrzymuje bez problemu nie wiem dlaczego nie mam zadnego przepisu jak to przetrwac Nie mysle w ten dzien o jedzeniu, bynajmniej staram sie nie myslec, a silna wole wyrobilam sobie siedzac przy jednym stole z moja rodzina spozywajaca obiad i patrzac jak wcinaja- juz mnie to nawet nie rusza A jak juz mi sie zachce jesc, co zwykle nastepuje ok. 17-tej, mowie sobie, ze caly dzien wytrzymalas a teraz byc mialas cos zjesc?? Trzeba byc twardym nie mietkim I zawsze jakos dotrzymuje. wodnika robie raz w tygodniu, w poniedzialki, z tego wzgledu ze mam najmniej zajec, a weekendy sa bardziej leniwe i ociezale, wiec sprzyjaja zawieszeniu diet, dlatego taka poniedzialkowa mobilizacja to dobra rzecz Powodzenia i 3maj sie cieplutko i nie zalamuj sie, nie wolno
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki